Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

18 punkt porządku dziennego:


Sprawozdanie Komisji Kultury i Środków Przekazu o poselskim projekcie uchwały w sprawie uczczenia sierżanta Józefa Franczaka, pseudonim ˝Lalek˝, ostatniego żołnierza antykomunistycznego podziemia w 50 rocznicę śmierci (druki nr 1613 i 1809).


Poseł Andrzej Dąbrowski:

    Panie Marszałku! Wysoka Izbo! W imieniu Klubu Parlamentarnego Polskiego Stronnictwa Ludowego mam zaszczyt przedstawić stanowisko odnośnie do projektu uchwały w sprawie uczczenia sierżanta Józefa Franczaka, pseudonim Lalek, ostatniego żołnierza antykomunistycznego podziemia, w 50. rocznicę śmierci.

    Gdy poznajemy historię ostatniego żołnierza podziemia niepodległościowego, sierżanta Wojska Polskiego, uczestnika kampanii wrześniowej 1939 r., dowódcy drużyny i plutonu w III Rejonie Obwodu Lublin-Powiat ZWZ-AK, żołnierza WiN, obok siły jego charakteru dostrzegamy przede wszystkim nadzieję. Właśnie nią Józef Franczak, pseudonim Lalek, jak niektórzy mówią: ˝Laluś˝, żył aż przez 18 lat od zakończenia wojny. Wierzył, że musi dojść do zmiany ustroju i robił wszystko, aby dotrwać do tego czasu jako wolny człowiek.

    Świat dawno zapomniał o koszmarze wojny, wyrosło nowe pokolenie Polaków. Komuniści w kraju umacniali swoją dyktaturę i mogło się wydawać, że już nic tego nie zakłóci, poza jednym: w podlubelskich wioskach nadal ukrywał się człowiek spędzający im sen z powiek - ostatni żołnierz Polski podziemnej Józef Franczak, podkomendny majora Hieronima Dekutowskiego, pseudonim Zapora, i kapitana Zdzisława Brońskiego, pseudonim Uskok. Legendarny partyzant zbiegł z sowieckiej niewoli, do której dostał się we wrześniu 1939 r., i od razu podjął działalność konspiracyjną w obwodzie lubelskim Związku Walki Zbrojnej. W sierpniu 1944 r. został wcielony do 2. Armii Wojska Polskiego stacjonującej w rejonie Kąkolewnicy koło Radzynia Podlaskiego, gdzie był świadkiem mordów na żołnierzach podziemia dokonywanych przez komunistów na uroczysku Baran, zwanym niekiedy małym Katyniem. Wtedy zdecydował się na ucieczkę. Ukrywał się przez dłuższy czas, m.in. w Łodzi i Sopocie. Później wrócił w rodzinne strony i ponownie działał w partyzantce, tym razem antykomunistycznej. Brał udział w napadach na funkcjonariuszy Urzędu Bezpieczeństwa, wykonywał wyroki śmierci na konfidentach.

    W czerwcu 1946 r. został aresztowany, ale udało mu się uciec z transportu do więzienia i powrócić do podlubelskich lasów. Stanął na czele kilkuosobowego patrolu oddziału Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość dowodzonego przez słynnego kapitana Zdzisława Brońskiego ˝Uskoka˝. W 1948 r. jego patrol wpadł w zasadzkę UB, z której jedynie on sam uszedł z życiem. Wkrótce wdał się w strzelaninę z milicjantami, w wyniku której został ranny. Nie zaprzestał jednak działalności podziemnej, która zaczęła obrastać legendą, nie tylko na Lubelszczyźnie.

    Dopiero w 1953 r. ograniczył zbrojny udział w zwalczaniu nowej władzy i rozpoczął samotną walkę o przetrwanie. Według źródeł Służby Bezpieczeństwa z ˝Lalkiem˝ współpracowało ok. 200 osób, dzięki czemu mógł on tak długo przetrwać w konspiracji.

    21 października 1963 r. funkcjonariusze bezpieki i 35-osobowa grupa operacyjna Zmotoryzowanych Odwodów Milicji Obywatelskiej okrążyli (Dzwonek) zabudowania gospodarstwa w Majdanie koło Kozic Górnych, gdzie ukrywał się ˝Lalek˝. W czasie próby przebicia się przez linię obławy został on śmiertelnie ranny i po kilku minutach zmarł.

    Jeszcze dwa zdania i już kończę, panie marszałku.

    Wicemarszałek Eugeniusz Tomasz Grzeszczak:

    Proszę bardzo.

    Poseł Andrzej Dąbrowski:

    Jego ciało zabrano do prosektorium Zakładu Medycyny Sądowej w Lublinie. Tam przeprowadzono sekcję zwłok, a następnie złożono je w bezimiennym grobie na cmentarzu komunalnym przy ul. Unickiej, gdzie wcześniej chowano straconych w więzieniu na lubelskim zamku. Dzięki pomocy pracownika cmentarza rodzinie udało się ustalić miejsce pochówku. W 1983 r. siostra ˝Lalka˝ Czesława Kasprzak uzyskała pozwolenie na pochowanie ciała, pozbawionego przez oprawców głowy, w rodzinnym grobowcu na cmentarzu parafialnym w Piaskach. ˝Poświęcił życie za wolność ojczyzny, której nie doczekał˝ - brzmi napis umieszczony na grobie partyzanta.

    Józef Franczak ˝Lalek˝ od dawna funkcjonuje w świadomości historycznej Polaków jako jeden z najdzielniejszych żołnierzy wyklętych i ostatni partyzant. Walka, której się podjął, wymagała od niego wielu wyrzeczeń i poświęcenia, które ofiarował w imię walki o wolność naszej ojczyzny. Postawa, którą prezentował, była oparta na wartościach wychowania patriotycznego wyniesionego z rodzinnego domu. Ogromne przywiązanie do Polski sprawiło, że przelał krew za wartości, którym był wierny do końca.

    Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Klub Parlamentarny Polskiego Stronnictwa Ludowego uważa za zasadne oddanie uchwałą Sejmu RP należnego hołdu Józefowi Franczakowi pół wieku po jego bohaterskiej śmierci. Dziękuję. (Oklaski)



Poseł Andrzej Dąbrowski - Wystąpienie z dnia 23 października 2013 roku.


82 wyświetleń

Zobacz także: