Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

13 punkt porządku dziennego:


Rozpatrzenie obywatelskiego wniosku o przeprowadzenie referendum ogólnokrajowego w sprawie o szczególnym znaczeniu dla państwa i obywateli dotyczącej powszechnego wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn (druk nr 254).


Poseł Jarosław Kaczyński:

    Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Mamy dzisiaj rozważyć bardzo ważną decyzję, decyzję przeprowadzenia albo też nieprzeprowadzenia referendum, referendum, o które wniosek został tu złożony z bardzo znaczną liczbą podpisów.

    Nam pozostaje odpowiedzieć na dwa zasadnicze pytania. Mianowicie na pytanie o to, czy ten wniosek jest racjonalny, i na pytanie o to, jak ta sprawa, sprawa tego wniosku i ewentualnego jego odrzucenia ma się do reguł demokracji. A więc jest sprawa racjonalności i sprawa demokracji.

    Ponieważ ta racjonalność jest kwestionowana, choćby ostatnie wypowiedzi pana profesora na to wskazują, warto się nią rzeczywiście poważnie zająć. Oczywiście, gdyby było tak, że wniosek dotyczyłby sprawy, która właśnie ze względu na racjonalność w tym trybie, w trybie referendalnym, rozważana być nie może, to wtedy Wysoka Izba rzeczywiście byłaby zmuszona do tego, żeby podjąć decyzję na nie, żeby wniosek odrzucić. Pan profesor próbował z tego miejsca przed chwilą uzasadnić, przynajmniej tak zrozumiałem to przemówienie, właśnie taką tezę. Otóż, pozwolę sobie z tą tezą zasadniczo się nie zgodzić. W jaki sposób ta teza, najogólniej rzecz biorąc - kolejni mówcy z naszego klubu będą ten wątek jeszcze rozwijać - jest konstruowana? Pierwszy element tej tezy odnosi się do przewidywań demograficznych. W Polsce w roku 2040 będą odchodzić z pracy liczne roczniki urodzone w latach 80., a pracować będą roczniki nieliczne. To jest teza, która zawiera pewne bardzo specyficzne założenie, założenie, że w Polsce nie da się prowadzić intensywnej, wielostronnej polityki prorodzinnej. (Oklaski) Otóż, proszę państwa, da się. Da się w Polsce prowadzić taką politykę prorodzinną, która odnosi się do budownictwa mieszkaniowego, do różnego rodzaju form pomocy dla rodziny, dla dzieci. Krótko mówiąc, da się to wszystko uczynić, oczywiście pod jednym warunkiem, pod warunkiem że władza nie będzie zdeterminowana przez uzależnienie od różnych potężnych grup kapitałowych, choćby tej deweloperskiej, a będzie mogła decydować zgodnie z interesem społecznym. (Oklaski)

    (Głosy z sali: Ooo...)

    A wtedy już, pod koniec lat 30., mogą pojawić się na rynku pracy roczniki znacznie liczniejsze niż te obecne, natomiast w kolejnych latach ten proces może być kontynuowany. Ujmując to krótko, jeżeli mówimy o niemożliwości prowadzenia intensywnej, szeroko rozumianej polityki prorodzinnej, to jest to niemożliwość wynikająca z obecnego systemu, z systemu, w którym w tej chwili żyjemy i który ten rząd reprezentuje. Ale to nie jest, panie pośle, panie profesorze, niemożliwość obiektywna. To jest sprawa pierwsza.

    Sprawa druga, której był pan łaskaw poświęcić bardzo dużo czasu, to jest sprawa wysokości emerytur. Znów odwoływał się pan do roku 2040. Otóż, Wysoka Izbo, jest tak, że poziom emerytur zależy oczywiście od różnych czynników. Nie chcę tu w żadnym wypadku tego upraszczać, ale decydujący jest jednak poziom PKB. (Oklaski) Za 28 lat może on być bardzo różny. Może być bardzo różny. Może być nie tak dużo większy niż obecny. Mogą potwierdzić się te perspektywy, że mieliśmy 4%, a teraz będziemy mieli 2%, ale może być także zupełnie inaczej. Warunki są dość łatwe do sformułowania: po pierwsze, zrzucenie z pleców polskiej gospodarki tego worka kamieni, jakim jest stan dzisiejszego państwa, jakość dzisiejszego państwa, cała ta gigantyczna sfera patologii, to po pierwsze, a po drugie, system oświatowy, który będzie zapewniał młodym ludziom zarówno duży zasób kulturowy, także ten wspólnotowy, jak i duży zasób wiedzy...

    (Poseł Andrzej Rozenek: Lekcje religii.)

    ...bo to są warunki szybkiego rozwoju. (Oklaski) 80% bogactwa społecznego najwyżej rozwiniętych narodów stanowi to, co jest w głowach. Jeżeli będziemy mieli stan obecny, takie reformy oświaty, to oczywiście szanse na wzrost gospodarczy będą bardzo niewielkie. To jest dostarczenie ludzi do niskopłatnych prac na zachód, do bogatszych od nas państw. Ale przecież to nie jest kierunek, który musimy kontynuować. Mówiąc najprościej, nie musimy, Wysoka Izbo, żyć w dalszym ciągu w systemie postkomunistycznym, w systemie w istocie postkolonialnym. Nie musimy. Możemy ten system odrzucić. (Oklaski) Możemy także wyeliminować z życia społecznego jego przedstawicieli, jego nosicieli. Trzeba tylko zmienić władzę. (Oklaski)

    (Głosy z sali: Ooo...)

    (Poseł Rafał Grupiński: Trzeba było wygrać wybory.)

    Trzeba troszkę przyjrzeć się różnego rodzaju życiorysom i wyciągnąć z nich wnioski. To naprawdę wystarczy. Parę lat sytuacji, w której w Polsce jest normalny rynek, bez patologii, jest praworządność, jest dostęp do informacji, a nie ten olbrzymi system tajemnic, i nie ma obecnego systemu i tego establishmentu. Będą tylko jego szczątki, jego resztki i bardzo brzydki zapach (Oklaski) oraz szansa na bardzo szybki rozwój. Tak, szansa na bardzo szybki rozwój, bo potencjał rozwojowy naszego społeczeństwa jest ogromny. Przedsiębiorczość Polaków jest ogromna, tylko jest to gigantyczne hamowanie, ten mur, którego w dalszym ciągu nie daje się sforsować. Ale my go sforsujemy, razem z ˝Solidarnością˝. (Oklaski)

    Są wreszcie argumenty trzeciego typu, do których pan, panie profesorze, też się odwoływał, analogie, na przykład do Niemców. Otóż, proszę wybaczyć, ale przeciętna wieku choćby w Niemczech, posługujmy się tą analogią, jest wyższa niż w Polsce, i to wyraźnie. Lepszy jest także stan zdrowia ludzi po 60. roku życia. Ta analogia jest po prostu analogią błędną, analogią, do której odwoływać się nie można. To jest też typowe dla ostatnich 20 lat, prawie całych ostatnich 20 czy już właściwie 23 lat - bezmyślne naśladownictwo. To bezmyślne naśladownictwo do niczego dobrego w Polsce nie prowadziło i nie będzie prowadzić także teraz.

    Są także takie argumenty, które odrzuca się jakby z góry. Mówi się, że na przykład przedłużenie wieku emerytalnego nie będzie miało żadnego wpływu na zatrudnienie młodych. Oczywiście ten proces wymiany pokoleń pracujących nie jest taki prosty. Zgoda, to nie jest jeden za jeden, jak niektórzy mogliby sądzić, ale jednak ten związek w oczywisty sposób istnieje, tak samo jak w oczywisty sposób istnieje to, o czym wspominał zresztą przewodniczący Duda, że pewna część ludzi przechodzących na emerytury zajmuje się opieką nad rodzinami. Bardzo często są to po prostu dzieci. To jest rola babć. To jest czynnik prodemograficzny. Znam osoby, które mają dzieci tylko dlatego, że babcie są na emeryturach i mogą się tymi dziećmi zajmować. (Wesołość na sali, oklaski)

    (Poseł Izabela Kloc: Brawa dla babci.)

    I to jest, proszę państwa, oczywista prawda.

    Wreszcie, Wysoka Izbo, jest jeszcze jeden zespół spraw, który w tej dyskusji jakby w ogóle nie występuje, jest odrzucany z góry. Otóż, to jest zespół spraw związanych z rzeczywistym sensem i, można powiedzieć, z rzeczywistym adresatem tego zabiegu. Tym adresatem są tak zwane rynki, czyli po prostu spekulanci. To oni muszą otrzymać sygnał, że w Polsce jest po staremu, że Polskę dalej można doić i będzie można doić. (Oklaski) A dlaczego muszą otrzymać ten sygnał? Dlatego że to wy ogromnie zwiększyliście deficyt, bezrozumnie rozrzucając pieniądze. Zamiast adresowych pakietów stymulacyjnych zastosowaliście właśnie rozrzucanie i dzisiaj trzeba za to płacić. (Oklaski) Oczywiście już co najmniej po raz trzeci w historii tych 22 lat trzeba płacić z średnich i płytkich kieszeni. To referendum ma także głębszy sens. To jest referendum odnoszące się do tego, czy ten system, gdzie kieszenie jednych są bronione jak niepodległość, a inne nieustannie drenowane, ma być podtrzymywany. (Oklaski) Jesteśmy, już to mówiłem, za zmianą tego systemu, bo jest on pod każdym względem skrajnie nieefektywny.

    (Głosy z sali: Tak jest.)

    To jest skrajnie nieefektywny, zabijający wręcz naród system społeczny. (Oklaski) To jest po prostu system antynarodowy. To jest system, który przynosi korzyści wąskiej grupie, zresztą na ogół spod ciemnej gwiazdy, i różnego rodzaju czynnikom zewnętrznym. (Oklaski) Wy tego systemu bronicie. To jest główne zadane waszej partii. (Oklaski) Ale my jesteśmy przeciw i ten system dożywa już swoich dni. Jesteśmy o tym przekonani.

    (Głosy z sali: Nie boimy się.)

    To referendum w istocie będzie właśnie także referendum nad tym systemem. Możecie się tu obstawić policją, możecie poustawiać armatki wodne. (Poruszenie na sali) Tak, sam je widziałem. Możecie się bać i macie powód, by się bać. (Oklaski)

    (Poseł Izabela Kloc: Brawo!)

    Przyjdzie czas, w którym okaże się, jak bardzo ten strach był uzasadniony. Boicie się. Ale my się nie boimy.

    (Głos z sali: Nie boimy się!)

    Nie boimy się tych, którzy tam stoją, nie boimy się tych, których tu nie wpuszczono i nie boimy się tego referendum. Jesteśmy za Polską, która będzie się rozwijała, gdzie wydajność pracy na godzinę, dzisiaj jedna z najniższych, jeżeli nie najniższa w Unii Europejskiej, będzie wysoka. Wtedy naprawdę będzie z czego płacić emerytury. Bo to jest w ogóle śmieszne - mówić, że emerytury za 28 lat mają wynosić po 900 zł. To znaczy, że co? Polska ma być na dzisiejszym poziomie, żeby pana kolegom, panie profesorze, było ciągle dobrze? (Oklaski)

    (Głos z sali: Brawo!)

    Otóż przyjdzie taka Polska, w której pana kolegom być może będzie bardzo źle. (Wesołość na sali, oklaski) Ale ludziom będzie nieporównanie lepiej i to będzie Polska zamożna, silna i godna. (Oklaski) Będziemy popierali to referendum. (Oklaski)

    (Posłowie Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość wstają i skandują: Zwyciężymy! Zwyciężymy!)



Poseł Jarosław Kaczyński - Wystąpienie z dnia 30 marca 2012 roku.


132 wyświetleń

Zobacz także:




Zobacz także:








Poseł Jarosław Kaczyński - Wystąpienie z dnia 21 czerwca 2015 roku.
Konwencja Prawa i Sprawiedliwość - Warszawa 21 czerwca 2015 r.

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy

Poseł Jarosław Kaczyński - Wystąpienie z dnia 24 lipca 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 97 Powołanie Rzecznika Praw Obywatelskich

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy

Poseł Jarosław Kaczyński - Wystąpienie z dnia 16 września 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 98 Informacja Prezesa Rady Ministrów na temat kryzysu migracyjnego w...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy

Poseł Jarosław Kaczyński - Wystąpienie z dnia 16 września 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 98 Informacja Prezesa Rady Ministrów na temat kryzysu migracyjnego w...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy