Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Prezesie! Cieszę się z tych upraszczających propozycji i to zarówno jeśli chodzi o badania w nauce, jak i w instytucjach kultury, ale także cieszę się z tej generalnej zasady zwiększenia progu do 30 tys. euro, bo to zdecydowanie upraszcza, odbiurokratyzowuje.
Natomiast nie bardzo rozumiem intencji wystąpienia pana posła Abramowicza, który z jednej strony chciałby to odbiurokratyzować, ale z drugiej strony zachęcał chyba do tego, żeby ten próg ustalić na poziomie 500 euro. Czy dobrze zrozumiałem, panie pośle?
Chciałbym zapytać pana posła sprawozdawcę, ale także szefa Urzędu Zamówień Publicznych: Czy nie rozważano takiej sytuacji, żeby ten próg jednak podnieść jeszcze dalej, na przykład do 40 tys. euro czy nawet wyżej, ale jednocześnie zastosować jakieś procedury upraszczające pomiędzy 30 a 40 tys. euro? Chodzi właśnie o to, żeby było jak najmniej papierologii, a jednocześnie żeby rezolutnie wydawać środki, którymi dysponujemy.
I druga sprawa. Chciałbym, żeby trochę odkłamano kwestię kryteriów najniższej ceny, bo o ile rozumiem, to w świetle obowiązującego prawa nie jest to jedyne kryterium. Zawsze można stosować także inne kryteria. Jednak mając na myśli chociażby przetargi związane z przesyłkami pocztowymi z sądownictwa, chciałbym, żeby jasno powiedziano: Czy dzisiaj można stosować inne kryteria i czy są jakieś pomysły, inne rozwiązania? Dziękuję.