Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

7 punkt porządku dziennego:


Sprawozdanie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji z działalności w 2011 roku wraz z informacją o podstawowych problemach radiofonii i telewizji w 2011 roku (druk nr 294) oraz komisyjnym projektem uchwały (druk nr 522).


Poseł Andrzej Rozenek:

    Dziękuję.

    Pani Marszałkini! Wysoka Izbo! Szanowni Goście z Krajowej Rady! Telewizja Trwam, jej właściciel pan Tadeusz Rydzyk nie będą przedmiotem...

    (Poseł Krystyna Pawłowicz: Ksiądz Tadeusz Rydzyk, ksiądz.) (Oklaski)

    ...mojego wystąpienia.

    Wiedziałem, że pani zareaguje. Dla kogo ksiądz, dla tego ksiądz. (Poruszenie na sali)

    (Poseł Jan Dziedziczak: Dlaczego pani nie interweniuje?)


Poseł Andrzej Rozenek:

    Przedmiotem mojego wystąpienia...


Poseł Andrzej Rozenek:

    Przedmiotem mojego wystąpienia będzie natomiast przyszłość mediów publicznych, bo to powinno być przedmiotem troski tej Izby, a nie interesy tego czy innego biznesmena. (Oklaski)

    Otóż media publiczne w Polsce przeżywają kryzys. Ten kryzys polega na tym, że brakuje pieniędzy na ich funkcjonowanie. Tym powinna się zająć Wysoka Izba i tym powinna się zajmować Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji.

    Tutaj musimy sięgnąć do roku 2007 i przytoczyć wypowiedź pana premiera Donalda Tuska. W 2007 r., dokładnie w listopadzie, pan premier powiedział tak: wszystkie dotychczasowe starania, takie jak instytucja abonamentu, mające prowadzić do ochrony mediów publicznych przed nadmiernym upolitycznieniem, okazały się wyłącznie instrumentami, mówię to z pełną odpowiedzialnością, wyłudzania pieniędzy od Polaków. Tak powiedział pan premier Donald Tusk w 2007 r. i konsekwentnie, jak przystało na premiera, w 2008 r. pan premier Donald Tusk nawoływał do niepłacenia i likwidacji abonamentu RTV, nazywając go, uwaga, haraczem ściąganym z ludzi. To jest z wywiadu, którego pan premier Donald Tusk udzielił tygodnikowi ˝Wprost˝ 29 kwietnia 2008 r. Wielu Polaków posłuchało tej wypowiedzi i zaprzestało płacenia abonament, który od 2008 r. systematycznie jest coraz mniejszy.

    I teraz wracam do sprawozdania, o którym tutaj mówimy. Ze sprawozdania Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji: liczba abonentów używających zarejestrowanych odbiorników radiowych i telewizyjnych według stanu z 31 grudnia 2011 r. wynosiła ogółem 6 887 882. To całkiem sporo. W 2011 r. w porównaniu do 2010 r. odnotowano kolejny spadek ogólnej liczby abonentów, może nie taki wielki, o 51 tys. osób. Według stanu z 31 grudnia 2011 r. zaledwie 30,7% gospodarstw domowych posiadało zarejestrowane odbiorniki RTV. Oczywiście nikt nie wierzy w to, że co trzecie gospodarstwo domowe ma telewizor. To nie jest prawda. Prawdą jest natomiast, że ludzie nie płacą abonamentu, co skutkuje tym, że na misję publiczną, misję, którą media publiczne powinny wykonywać codziennie dla naszego dobra, również dla dobra prawej strony tej sceny, brakuje pieniędzy.

    Środki przekazane w 2011 r. z rachunku bankowego Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji do spółek publicznej radiofonii i telewizji wyniosły łącznie 470 mln z małym ogonkiem. I teraz, uwaga, przy założeniu, że wszystkie gospodarstwa domowe mają zarejestrowane odbiorniki RTV i wnoszą opłaty, potencjalne wpływy abonamentowe wynosiłyby w zeszłym roku 2,6 mld zł. Proszę państwa, publiczne media miałyby na misję, a nawet na trzy misje, ale niestety ludzie nie płacą. Ubytek wpływów abonamentowych - tu cytuję raport, który nam przedstawiono - z tytułu używania niezarejestrowanych odbiorników w gospodarstwach domowych, według stanu na dzień 31 grudnia 2011 r., wyniósł około 1,3 mld zł. To po części jest skutek dość niefrasobliwej wypowiedzi pana premiera, który zanegował konieczność płacenia abonamentu. Stoimy w tej chwili przed sytuacją taką, że wpływy z abonamentu maleją, koszty i potrzeby mediów publicznych rosną i coś z tym musimy zrobić. To jest obowiązek Wysokiej Izby.

    W marcu 2012 r. minister resortu administracji i cyfryzacji Michał Boni zadeklarował, że do końca sierpnia 2012 r. powstanie projekt nowej ustawy medialnej. I to jest właśnie ten sygnał, na który czekamy. Ma to nastąpić do końca sierpnia, czyli zostały 2 miesiące, a my nadal nic nie wiemy o tym, jaki kształt będzie miało to nowe prawo medialne, jak będzie zbierany abonament, czy on w ogóle będzie. Nadal nic o tym nie wiemy, przynajmniej taka debata publicznie się nie toczy. To duży błąd. Mam więc pytanie, czy trwają w tej sprawie jakieś konsultacje, może wspólne prace między panem ministrem Bonim a Krajową Radą Radiofonii i Telewizji. Czy też znowu zostaniemy zaskoczeni jakimś dziwacznym prawem uchwalonym, napisanym na kolanie, tak jak ustawa refundacyjna albo jak ustawa hazardowa? To jest bardzo poważny temat.

    Powinienem tu również zadać pytanie premierowi, chociaż nie ma go i nie to jest przedmiotem naszej debaty. Czy premier, w odpowiedzialności za swoje słowa rzucone w 2007 r. i w 2008 r., zadecyduje o całkowitej abolicji dla osób niepłacących abonament? Bo tak wypadałoby się zachować. Czemuż są winni ci ludzie, którzy posłuchali słów premiera i przestali płacić, przypomnę, haracz ściągany z ludzi...

    (Poseł Jan Dziedziczak: Co Palikot wtedy robił?)

    ...i przestali uczestniczyć w wyłudzaniu pieniędzy od Polaków?

    (Poseł Jan Dziedziczak: Co wtedy robił Palikot?)

    Nawiążę teraz do początku mojego wystąpienia. Otóż w sprawozdaniu Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, które jest przedmiotem naszej debaty, jest taka tabelka zatytułowana ˝Wykaz decyzji w sprawie udzielenia koncesji na kolejny okres wydanych w 2011 r.˝. Tam jest informacja o 80 koncesjach, których udzieliła krajowa rada. I uwaga, na 80 koncesji 33 dotyczą parafii, diecezji i archidiecezji. Proszę państwa, jeżeli przeszło 1/3, a niedługo będzie prawie połowa, nadawców to są nadawcy związani z parafiami, diecezjami i archidiecezjami, a krajowa rada to akceptuje, jak widzę, bez problemu, to nie rozumiem wypowiedzi mojej poprzedniczki, pani posłanki Kruk, która zarzuca Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji nieposzanowanie katolików. Wręcz przeciwnie, należałoby się zastanowić, czy nie należy zmienić nazwy Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji na Katolicką Radę Radiofonii i Telewizji. Dziękuję bardzo. (Oklaski)

    Oczywiście klub Ruch Palikota przyjmie sprawozdanie Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.

    (Poseł Marzena Dorota Wróbel: A to ci niespodzianka.)



Poseł Andrzej Rozenek - Wystąpienie z dnia 27 czerwca 2012 roku.


60 wyświetleń

Zobacz także: