Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

Szanowny Panie Ministrze

Powódź, jaka miała miejsce w lipcu 1997 r. na obszarach województw Polski południowej i południowo-zachodniej spowodowała, iż w jej wyniku zginęły 54 osoby, natomiast z terenów zalanych ewakuowano ponad 106 tys. osób. Zniszczeniu uległo ponad 47 tys. budynków mieszkalnych i gospodarczych, ponad 2,0 tys. km różnej kategorii dróg oraz ponad 1,5 tys. obiektów drogowych (mostów i przepustów, itp.), a także zniszczonych lub uszkodzonych zostało ponad 260 budynków służby zdrowia, liczne zakłady przemysłowe, obiekty zabytkowe, sakralne, oświatowe, kultury, sportowe, sieci komunalnej miast i wsi. Pod wodą znalazło się 465 tys. ha użytków rolnych.

Wartość powstałych strat w wyniku powodzi z lipca i sierpnia 1997 r. ówcześnie oszacowane zostały na 9,24 mld zł., natomiast przedstawiona przez Główny Urząd Statystyczny wyniosła ponad 12 mld zł.

W tym okresie poza ofiarami w ludziach oraz stratami gospodarczymi ujawnił się niewydolny system ochrony przeciwpowodziowej zlewni Odry i jej dorzeczy, który nie gwarantował bezpiecznego przepływu wód powodziowych nie tylko w przypadku wysokich stanów wód, ale nawet w sytuacji podwyższonych stanów w większości rzek.

Elementami systemu ochrony przeciwpowodziowej są urządzenia melioracji podstawowych, obwałowań, budowli hydrotechnicznych, regulacji rzek i kanałów.

Zapory wodne, zbiorniki retencyjne i obwałowania, urządzenia regulujące i hydrotechniczne, jak zapewne jest Panu wiadomo zmniejszają ryzyko występowania powodzi. Jednak w przypadku, niewłaściwego stanu systemu ochrony przeciwpowodziowej powyższe urządzenia zamiast poprawiać bezpieczeństwo, powodują powstanie ekstremalnych zagrożeń.

Zapewne ma Pan Minister pełną świadomość, że infrastruktura techniczna wymienionych urządzeń, pomimo znacznego upływu czasu od ww. i kolejnych powodzi nie tylko nie poprawiła się, ale uległa dalszej degradacji.

Szacunek strat rzeczowych w skali wszystkich RZGW, tylko w latach 1997 – 2009 wynosił 2.927,5 mln zł., w tym największe straty wystąpiły w RZGW Kraków 1.507,8 mln zł i RZGW Wrocław 1.001,0 mln zł., które stanowiły ponad 85,7% ogólnych strat.

Rozumiejąc zaistniałą sytuację naszego państwa, w tym szczególnie sytuacji jaka powstała w wyniku powodzi tysiąclecia, Rząd RP ustawą z dnia 6 lipca 2001 r. ustanowił wieloletni „Program dla Odry – 2006”, realizowany przez Radę Ministrów, który swoim zakresem obejmuje modernizację Odrzańskiego Systemu Wodnego na obszarze ponad 1/3 powierzchni kraju, położonej w granicach administracyjnych ośmiu województw - śląskiego, opolskiego, dolnośląskiego, lubuskiego, zachodniopomorskiego, wielkopolskiego, kujawsko-pomorskiego oraz łódzkiego.

Na ten cel Rząd Rzeczypospolitej Polskiej zdecydował się zaciągnąć kredyt w zakresie realizacji dwóch kluczowych przedsięwzięć pn. „Projekt Ochrony Przeciwpowodziowej w dorzeczu rzeki Odry”.

Rzeczpospolita Polska w dniu 11 maja 2007 r. zawarła Umowę Pożyczki z MBOiR w kwocie 140,1 mln euro i umowy z BRRE skąd pozyskała kredyt w wysokości 204,9 mln euro. Sumaryczny koszt realizacji Projektu określono na 505,0 mln euro, w tym środki w wysokości 30 mln. euro. pochodzą z budżetu państwa oraz ze środków Unii Europejskiej – 130,0 mln euro.

Stan realizacji przedmiotowej Umowy Pożyczki i Kredytu poczynając od roku 2007 znajduje swoje odzwierciedlenie w licznych kontrolach NIK. W ostatnich latach 2013 i 2014, Najwyższa Izba Kontroli przekazała do publicznej wiadomości kolejne niepokojące informacje ciągnących się latami zaniedbań w związku z realizacją tego Programu.

Z opublikowanych przez NIK wystąpień pokontrolnych;

- z dnia 11 września 2013 r., znak: LWR-4101-01-00/2013, nr ewid. 157/2013/P13184/LWR,

- z dnia 21 listopada 2014 r., znak: LW-4101-003-00/2014, nr ewid. 161/2014/P/14/117/LWR,

za lata 2012 - 2013 r. Realizacji Projektu Ochrony Przeciwpowodziowej w Dorzeczu Rzeki Odry przy wykorzystaniu pożyczki Baku Świtowego wynika, że nierozpoczęcie w 2012 r. zasadniczych prac budowlanych dla dwóch kluczowych zadań dot. budowy Zbiornika Racibórz (suchy polder) oraz Modernizacji Wrocławskiego Węzła Wodnego (WWW.) nie tylko nie nadrobiono powstałych zaniedbań, opóźnień, ale znacznie czas realizacji wydłużył się, to i stan finansowego zaawansowania Projektu wynosił 663,2 mln zł, tj. zaledwie 23,7% w stosunku do planowanych kosztów ponad 2,7 mld. zł.

Budowa zbiornika Racibórz ma istotne znaczenie dla poprawy bezpieczeństwa przeciwpowodziowego Raciborza, Kędzierzyna - Koźle, Opola i Wrocławia, a dotychczasowe działania podejmowane przez RZGW w Gliwicach w okresie 6,5-letniej realizacji tej inwestycji, NIK ocenia, jako nieefektywne i mało skuteczne, wskazując, że zaawansowanie rzeczowe realizacji robót na koniec 2013 r. wyniosło zaledwie 4,1%. Od dnia rozpoczęcia realizacji tej umowy, tj. od 2007 r. nie tylko nie nastąpiła, poprawa bezpieczeństwa przeciwpowodziowego, ale dotychczasowe bardzo niskie zawansowanie rzeczowe realizacji Projektu spowodowało znaczącą rozbieżność pomiędzy kwotą Umowy Pożyczki, a niezbędnymi środkami kosztów jego realizacji, które przez BKP (Biuro Koordynacji Projektu we Wrocławiu) nie wiadomo na jakiej podstawie zostały oszacowane na kwotę 826 mln. euro. – różnica 321 mln. euro.

Przeprowadzony w 2010 r. przez NIK audyt w BKP we Wrocławiu wskazywał niedoszacowanie wartości realizowanej umowy na kwotę 101.739,8 mln. euro., natomiast po upływie kilku lat od tego czasu, BKP obecnie niedoszacowanie określa trzykrotnym wzrostem tej kwoty.

W tym miejscu wypada przypomnieć Panu Ministrowi, że absurdalne wyliczane kwoty nie wiadomo na jakiej podstawie i jakich robót mają dotyczyć są bezkrytycznie aprobowane przez reprezentującego Ministra Środowiska przedstawiciela wchodzącego w skład Komitetu Sterującego Projektu.

W związku z powyższym, uprzejmie proszę Pana Ministra o udzielenie odpowiedzi na pytanie:

Kto i na jakiej podstawie dokonał, tak znacznego wyliczenia wzrostu finansowego realizowanej umowy z dnia 11 maja 2007 r. oraz których zadań w ramach ,,Projektu Ochrony Przeciwpowodziowej w dorzeczu rzeki Odry’’ dotyczy oraz jakie przedsięwzięcia i zakresy robót przewiduje się za ww. kwotę wykonać?

Wypada przypomnieć, że stan zaawansowania realizacji Projektu na koniec 2013 r. wynosił zaledwie 23,7%, a BKP we Wrocławiu generuje coraz większe kwoty.

Ponadto, jak to możliwe, że w dniu 7 lutego 2014 r. Komitet Sterujący Projektu, w trybie obiegowym, przyjął „Zaktualizowane koszty realizacji Projektu i planu finansowania” (Wrocławski Węzeł Wodny) bez analizy, co do zasadności, tak znacznego wzrostu (696,97 mln euro, co łącznie z 10% rezerwą - 52,6 mln euro., wynosi 749,6 mln euro) w stosunku do pierwotnie założonej kwoty, a Minister Środowiska również bezkrytycznie akceptuje, tak znaczny wzrost finansowy WWW, zwłaszcza w kontekście bardzo niskiego stopnia zaangażowania rzeczowo-finansowego już posiadanych środków?

Czy w tym kontekście może Pan Minister poinformować, co w tej sprawie zrobił, poprzedni Minister Środowiska, p. Marcin Korolec, obecnie Wiceminister w kierowanym przez Pana Ministerstwie oraz Wiceminister p. Stanisław Gawłowski, który uczestniczy w pracach Komitetu Sterującego Projekt, aby przeciwdziałać tego rodzaju praktykom kreowanym przez p. J. Z. z BKP we Wrocławiu, nadmiernego marnotrawstwa publicznych środków, jak to również miało miejsce przy realizacji umowy na wykonanie projektów realizacji przedmiotowego przedsięwzięcia, które obecnie ciągle są poprawiane.

Ponadto opublikowane we wrześniu 2010 r. przez NIK wyniki audytu przeprowadzonego w BKP we Wrocławiu, które zapewne są Panu Ministrowi znane, gdzie m.in. stwierdzono, cyt. ,,W tej sytuacji występowało zagrożenie dla terminowej realizacji Projektu, gdyż dla uzyskania pozwolenia na budowę w ramach przyjętej koncepcji niezbędne stało się dysponowanie całością gruntów, a nie tylko terenem pod obiektami, na których przewidziano prace budowlane (w więc również gruntami w czaszy). Tymczasem według stanu na dzień 31 marca 2010 r. do pozyskania pozostało jeszcze 1.252,3 ha (44,2%) gruntów, których struktura własnościowa była rozproszona’’.

Wobec powyższego stwierdzenia, proszę Pan Ministra o następującą informację:

W jaki sposób, zgodne z obowiązującym prawem były i nadal są wydatkowane środki finansowe na różnego rodzaju roboty budowlane realizowanych zadań skoro wg. informacji NIK, w 2011 r. koszty pozyskania prawa do dysponowania gruntami stanowiły wydatek 8,7 mln zł., a w 2012 r. odpowiednio 8,5 mln. zł. oraz w 2013 r. wydatkowano 25,9 mln. zł.?

Czy inwestor na obecnym etapie realizacji Projektu dysponuje całością gruntów, który stanowi podstawowy warunek jego realizacji oraz w jaki sposób RZGW w Gliwicach zgodnie ze złożonym wnioskiem z dnia 30 marca 2012 r. i uzupełniony kolejnym pismem z dnia 29 czerwca 2012 r. uzyskano od wojewody śląskiego decyzją z 26 listopada 2012 r. pozwolenie na budowę skoro wniosek o jego wydanie nie był zgodny z art. 33 ust. 2 pkt 2 ustawy z dnia 7 lipca 1994 r. – Prawo budowlane (Dz. U. Nr 89, poz. 414 ze zm.)?

NIK zwraca uwagę, że RZGW w Gliwicach dopuszczało prowadzenie robót budowlanych bez wymaganych projektów wykonawczych, natomiast przedstawiciel dyrektora RZGW w Gliwicach wyjaśnia, że w jego ocenie takie dokumenty nie są wymagane, przy tym lekceważąc obowiązujące przypisy oraz postanowienia zawarte w realizowanych kontraktach.

Ponadto stwierdzono, że na koniec 2013 r. nadal było niskie zaawansowanie finansowe realizacji Projektu, skutkujące tym, że strona polska ponosiła znaczne koszty obsługi kredytu. W dotychczasowym okresie realizacji Projektu od 2007 r. do końca 2013 r. koszty te wyniosły 20,8 mln zł., a tylko w 2013 r. wynosiły one 4,6 mln zł.

W związku z powyższym, czy może Pan Minister wskazać, oprócz już wcześniej odwołanych ze stanowisk, prezesa KZGW i dyrektora RZGW w Gliwicach, osoby odpowiedzialne za tak niskie dotychczasowe wykorzystanie środków Umowy Pożyczki i skutkujące tym wysokie koszty jego obsługi oraz w jaki sposób rozwiązany został problem braku części dokumentacji technicznej wykonanych robót?

Również uprzejmie proszę o poinformowanie, w jaki sposób wykonane bez wymaganych dokumentów pewne zakresy robót budowlanych zostały odebrane i w jaki sposób dokonano płatności za ich wykonanie?

Zgodnie z postanowieniami Programu dla Odry 2006, budowa zbiornika Racibórz miała zostać zakończona w 2011 r. Powyższy termin budowy został przesunięty na koniec II kwartału 2014 r. Obecnie NIK stwierdza, że kolejny termin został przesunięty do 9 stycznia 2017 r., a stopień zaangażowania środków wynosił 4,1% z ogólnej kwoty 1.269,6 mln zł, przy czym kwota 140,5 mln. zł. - (46,9%) stanowiła, zaliczkę na mobilizację wypłaconą głównemu wykonawcy zbiornika, firmie Dragados S.A., któremu wg powszechnie dostępnych informacji grozi upadłość.

Z poniesionych wydatków na Projekt, jak zwraca uwagę NIK, na rzecz wykonawców robót z kwoty 372,9 mln zł (56,2%) wydatkowano zaliczki na rzecz ich mobilizacji w wysokości 256,1 mln. zł., (68,7%).

W tym kontekście chciałbym Pana Ministra zapytać:

Czy znana jest Panu sytuacja finansowa firmy realizującej projekt budowy zbiornika Racibórz?

Jak to możliwe, że nasze krajowe podmioty, nie są angażowane w tego rodzaju robót budowlanych, które winny tworzyć nowe miejsca pracy, tak znaczące dla naszego społeczeństwa, a angażuje się wątpliwej reputacji podmioty zagraniczne, które w następstwie należy wspierać finansowo, aby mogły cokolwiek wykonać i zrealizować na podstawie zawartych umów podjęte zobowiązania?

W jaki sposób inwestorzy podlegli Panu Ministrowi przed podpisaniem umów przedmiotowych zadań, badają wyniki finansowe i inne, przyszłych wykonawców robót i usług, którzy jak sugeruje NIK nie są w stanie realizować przyjętych na siebie zobowiązań bez dodatkowego wsparcia finansowego ze strony realizatorów Projektu?

Jak to możliwe, aby tak ważne dla naszego kraju inwestycje, za które odpowiadają trzy ministerstwa, w tym i kierowane przez Pana oraz podległe KZGW i RZGW nie zapewniły właściwego nadzoru nad ich realizacją, a terminy zakończenia Projektu, jak się komu podoba były przenoszone w nieskończoność, ponieważ nieudolny nadzór nie jest w stanie zapewnić terminowej realizacji ważnych dla gospodarki wodnej i społeczeństwa zadań?

Proszę Pana Ministra, aby zechciał zwrócił uwagę na treść niżej załączonego tekstu raportu NIK, cyt.

‘’W przypadku drugiego z kontraktów B2-2.1 „Modernizacja Bulwarów Odry Środkowej’’, przy zaawansowaniu czasowym wynoszącym na koniec 2013 r. ponad 63% czasu przewidzianego na realizację tej inwestycji, praktycznie brak było zaawansowania robót budowlanych, przy czym termin zakończenia tego zadania określony został na dzień 22 września 2014 r. Na koniec 2013 r. przekroczenie kontraktowego czasu na zakończenie inwestycji wynosiło ok. 3 miesiące (94 dni), a na dzień 31 marca 2014 r. uległo ono wydłużeniu do siedmiu miesięcy. Przyczyną tego stanu było m.in. zbyt późne rozpoczęcie projektowania i procedur administracyjnych przez wykonawcę, nieefektywny zespół projektowy, opieszałość wykonawcy, brak współpracy oraz niewykonywanie poleceń Inżyniera Kontraktu, niedostateczna baza sprzętowa. W celu monitorowania i lepszego rozliczania postępów prac od lutego 2014 r. wprowadzono dla wykonawcy benchmarki. Według stanu na 28 lutego 2014 r. zrealizował on jedynie trzy z dziewięciu benchmarków. Również w przypadku tego zadania ewentualne decyzje o rozwiązaniu tego kontraktu uzależnione miały być od dalszych postępów prac budowlanych.

Opóźnienia wystąpiły również w przypadku dwóch pozostałych kontraktów realizowanych przez RZGW we Wrocławiu, tj. B2-4.2 oraz B2-3.1. W pierwszym przypadku przy upływie 62% czasu przewidzianego na realizację tego zadania, zaawansowanie rzeczowe robót według stanu na 31 grudnia 2013 r. wyniosło 23,46%, przy czym na koniec 2013 r. wykonawca wykazywał około trzymiesięczne przekroczenie czasu przewidzianego na ukończenie tej inwestycji i stan ten nie uległ zmianie do dnia 31 marca 2014 r. Natomiast w przypadku kontraktu B2-3.1 do końca 2013 r. wykonawca nie przedłożył, m.in. 21 projektów wykonawczych, opóźnienia w tym zakresie wyniosły nawet do ośmiu miesięcy.

Mam nadzieję, że po przeczytaniu wybranego przeze mnie fragmentu wystąpienia NIK czuje się Pan, podobnie jak i Ja, zbulwersowany, tak realizowanymi zadaniami.

Wobec tego proszę, aby zechciał Pan Minister poinformować, jak to możliwe, aby p. W. S., dyrektor RZGW we Wrocławiu za opieszałość realizacji, brak właściwego nadzoru nad prowadzonymi od lat zadaniami, które winny spowodować poprawę bezpieczeństwa społeczności lokalnej zamieszkałej na terenach odpowiedzialności RZGW został przeniesiony na wyższe stanowisko, Prezesa Zarządu Gospodarki Wodnej w Warszawie? Jak to możliwe, jak Panie Ministrze. Osoba która nie radzi sobie z realizacja zadań mniejszej jednostki obecnie będzie odpowiadać za gospodarkę wodną w całym kraju, przecież to Pan akceptuje tego rodzaju wnioski awansowe?

Dlaczego wykonawcy robót, którzy nierzetelnie wykonują swoje obowiązki na podstawie wcześniej zawartych umów nie ponoszą odpowiedzialności i jakie konsekwencje zostały przez Pana Ministra wyciągnięte w stosunku do winnych zaistniałej sytuacji, wykonawców oraz konsultantów, a także BKP we Wrocławiu, które jak widać nie poczuwa się do jakiejkolwiek odpowiedzialności za powstałe opóźnienia i nieuzasadniony wzrost wartości realizowanych zadań?

NIK w swoich ostatnich raportach zwraca uwagę, że opóźnienia realizacji zadania pn. „Modernizacja Wrocławskiego Węzła Wodnego”, nadzorowane przez DZMiUW oraz RZGW we Wrocławiu którego termin zakończenia odpowiednio przewidziany na dzień 31 października 2015 r. i 15 grudnia 2015 r. w zakresie rzeczowo-finansowym jest niemożliwy do dotrzymania zakreślonych terminów.

NIK zwraca uwagę, że w związku ze składanymi przez wykonawców roszczeniami terminowymi czasu zakończenia określonych robót może spowodować w przypadku ich nieterminowego wykonania, zwrot do budżetu Unii Europejskiej środków w wysokości 689,9 mln zł.

W ocenie NIK również istnieje realne zagrożenie kolejnego przesunięcia daty zakończenia budowy zbiornika Racibórz, nawet poza 2017 rok. Konieczność takiej zmiany w piśmie z dnia 18 kwietnia 2014 r. skierowanym do RZGW w Gliwicach wskazał wykonawca robót, podając realny termin jego zakończenia do dnia 5 grudnia 2017 r. Wykonawca zwraca uwagę, że przyczyną takiego stanu są m.in.: różnice w warunkach gruntowych posadowienia budowli w stosunku do sporządzonej dokumentacji projektu budowlanego oraz Inn zalecenia ekspertów w zakresie zmiany przesłony przeciw-filtracyjnej, co wiąże się z koniecznością przeprojektowania dokumentacji budowy zbiornika.

Wobec tego czy może Pan Minister udzielić odpowiedzi:

Czy znana jest Panu sytuacja nieterminowego wywiązywania się wykonawców robót oraz konsultantów, akceptowanych przez Bank Światowy (w czasie misji, która miała miejsce w maju 2011 r. przedstawiciel MBOiR, Pan G. A., dokonując podsumowania poinformował, że zauważył wyraźny postęp w realizacji Projektu, w tym poprawę organizacji PIU w Gliwicach) na podstawie sugestii BKP, w zakresie realizowanych zadań Projektu?

Czy może Pan poinformować, jakie ze strony Ministerstwa zostały podjęte środki zapobiegawcze, aby będące w dyspozycji środki finansowe Unii Europejskiej nie zostały bezpowrotnie utracone?

Czy podjął Pan już określone decyzje, aby zakresy rzeczowe realizacji Projektu odpowiadały fatycznym potrzebom i nie ulegały zmianom w toku realizacji?

Jak to możliwe, aby w 38 milionowym kraju nie można było znaleźć instytucji, która byłaby w stanie zlecić i wykonać w sposób rzetelny, odpowiedzialny, zgodnie z fachową wiedzą projekty realizowanych zadań dot.: budowy Zbiornika Racibórz i Modernizacji Wrocławskiego Węzła Wodnego?

Czy znane są Panu projekty techniczne tej inwestycji przygotowane przez Hydroprojekt na zlecenie, pośrednio, przez BKPBŚ, a obecnie BKP we Wrocławiu w 2004 i 2005 r. za kwotę ok. 4 mln. zł, które w następstwie, jak informują wystąpienia NIK, należało poprawiać, poprawiać i jeszcze raz poprawiać, a gdy już ostatecznie dokumentacje zostały poprawione, to nie chciano ich zwrócić inwestorowi z powodu braku praw autorskich (pismo z 19 września 2011 r. - umowa z dnia 12 listopada 2004 r. nr IR-26/Rac/2004/695/PW zawarta pomiędzy stronami wskazuje, że Hydroprojekt zachowuje prawa autorskie do wszystkich przez siebie sporządzonych dokumentów), a jak uporano się i z tym problemem, to jak sugeruje wykonawca należy je po raz kolejny poprawić?

NIK w zaprezentowanych dokumentach wskazuje, że w czaszy budowanego zbiornika Racibórz, prowadzona jest działalność gospodarcza związana z pozyskiwaniem kruszywa. W celu realizacji tej działalności od 2008 r. wydano 28 Koncesji dla przedsiębiorców i zakładów odkrywkowych na prowadzenie działalności wydobywczej, w tym 2 Koncesje wydano w 2014 r., które przewidują (22 Koncesje) pozyskiwanie kruszywa, co najmniej do 2025 r. Pikanterii w tej sprawie dodaje fakt, że RZGW Gliwice, nie posiada rejestru firm prowadzonej działalności na tym terenie. Przyczyną tego stanu był fakt, że Dyrektor RZGW nie widział takiej konieczności. Dopuszczenie prowadzenia takiej działalności wydobycia kopalin na terenie suchego polderu, w przypadku konieczności jego wypełnienia spływającą wodą powodziową może skutkować niepowetowanymi stratami podmiotów wydobywających kruszywa.

Wobec powyższego pragnę zapytać Pana Ministra:

W jaki sposób zamierza Pan rozwiązać problemy przedsiębiorców zajmujących się pozyskiwaniem kruszywa budowlanego z dna czaszy zbiornika Racibórz w kontekście nagłego zalania jego falą powodziową i ewentualnymi roszczeniami w przypadku poniesienia przez nich strat w postaci bezpowrotnej utraty zgromadzonego na pryzmach surowca bądź zatopionego sprzętu?

Jak to możliwe, że RZGW w Gliwicach nie kontroluje ilości wydanych Koncesji oraz podmiotów je otrzymujących?

Czy jednostka ta nie jest poddawana okresowym kontrolom ze strony kierowanego przez Pana Ministerstwa, że na tak podstawowe zaniedbania musi wskazywać NIK?

Panie Ministrze, czy może Pan zapewnić nasze społeczeństwo, że realizowany Projekt pod ścisłym nadzorem Pana J. Z. z BKP we Wrocławiu, byłego wojewody wrocławskiego, który w okresie powodzi tysiąclecia z 1997 r. nakazał w niedzielę, wczesnym rankiem wysadzenie wałów powodziowych pod Wrocławiem, aby ocalić miasto przed zalaniem wód powodziowych, może być gwarantem realizacji ślimaczącego się latami Projektu?

Mam prawo wątpić w poprawę i efektywność przyszłej realizacji przedmiotowego Projektu, bo dotychczasowa pomoc realizatorom Projektu, a w zasadzie jej brak, jak można zauważyć z treści ww. dokumentów jest niewystarczająca, natomiast ze strony BKP generowane są wyłącznie koszty operacyjne i konsultingowe, które w strukturze wydatków miały i nadal mają swój największy udział (za 2011 r. 24.247,8 tys. zł, tj. 53,8% wydatków poniesionych na Projekt) nie mówiąc o kosztach utrzymania wątpliwej jakości biura (zarządzanie projektem wg stanu na dzień 31.12.2011 r. wynosiło 6.024.840 zł., natomiast pomoc techniczna i szkolenia kolejne 59.425,00 zł), w tym konsultantów, rzecznika i innych tam zatrudnionych, oczywiście na kontraktach oraz stały wzrost wartości realizacji tego Projektu.

Zapewniam Pana Ministra, że nie jest to ostateczna kwota wygenerowana przez Biuro Koordynacji Projektu we Wrocławiu, które nie poczuwa się do jakiejkolwiek odpowiedzialności za dotychczasowe zaniechania.

Poseł na Sejm

Rzeczypospolitej Polskiej

Arkadiusz Czartoryski

Klub Parlamentarny Prawo i Sprawiedliwość

Komisja do Spraw Kontroli Państwowej