Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Trwający od kilku lat na rynku europejskim kryzys ekonomiczny przyniósł ponowne odkrycie faktu, iż kapitał ma narodowość, i jednocześnie prawdziwy renesans państwowego interwencjonizmu. Mają na swym koncie wymierne sukcesy w postaci obrony miejsc pracy w swoich krajach, w twardych i zwycięskich pertraktacjach z zagranicznym kapitałem, rządy Francji, Holandii, Włoch czy Niemiec. Czy polski rząd pójdzie tym dobrze przetartym śladem i drogą rozmów i nacisków dyplomatycznych i międzyrządowych obroni przed zwolnieniem pracowników ISD Huta Częstochowa, co im grozi w najbliższych tygodniach? Czyż nie są swoistym wyzwaniem i jednocześnie przykładem do naśladowania ? rebours dla polskiego rządu słowa prezesa Przemysłowego Związku Donbasu Sergiya Taruty, właściciela ISD Huta Częstochowa, cytowane za serwisem Nowosti przez portal Puls Biznesu, iż aby utrzymać stabilną produkcję w zakładach w Ałczewsku na Ukrainie, Przemysłowy Związek Donbasu stworzył program polegający na dostarczaniu półproduktów z Ukrainy do polskich fabryk?
Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Są różne punkty zaczepienia dla polskiego rządu podejmującego taką drogę rokowań czy rozmów międzynarodowych, dyplomatycznych. Między innymi taki, iż nikt z polskiego rządu nie zdjął roli gwaranta, dla umowy z 2005 r., zatrudnienia dla pracowników częstochowskiej huty na okres 10 lat, co upływa w roku 2015. Dziękuję uprzejmie. (Oklaski)