Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

10 punkt porządku dziennego:


Pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o ochronie zwierząt (druk nr 2349).


Poseł Zbigniew Dolata:

    Panie Marszałku! Pani Minister! Wysoka Izbo! Mam zaszczyt przedstawić stanowisko Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość w sprawie obywatelskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o ochronie zwierząt zawartego w druku nr 2349.

    Projekt ten dotyczy kwestii dopuszczalności uboju rytualnego. Dziesięć miesięcy temu, w lipcu, został odrzucony w pierwszym czytaniu projekt rządowy, a został odrzucony również głosami posłów koalicji rządzącej. To, co się potem działo, można określić mianem histerii, histerii, rozpętanej głównie przez polityków Polskiego Stronnictwa Ludowego. U podstaw tej histerii leżała wielka mistyfikacja dotycząca skutków uboju. Bo jak oto Polskie Stronnictwo przedstawiało te skutki? Ano tak, że spadł poziom polskiego eksport wołowiny i bydła, że ten spadek spowodował to, że zabrakło możliwości ich zbycia przez rolników, że obniżono ceny skupu i że oczywiście w konsekwencji nastąpiło obniżenie dochodów rolników. Te argumenty znalazły się w uzasadnieniu projektu obywatelskiego. Tylko jest pytanie: Jak one się mają do rzeczywistości? Ja zadałem sobie trud sprawdzenia, jakie są fakty. I jakie są fakty? Otóż jeśli chodzi o eksport produktów wołowych, czyli żywca, mięsa i przetworów łącznie, do krajów arabskich, to w roku 2012 były to 73 tys. t, a do Izraela niecałe 3 tys. t; w roku 2013 spadek był minimalny, koło 400, w eksporcie do tych dwóch grup krajów. Jeśli chodzi o Turcję, rzecz się ma nieco inaczej, bo tutaj rzeczywiście nastąpił spadek. W roku 2011 było to 61 tys., w roku 2012 - 36 tys. i załamanie w roku 2013. Jakie były tego przyczyny? O tym nie mówicie. Ano przyczyny były takie, że w roku 2011 Turcja zwiększyła opłaty importowe na wołowinę z 30 do 70%, bo rząd turecki postanowił chronić swój rynek wewnętrzny. Była też druga przyczyna, a mianowicie taka, że w roku 2012 Unia Europejska zlikwidowała dopłaty do eksportu, o czym politycy PSL doskonale wiedzą. To była przyczyna tego załamania.

    Sprawdźmy, jak wyglądał polski eksport per saldo. Proszę państwa, w roku 2012 - 340 tys. Czy w roku 2013 mamy spadek? Nie, jest dokładnie tyle samo, 340 tys. Spójrzmy jeszcze w układzie wartościowym, bo być może sprzedawaliśmy za znacznie mniejsze pieniądze. W roku 2011 z eksportu wołowiny, żywca, przetworów mieliśmy 979 mln euro, w roku 2012 - 1083 mln euro, a w roku 2013 - 1084 mln euro, czyli nawet wartościowo polski eksport wzrósł. Co się stało z tymi pieniędzmi, do czyich kieszeni one powędrowały? Rolnicy stracili, bo ceny skupu spadły, a wartość eksportu wzrosła. Wiemy, gdzie te pieniądze powędrowały. Powędrowały one do kieszeni właścicieli zakładów mięsnych, w wielu przypadkach powiązanych z rządzącą koalicją, z politykami, nawet posłami, Polskiego Stronnictwa Ludowego i Platformy. To jest wielka mistyfikacja, to jest wielkie oszustwo, którego konsekwencje ponoszą polscy rolnicy. Myślę, że was rozliczą, bo wzięliście. Nigdy z tej trybuny nie atakowałem PSL. Mam duży szacunek do wielkiej historii tej partii, ale to, co zrobiliście w tym przypadku, obciąża bardzo waszą hipotekę, bo dla własnego (Dzwonek), krótkowzrocznie pojętego interesu politycznego potrafiliście doprowadzić do zubożenia wielu polskich rodzin.

    Wicemarszałek Eugeniusz Tomasz Grzeszczak:

    To jest konkluzja, panie pośle.

    Poseł Zbigniew Dolata:

    Jeszcze będzie jedna konkluzja, panie marszałku, jeśli pan marszałek pozwoli, bo nie można abstrahować...

    Wicemarszałek Eugeniusz Tomasz Grzeszczak:

    Ale na jedną krótką konkluzję.

    Poseł Zbigniew Dolata:

    Tak, naprawdę krótka, panie marszałku.

    Nie można abstrahować też od argumentów etycznych, od cierpienia zwierząt, które powoduje ubój rytualny. Te wszystkie argumenty każą nam złożyć wniosek o odrzucenie tego projektu w pierwszym czytaniu, aby dać znak, dać sygnał, że nie godzimy się na kłamstwo, na mistyfikację...

    Wicemarszałek Eugeniusz Tomasz Grzeszczak:

    Panie pośle, składając wniosek, dokonał pan konkluzji swego wystąpienia już po przekroczeniu czasu.

    Poseł Zbigniew Dolata:

    Przepraszam, panie marszałku.

    Wicemarszałek Eugeniusz Tomasz Grzeszczak:

    Bardzo proszę.

    Poseł Zbigniew Dolata:

    Składam wniosek. (Oklaski)

    (Głosy z sali: Brawo, Zbyszek.)



Poseł Zbigniew Dolata - Wystąpienie z dnia 28 maja 2014 roku.


177 wyświetleń

Zobacz także: