Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy
Panie marszałku, jestem zmartwiona. Czy na kolegów z Platformy Obywatelskiej pomór jakiś padł? (Poruszenie na sali) No, ale to pan minister reprezentuje rząd, rozumiem. Jesteśmy zmartwieni, czy nic się nie wydarzyło, że tu nikogo nie ma.
Wicemarszałek Cezary Grabarczyk:
Zabraknie pani poseł czasu.
Poseł Elżbieta Rafalska:
Ale już.
Panie Marszałku! Panie Ministrze! Chciałabym zapytać o wydatki Kancelarii Prezydenta. W 2009 r., za prezydentury Lecha Kaczyńskiego, wydatki Kancelarii Prezydenta wynosiły 153 mln zł i były o 6 mln zł mniejsze niż rok wcześniej, a więc były mniejsze w stosunku do roku 2008. I co dzieje się w roku 2011? Jest już 171 mln zł. Celowo nie mówię o roku 2010, bo był rokiem specyficznym w związku z katastrofą smoleńską, więc wydatki były nieporównywalne. Natomiast w 2012 r. wykonanie budżetu wskazuje, że jest to prawie 180 mln zł. (Dzwonek) Tyle nas kosztuje nasz drogi w cudzysłowie dosłownie prezydent. Nie jestem osobą małostkową, ale doskonale pamiętam, jak uważnie roztrząsano każdy wydatek Kancelarii Prezydenta za prezydentury Lecha Kaczyńskiego, w związku z tym mam pytanie: Czy to żyrandole podrożały, czy prąd w tych żyrandolach podrożał?
Wicemarszałek Cezary Grabarczyk:
Proszę kończyć.
Poseł Elżbieta Rafalska:
Być może koszty osobowe tak wzrosły, chociaż jak pamiętam, wynagrodzenia zostały zamrożone. Proszę o wyjaśnienie tej kwestii. (Oklaski)