Szanowny Panie Ministrze! Do mojego biura poselskiego wpływają wystąpienia dotyczące wymagań sanitarno-higienicznych stawianych produktom żywnościowym wytwarzanym przez polskich rolników.
Polska jest obecnie związana najbardziej represyjnym prawem żywnościowym w całej Unii Europejskiej. Obowiązują zdaniem rolników w większości nieodpowiednie przepisy sanitarno-higieniczne, które uniemożliwiają indywidualnym rolnikom wykonywanie w pełnym zakresie ich zawodu. I nie są to przepisy, jak można by przypuszczać, tzw. prawa unijnego, lecz uchwalone w Polsce.
Dzisiaj, zgodnie z prawem, rolnikowi nie wolno sprzedawać, jeśli nie prowadzi firmy, takich produktów jak soki, dżemy, przeciery, kasze, mąki, chleb domowy, mięso surowe i jego przetwory (poza drobiem, zajęczakami i dziczyzną), oleje, masło, sery, mleko i wiele innych.
Sprzedaż ww. produktów jest nielegalna i grozi wysokimi karami. Supermarkety i spożywcze korporacje z wielkim sukcesem lobbują rząd RP. Zapewnia im to kontrolę nad rynkiem żywnościowym i tym samym Polska niebezpiecznie traci niezależność żywnościową. Ale najwięcej traci konsument. W związku z powyższym proszę o odpowiedź na następujące pytania:
1. Czy jest możliwe wprowadzenie przepisów umożliwiających rolnikom przetwarzanie własnych surowców gospodarczych i ich sprzedaż? Przepisy sanitarne dotyczące takiej działalności powinny być dostosowane do skali oraz sezonowości produkcji. Obecny stan prawny skutecznie uniemożliwia rolnikom prowadzenie działalności przetwórczej, która mogłaby polepszyć kondycję finansową gospodarstw i umożliwić konsumentom dostęp do lokalnych produktów.
2. W jaki sposób można zalegalizować sprzedaż bezpośrednią przez rolników produktów żywnościowych, zarówno nieprzetworzonych, jak i przetworzonych, jak to ma miejsce w innych krajach Unii Europejskiej? Czy nie powinniśmy dbać o nasze dobra narodowe, do których zapewne należą produkty polskiego rolnictwa?
3. Czy jest to właściwe, aby produkowana przez polskich rolników żywność była w Polsce nielegalna, a jej wytwarzanie i sprzedaż były zagrożone wysoką karą?
Z poważaniem
Poseł Michał Tomasz Pacholski
Łęczyca, dnia 19 lutego 2014 r.