Szanowny Panie Ministrze! W ostatnich tygodniach kraj obiegła informacja o zmierzającym do Polski transporcie toksycznych odpadów z Salwadoru. Odpady te, zgodnie z umową zawartą pomiędzy firmą utylizacyjną z Dąbrowy Górniczej a Republiką Salwadoru, mają być utylizowane w zakładzie na terenie miasta w dzielnicy Strzemieszyce.
Pełni obaw o zdrowie swoje i swoich dzieci mieszkańcy Dąbrowy Górniczej protestują przeciw utylizacji tych toksycznych odpadów na terenie miasta, w niedalekiej odległości od zabudowań mieszkalnych. Już dziś mieszkańcy dzielnicy uskarżają się na uciążliwości związane z funkcjonowaniem zakładów przemysłowych, w tym zakładu zajmującego się utylizacją, twierdząc, iż częściej zapadają na choroby układu oddechowego czy wzrokowego (pył szklany). Ponadto uciążliwość stanowi nieprzyjemny zapach pochodzący z działalności tych zakładów.
Według głównego inspektora ochrony środowiska utylizacja zmierzających do Polski odpadów nie zagrozi zdrowiu mieszkańców. Bulwersujący jest jednak fakt, iż zarówno w tym przypadku, jak i innych dotyczących wwozu do naszego kraju niebezpiecznych odpadów (w 2013 r. było to 300 tys. t) nie przeprowadza się konsultacji społecznych z mieszkańcami zamieszkującymi w niedalekiej odległości od zakładów utylizacyjnych.
Nasuwa się w tym miejscu pytanie, dlaczego przepisy pozwalają na lokalizację zakładów utylizacji odpadów, w tym niebezpiecznych, w bezpośrednim sąsiedztwie zabudowań mieszkalnych pomimo uciążliwości, jakie stanowią te zakłady dla mieszkańców.
Warto więc wziąć pod uwagę możliwość zmiany przepisów zmierzających w tym kierunku, aby lokalizacja tego typu zakładów była regulowana prawem w taki sposób, by nie budziło to niepotrzebnych napięć społecznych, takich, z jakimi mamy do czynienia obecnie w Dąbrowie Górniczej.
W związku z powyższym zwracam się do Pana Ministra z prośbą o odpowiedź na następujące pytania:
1. Czy ministerstwo planuje wprowadzenie przepisów regulujących ww. kwestie w taki sposób, by zakłady utylizacji odpadów powstawały w odpowiedniej odległości od zabudowań mieszkalnych, by nie stanowić uciążliwości dla mieszkańców (niebezpieczne gazy, pyły, odór)?
2. Czy rozważone zostanie wprowadzenie obowiązku przeprowadzania konsultacji społecznych w kwestii lokalizacji zakładów utylizacji odpadów?
3. Czy instytucje kontrolne państwa dokonują regularnych badań zanieczyszczeń (powietrze, gleba, woda) w bliskiej odległości od zakładów utylizacyjnych? Czy takie badania przeprowadzono również w ostatnim czasie w Dąbrowie Górniczej? Jakie były ich wyniki?
Poseł Waldemar Andzel
oraz grupa posłów
Warszawa, dnia 1 grudnia 2014 r.