Szanowny Panie Premierze! Przedstawiciele pracowników Wytwórni Sprzętu Komunikacyjnego PZL Kalisz SA w Kaliszu zwrócili się do nas oraz do radnych Klubu Radnych Sojuszu Lewicy Demokratycznej Rady Miejskiej Kalisza z pytaniami dotyczącymi dalszych losów spółki i blisko ośmiuset zatrudnionych tam pracowników.
Wytwórnia Sprzętu Komunikacyjnego PZL Kalisz SA jest przedsiębiorstwem o wieloletniej tradycji. Początki istnienia zakładu sięgają roku 1941, kiedy Niemcy rozpoczęli budowę kompleksu budynków Zollern - WerkeWeserFlug o przeznaczeniu przemysłowym. Po wojnie w roku 1946 przedsiębiorstwo znacjonalizowano, zmieniając jednocześnie nazwę na Państwowe Zakłady Samochodowe.
Nowa nazwa oddawała profil prowadzonej działalności. Zakład remontował samochody ciężarowe i osobowe, w tym również prowadził remonty silników spalinowych. Na przestrzeni lat przedsiębiorstwo wielokrotnie zmieniało swoją nazwę i profil działania, a były to:
- Państwowe Zakłady Samochodowe - 1946 r.,
- Zakłady Sprzętu Samochodowego - 1949 r.,
- Kaliskie Zakłady Naprawy Samochodów - 1951 r.,
- Wytwórnia Sprzętu Komunikacyjnego Delta Kalisz - 1952 r.
Firma swoją obecną nazwę WSK PZL Kalisz SA uzyskała 17 października 1996 r. Na podstawie art. 17 ustawy z dnia 3 lutego 1993 r. o restrukturyzacji finansowej przedsiębiorstw i banków oraz o zmianie niektórych ustaw dokonano komercjalizacji przedsiębiorstwa państwowego, w wyniku której powstała spółka prawa handlowego.
Panie Premierze! Zdaniem pracowników spółka WSK PZL Kalisz SA jest w dobrej kondycji finansowej, a zatrudnione w niej osoby regularnie otrzymują wynagrodzenie. Przedstawiciele załogi twierdzą, że od 10 lat ich firma nie posiada zaległości płatniczych i reguluje na bieżąco swoje zobowiązania oraz że ma zapewnione wieloletnie zamówienia od zagranicznych podmiotów. Dodają, że firma posiada nowoczesny park maszynowy, a zamówienia kontrahentów wykonywane są na bieżąco. Podkreślają przy tym również, że inżynierowie i specjaliści z kaliskiej WSK PZL Kalisz SA przygotowali proces modernizacji silnika ASZ, na który mają wiele zamówień i realne szansę na podwojenie zysku ich Spółki w następnych latach.
Panie Premierze! Przedstawiciele załogi zgłosili się do nas w obawie o utratę miejsc pracy spowodowaną planami sprzedaży akcji WSK PZL Kalisz SA w Kaliszu. Obawy te potęguje fakt, że na terenie Kalisza po zdecydowanej większości znaczących zakładów pracy pozostały dziś jedynie puste hale, a tysiące pracowników trafiło na przysłowiowy bruk. To sprawia, że trudno się im dziwić, że boją się o losy zakładu i o warunki życia ich rodzin. Ich obawy potęguje fakt, że jeden z inwestorów, jak twierdzą, zabiegający o kupno ich spółki nie jest zainteresowany prowadzoną przez zakład produkcją.
W związku z powyższym prosimy o udzielenie odpowiedzi na następujące pytania:
1. Jakie są plany Ministerstwa Gospodarki oraz Agencji Rozwoju Przemysłu SA dotyczące dalszych losów WSK PZL Kalisz SA w Kaliszu?
2. Jakie działania podjęło Ministerstwo Gospodarki w celu zapewnienia dalszego rozwoju tej spółki?
3. Biorąc pod uwagę zasłyszane od pracowników informacje o planach ewentualnej sprzedaży spółki, chcielibyśmy zapytać również, czy podjęto działania zmierzające do zapewnienia pracownikom stosownego w takich przypadkach pakietu ochronnego, np. w postaci gwarancji zatrudnienia czy też zapewnienia odpowiedniego pakietu socjalnego dla zwalnianych osób. Jeśli tak, to jakie są efekty podjętych w tym zakresie ustaleń?
4. Wytwórnia Sprzętu Komunikacyjnego PZL Kalisz SA w Kaliszu od ponad 60 lat znana jest z produkcji silników i podzespołów stosowanych w przemyśle lotniczym. Jakie są plany Ministerstwa Gospodarki w zakresie dalszego rozwoju tej nowoczesnej gałęzi przemysłu w Polsce i w mieście Kaliszu?
Z wyrazami szacunku
Posłowie Leszek Aleksandrzak
i Leszek Miller
Warszawa, dnia 28 sierpnia 2013 r.