Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Wczoraj podczas uzasadniania tego wniosku doszło do skandalu. Nie dlatego, że powiedziałem, że poseł, który uzasadniał ten wniosek, jest prawniczym głupkiem (Poruszenie na sali), bo to nie jest istota tego skandalu. Istotą jest sposób uzasadnienia odmówienia przesłuchania świadków obrony. Otóż prawo do przesłuchania świadków obrony przysługuje wprost na podstawie art. 42 ust. 2 konstytucji oraz art. 14 Międzynarodowego Paktu Praw Osobistych i Politycznych każdemu człowiekowi i jest fundamentem państwa prawnego.
Poseł sprawozdawca powiedział, że oddalono wniosek na podstawie art. 170 § 1 ust. 5, w którym czytamy: wniosek dowodowy w sposób oczywisty zmierza do przedłużenia postępowania. Czyli - logicznie rzecz biorąc - nie życzę nikomu siedzącemu na tej sali ani nikomu z obywateli polskich uczestniczenia w procesie, w którym składa wniosek o powołanie obrońcy, a przewodniczący składu mówi: oddalam, bo to przedłuża proces. (Dzwonek)
Szanowni państwo, prokuratorzy okresu stalinowskiego się cieszą, bo po tylu latach znaleźli swojego wspaniałego ucznia, który zastosował metody, które obowiązywały w latach 50. (Oklaski)
Pani marszałek, czy można głosować nad wnioskiem, który jest sprzeczny z art. 42...
(Głosy z sali: Nie krzycz.)
...w którym pozbawiono kogoś prawa do obrony? Czy nie należy z urzędu cofnąć tego do komisji, żeby zadośćuczynić temu elementarnemu wymogowi? Bo ja nie wyobrażam sobie tego. Są tutaj, może poza tą częścią sali, opozycjoniści, którzy walczyli o wolną Polskę. (Poruszenie na sali)
Marszałek:
Dziękuję bardzo.
Poseł Andrzej Dera:
Dzisiaj państwo będziecie mogli udowodnić, czy walczyliście, czy tylko mówiliście o walce, bo to jest podstawa funkcjonowania wolnego państwa.
Marszałek:
Bardzo dziękuję, panie pośle.
Poseł Andrzej Dera:
Dzisiaj będzie test, czy mamy wolne państwo, czy zacietrzewienie polityczne doprowadzi do tego, że będą łamane elementarne zasady. Dziękuję bardzo. (Oklaski)
Posiedzenie Sejmu RP nr 101 Sprawozdanie Komisji z prac nad wnioskiem wstępnym o pociągnięcie do odpowiedzialności konstytucyjnej przed Trybunałem Stanu byłego Ministra Sprawiedliwości i Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobro