Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

13 punkt porządku dziennego:


Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych oraz niektórych innych ustaw (druk nr 329).


Poseł Jarosław Kaczyński:

    Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Muszę zacząć w sposób, którego nie przewidywałem, to znaczy od wyrażenia wzruszenia budową podmiotowości politycznej klubu Platformy Obywatelskiej. Te słowa jeśli nie krytyki, to w każdym razie oczekiwań pana profesora wobec rządu naprawdę przemawiają do umysłów i serc, są budujące.

    Ale ad meritum.

    Ta reforma, o której teraz mówimy, jest bardzo często prezentowana w mediach jako odważna. Otóż odważnymi reformatorami będą ci, którzy w końcu sięgną do głębokich kieszeni, tych polskich, ale także tych niepolskich, które w Polsce mamy. Ta reforma jest tchórzliwa. Jest kolejnym uderzeniem w wielką grupę społeczną, w tym wypadku uderzeniem w miliony ludzi, którzy urodzili się w okresie tzw. wyżu demograficznego, uderzeniem, trzeba powiedzieć, bardzo, ale to bardzo mocnym. To jest reforma czy, mówiąc dokładnie, ustawa przygotowana pospiesznie, niechlujnie, z kompromitującym uzasadnieniem. Moje koleżanki i koledzy jeszcze będą o tym mówili. Ale kierunek jest bardzo wyraźny, ten zarysowany właśnie u końca lat 90., kiedy to przeprowadzono największą chyba w dziejach Polski oszukańczą kampanię, w której milionom ludzi wmówiono, że OFE jest w ich interesie, że będą odpoczywać na stare lata na Hawajach. To jest kierunek, który w istocie sprowadza się do jednego - do likwidacji zasady solidarności społecznej i przede wszystkim likwidacji zdefiniowanego świadczenia. W zamian za to mamy zdefiniowaną składkę i całkowicie niepewne świadczenia. (Oklaski)

    Otóż dzisiaj można powiedzieć jedno: To świadczenie będzie bardzo niskie. To świadczenie będzie bardzo niskie i to nie tylko dlatego, że to pokolenie, które głównie zostanie dotknięte, można powiedzieć, jako pierwsze zostanie dotknięte tą reformą, na ogół miało niewysokie płace, chociaż oczywiście były wyjątki, ale miało także skomplikowane życie, bo żyło w skomplikowanych czasach. Wielkie bezrobocie, praca niezarejestrowana, czyli, mówiąc potocznie, praca na czarno, praca na różne umowy śmieciowe, likwidacja dziesiątków tysięcy zakładów pracy i w bardzo wielu wypadkach likwidacja także dokumentacji związanej z pracą, co dzisiaj utrudnia albo wręcz uniemożliwia ustalenie zebranego kapitału. To są te przesłanki, o których tutaj trzeba mówić, przesłanki naprawdę bardzo istotne. A co da reforma, co da skrócenie okresu wypłacania emerytur, bo to tak naprawdę należy nazywać? Otóż pan profesor twierdzi, że w ciągu dwóch lat dodatkowej pracy mężczyzn świadczenia zostaną podwyższone o 20%. Panie profesorze, nauka arytmetyki nie jest obca nawet ludziom, którzy z ekonomią nie mają nic wspólnego. Nie jest, nie ukrywam, obca także mnie. W jaki sposób to się ma stać w ciągu dwóch lat, przy kilkudziesięciu latach pracy, proszę to jednak bardziej dokładnie wytłumaczyć. (Oklaski) Nawet 7 lat i 70% wzrostu to jest coś, co z całą pewnością jest tylko i wyłącznie sferą takiej samej fikcji, jest takim samym wprowadzaniem w błąd, jak to miało miejsce w końcu lat 90. (Oklaski)

    Powtarzam, mamy do czynienia z planem, który skraca okres wypłacania emerytur, który godzi w bardzo ważną zasadę ochrony praw nabytych i ochrony praw będących w trakcie nabywania, i który jednocześnie godzi w kapitał społeczny, w zaufanie do państwa, bo państwo, można powiedzieć, w trakcie swoich działań i w trakcie nabywania tych praw całkowicie zmienia reguły gry. Nie zmienia tylko w stosunku do służb mundurowych. Sądzę, że można to sobie wyjaśnić, chociaż oczywiście nie jestem zwolennikiem uderzania w służby mundurowe, one są państwu potrzebne, ale w tym szczególnym kontekście z całą pewnością jest to także uwarunkowane pewnymi szczególnymi okolicznościami, o których będę jeszcze mówił.

    Mamy tutaj do czynienia także z innym elementem szczególnym, można powiedzieć, tworzącym kontekst całego przedsięwzięcia. Otóż podczas przygotowywania tej ustawy podeptano całkowicie zasady konsultacji społecznej, zasady ustawowe, ale także złamano konstytucyjne prawo do referendum, bo przy takiej liczbie podpisów i przy takich wynikach badań socjologicznych dotyczących postaw, stanowiska społeczeństwa, Sejm był w istocie zobligowany do tego, żeby do referendum dopuścić. (Oklaski) Nie dopuścił, czyli złamał te zasady, ale o konstytucji będzie jeszcze mowa.

    Ważnym problemem jest to, co można łatwo skwantyfikować. Otóż najniższa w tej chwili emerytura, od 2012 r., wynosi, jeżeli chodzi o dochód, czyli po odliczeniu podatku, 564 zł. Otóż te 564 zł to są dwie trzecie bardzo, ale to bardzo oszczędnie skalkulowanego minimum socjalnego dla jednoosobowego gospodarstwa emeryta. To jest sytuacja, w której na przykład na żywność jest przeznaczone 7 zł i jakieś tam małe grosze dziennie. Otóż 564 zł to jest, powtarzam, tylko dwie trzecie tego, na żywność wtedy wypadałoby ok. 5 zł. Oczywiście nie wiem, jak będzie w roku 2014, ale ta minimalna emerytura, o której pan mówił, która ma być zagwarantowana, będzie z całą pewnością niesłychanie wręcz niska. Będzie tak niska, że można powiedzieć o tworzeniu nowej sfery biedy, nowej sfery, można powiedzieć, wręcz żebraczej. A do tego jeszcze dochodzą te półemerytury. Przy czym w wielu wypadkach mimo tej ochrony, która obowiązuje dzisiaj w prawie pracy, i na szczęście zostaje utrzymana, wiele osób, a w szczególności kobiet, może być zmuszonych do tego, żeby się znaleźć w tej sytuacji. A te półemerytury, panie profesorze, już nie są gwarantowane. To może być dosłownie po 200, 300 zł.

    Otóż Polska chwali się ciągle, i chwalą się rządzący, wzrostem gospodarczym. Jesteśmy coraz zamożniejsi. To wobec tego dlaczego ma powstawać coraz większa sfera biedy? (Oklaski) Jak to nazwać? Z czego to wynika? Otóż odpowiadam na to pytanie. To się nazywa postkolonializm, to się nazywa mechanizm postkolonializmu. Tak funkcjonują formacje państwowe, gospodarcze, społeczne postkolonialne. (Oklaski) Otóż Prawo i Sprawiedliwość jest zdecydowanie, jednoznacznie przeciwko postkolonializmowi. Jesteśmy przeciwko temu, żeby w Polsce nie przestrzegano art. 67 konstytucji. 67 artykuł konstytucji mówi bardzo wyraźnie, że państwo ma zapewnić zabezpieczenie społeczne, państwo, a nie system o charakterze w istocie komercyjnym.

    Jesteśmy także za przestrzeganiem ratyfikowanej w Polsce w roku 2003 Konwencji nr 102 Międzynarodowej Organizacji Pracy. Jesteśmy za tym i dlatego będziemy forsować takie rozwiązania, jak podwyższenie najniższej emerytury co najmniej do 1200 zł, a przede wszystkim zniesienia art. 183. Zniesienie artykułu i powrót do mechanizmu, w którym mamy do czynienia ze świadczeniem zdefiniowanym, powrót do mechanizmu solidarnościowego. (Oklaski) Dlaczego taki mechanizm może funkcjonować z ogromnym sukcesem w Niemczech? Wiem, że Niemcy są dużo bogatsze niż Polska, ale on tam funkcjonuje od dziesięcioleci, a Niemcy nie zawsze były takie bogate. A ma nie funkcjonować w Polsce. Dlaczego mamy w Polsce stosować metody, które zostały przygotowane przez Bank Światowy dla państw Trzeciego Świata? (Oklaski) Bo emerytury kapitałowe to jest właśnie tego rodzaju pomysł. My domagamy się, po pierwsze, prawa do tego, żeby każdy miał wybór między OFE a ZUS, ale to musi być poprzedzone odpowiednią kampanią informacyjną, można powiedzieć: odrzuceniem tej oszukańczej kampanii z końca lat 90., kampanii, która powinna powodować skutki o charakterze cywilnoprawnym, bo miliony ludzi zostało wprowadzonych w błąd. Złożono im pewną ofertę, oszukując ich przy tym (Oklaski) w sposób zupełnie bezczelny. To w każdym cywilizowanym kraju powoduje skutki cywilnoprawne. My po prostu domagamy się powrotu w Polsce w tej dziedzinie elementarnej przyzwoitości i sprawiedliwości.

    Jeżeli chodzi o pytania dotyczące tego, skąd na to wziąć pieniądze, to już odpowiedziałem. To jest kwestia odwagi sięgnięcia w te miejsca, gdzie tych pieniędzy jest bardzo, bardzo dużo. (Oklaski) Jeśli nie ma innego wyjścia, a być może nie ma, trzeba do tego sięgnąć. Powtarzam: odrzucamy spychanie Polski do kategorii państw Trzeciego Świata. Dlatego nasz klub składa wniosek o odrzucenie tej ustawy w pierwszym czytaniu. (Oklaski)



Poseł Jarosław Kaczyński - Wystąpienie z dnia 26 kwietnia 2012 roku.


118 wyświetleń

Zobacz także:




Zobacz także:








Poseł Jarosław Kaczyński - Wystąpienie z dnia 21 czerwca 2015 roku.
Konwencja Prawa i Sprawiedliwość - Warszawa 21 czerwca 2015 r.

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy

Poseł Jarosław Kaczyński - Wystąpienie z dnia 24 lipca 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 97 Powołanie Rzecznika Praw Obywatelskich

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy

Poseł Jarosław Kaczyński - Wystąpienie z dnia 16 września 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 98 Informacja Prezesa Rady Ministrów na temat kryzysu migracyjnego w...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy

Poseł Jarosław Kaczyński - Wystąpienie z dnia 16 września 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 98 Informacja Prezesa Rady Ministrów na temat kryzysu migracyjnego w...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy