Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

   Szanowna Pani Marszałek! Na podstawie art. 192 Regulaminu Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej (M.P. z 2002 r. Nr 23, poz. 398, z późn. zm.), kieruję do ministra obrony narodowej Tomasza Siemoniaka poniższą interpelację.

   Rzeczpospolita Polska posiada obecnie Siły Zbrojne, które w pełni zasługują na miano nowoczesnych i technicznie wysoce specjalistycznych. Dotyczy to w szczególności lotnictwa, które ewidentnie zasługuje na miano nowoczesnego. Można śmiało uznać, iż tak nowoczesnego lotnictwa Polska nie miała od dłuższego okresu czasu. Posiadane przez nasz kraj samoloty F-16 oraz zmodernizowane samoloty C-130 Hercules wymagają jednakże godnego tej techniki serwisu i obsługi. To nie jest serwis tani, mało tego, jest to serwis wymagający zastosowania nowoczesnej techniki oraz wysoce specjalistycznego przygotowania. Ta konieczność z kolei generuje koszty, które musi ponieść przede wszystkim podmiot dokonujący serwisowania i obsługi tego drogiego sprzętu. Koszty te wynikają nie tylko z procedur serwisowych, zakładających stosowanie najwyższej jakości działań technicznych, ale i przede wszystkim z konieczności posiadania wysoce specjalistycznego osprzętu, wyposażenia, stosowania części zamiennych, przewidzianych przez producentów płatowców, a także opanowania technik serwisowych i obsługowych. To z kolei wiąże się ze szkoleniem odpowiedniego personelu technicznego, zdolnego do obsługi tego drogiego sprzętu, zapewniającego jego bezpieczne użytkowanie, wypełniające jednocześnie stuprocentowe wykorzystanie posiadanych samolotów. Uznać zatem należy, iż odpowiednie serwisowanie, obsługa czy naprawy posiadanych samolotów nie tylko generuje koszty, ale i wymaga długotrwałych oraz kosztownych przygotowań wynikających ze szkoleń techników oraz wyposażenia ich w odpowiedni do wykonywanych czynności sprzęt.

   Wojskowe Zakłady Lotnicze Nr 2 SA w Bydgoszczy od wielu lat przygotowywały się do serwisowania, napraw i obsługi samolotów F-16 oraz C-130 Hercules, a także innych samolotów: MiG-29 oraz Su-22. Do chwili obecnej wykonano 2 umowy serwisowania samolotów F-16 i 3 umowy serwisowania samolotów C-130. Wskazać należy, iż wykonano te umowy w pełni profesjonalnie, przy wykorzystaniu nowoczesnej techniki warsztatowej i zaplecza technicznego. WZL Nr 2 SA w Bydgoszczy zostały wskazane jako główny beneficjent umowy offsetowej zawartej przy zakupie samolotów F-16, a także zostały jedynym w Polsce centrum serwisowym. Zakłady posiadają certyfikat firmy Lockheed Martin, producenta obu typów tych samolotów. Wykonywane w tym zakresie czynności serwisowe na rzecz MON cieszyły się dobrą opinią i nie budziły dotychczas zastrzeżeń.

   Od kilku też lat WZL Nr 2 SA w Bydgoszczy ponoszą nakłady mające na celu zwiększenia bazy i możliwości serwisowania samolotów F-16 oraz C-130, dążąc do zapewnienia jedynie najwyższego poziomu wykonywania usług serwisowych. W obecnym czasie zakłady stoją przed zadaniem wdrożenia usług strukturalnych PDM (Programed Depot Maintenance). Wiąże to się z koniecznością zainwestowania bardzo znacznych środków finansowych w niezbędne wyposażenie, szkolenie personelu, a także zakup wymaganych zestawów części zamiennych. Dostawa tychże części częstokroć wymaga długiego czasu ich dostarczenia od chwili zamówienia, rzędu ok. 10 miesięcy. Wymaga ona zatem wcześniejszego zaplanowania, wyłożenia stosownych środków finansowych. Dotychczasowa działalność w tym przedmiocie nie stanowiła problemu. Wskazać jednakże należy, iż dotychczas obowiązujące umowy na serwisowanie samolotów F-16 i C-130 z końcem 2014 r. dobiegną końca. Paląca konieczność przedłużenia tych umów, dokonywana w drodze otwartych procedur przetargowych może doprowadzić do wyprowadzenia tychże usług poza granice kraju, mimo istnienia tu podmiotu w pełni przygotowanego do dalszego kontynuowania serwisu wskazanego sprzętu. Powyższe może z kolei w znacznym stopniu zaniżyć potencjał obronny kraju oraz możliwości rozwoju w tym zakresie. Pozyskane zdolności WZL Nr 2 SA w tym zakresie ma znaczący wpływ na poziom obronności kraju, a także gwarantuje gotowość operacyjną serwisowanego sprzętu na najwyższym poziomie. W sytuacji, kiedy poziom zagrożenia dla ojczyzny przez wydarzenia na Ukrainie wydaje się nazbyt realny, stosowne jest podnoszenie obronności Polski w każdym wymiarze, w tym niezależności obsługi serwisowej trzonu naszej obrony.

   Kolejnym argumentem przemawiającym za wyborem krajowego podmiotu na serwisowanie wojskowych statków powietrznych jest aspekt gospodarczy. Wydatkowanie na ten cel w kraju tak dużych środków nie tylko leży w interesie bezpieczeństwa państwa, ale również bezpośrednio przekłada się wzrost gospodarczy oraz tworzenie i utrzymanie wielu miejsc pracy. Taki gospodarczy patriotyzm stosuje wiele krajów w różnych sektorach przemysłu.

   Mając na uwadze powyższe, zachodzi pilna potrzeba zdefiniowania krajowego podmiotu serwisującego i obsługującego samoloty F-16 i C-130 w kraju. Takie ustalenia pozwolą na dalsze planowanie zakupów części i szkolenie personelu, a także praktyczne zgłębianie myśli technicznej w temacie, pozwalające na jak najlepsza obsługę. Chcąc utrzymać posiadane umiejętności oraz najwyższą gotowość do wykonywania zadań w zakresie serwisowania samolotów, już w zeszłym roku uzyskano zgodę dowódcy Wojsk Lotniczych na wykorzystanie hangaru na terenie 31 BLT w Powidzu do realizacji usług PDM.

   Oceniając powyższe, kieruję do Pana Ministra Obrony Narodowej interpelację i zwracam się o rozpatrzenie możliwości wskazania krajowego serwisanta, wykonawcę obsługi i napraw samolotów F-16 i C-130 PSP. Zajęcie takiego stanowiska przez MON pozwoli na podjęcie negocjacji z Inspektoratem Wsparcia Sił Zbrojnych w zakresie warunków dotyczących realizacji usług.

   Równocześnie kieruję do Pana Ministra Obrony Narodowej zapytania:

   1. Jak MON widzi zabezpieczenie wsparcia eksploatacji samolotów F-16 i C-130 w czasie pokoju i stanu wojny w oparciu o rodzimy przemysł lotniczy?

   2. Jaką rolę w opinii MON mogą czy mają odegrać polskie podmioty przemysłu zbrojeniowego w przypadku samolotu C-130 Hercules w świetle dyrektywy unijnej nr 81 w przedmiocie lokowania zamówień bezpośrednio w przemyśle krajowym, bez konieczności prowadzenia unijnych procedur przetargowych, pod warunkiem uznania tych zamówień za ważne ze względu na interes bezpieczeństwa państwa?

   3. Dlaczego MON nie stosuje tych procedur ze względu na bezpieczeństwo Państwa, tylko stosuje przetargi otwarte na serwisowanie (nie zakupy), jeżeli Polska w ramach umów offsetowych i inwestycji państwowych osiągnęła lub chce osiągnąć zdolności do samodzielnego wsparcia eksploatacji samolotów F-16 i C-130?

   Z poważaniem

   Poseł Łukasz Krupa

   Warszawa, dnia 7 maja 2014 r.