Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

10 punkt porządku dziennego:


Przedstawienie przez prezesa Rady Ministrów programu działania Rady Ministrów z wnioskiem o udzielenie jej wotum zaufania.


Poseł Piotr Naimski:

    Panie Marszałku! Panie Premierze! Państwo Ministrowie! Wysoka Izbo! Pan premier w swoim wystąpieniu pominął wiele rzeczy, wiele kłopotów i problemów. Pominął m.in. kwestie związane z zaopatrzeniem naszego kraju w energię. To jest kwestia, która jest w dzisiejszych czasach istotnym elementem myślenia o państwie. Kiedy mówimy o bezpiecznym dostarczaniu energii, o bezpieczeństwie energetycznym, to w zasadzie mówimy o bezpieczeństwie przez duże ˝B˝, od razu o polityce zagranicznej i tym podobnych sprawach, mówimy o całokształcie państwa.

    Bezpieczeństwo dostaw energii sprowadza się w zasadzie do trzech rzeczy: do produkcji prądu elektrycznego, dostarczania tego prądu do odbiorców i bezpieczeństwa dostaw surowców, które służą do produkcji prądu elektrycznego. Na początek zajmę się tym ostatnim punktem.

    Prowadzi to do kwestii złóż gazu łupkowego w Polsce. Polska stoi przed wielką szansą, szansą zmiany swojej pozycji geopolitycznej, geogospodarczej. Jeżeli przewidywania związane z eksploatacją tych odkrywanych w tej chwili w Polsce złóż sprawdzą się, to w perspektywie kilku lat staniemy się nie importerem, tylko eksporterem gazu w Europie.

    Żebyśmy mogli osiągnąć z tego rzeczywiste korzyści jako państwo i jako obywatele, musimy zdobyć się na wielki wysiłek organizacyjny, który jest związany z ustanowieniem takich regulacji prawnych, które pozwolą Skarbowi Państwa na sprawiedliwe i rzeczywiste czerpanie korzyści z eksploatacji złóż łupkowych i wydobycia gazu.

    Przepisy, które w chwili obecnej obowiązują, faktycznie rzecz biorąc, pozbawiają Skarb Państwa tych dochodów. Na szczęście jest tak, że koncesje na wydobycie gazu łupkowego w Polsce nie zostały jeszcze wydane, one dopiero będą wydawane. Wydanych zostało ponad 100 koncesji na poszukiwania gazu. Pan poseł Orion Jędrysek przedstawił historię wydawania tych koncesji. Ona jest nieszczęśliwa. Czas się zatrzymać, czas to zmienić.

    Apeluję do rządu, do pana ministra środowiska o faktyczne ogłoszenie moratorium na wydawanie jakichkolwiek koncesji związanych z wydobyciem gazu łupkowego w Polsce, dopóki nie zostaną uporządkowane kwestie legislacyjne. Uczmy się na przykładzie innych krajów, które podchodziły do tego problemu w ten sposób, poczynając od Norwegów, przez Duńczyków, a kończąc ostatnio na Izraelu. To jest wielkie bogactwo i to bogactwo powinniśmy zatrzymać u siebie.

    W poprzedniej kadencji Sejmu Prawo i Sprawiedliwość usiłowało wprowadzić do nowelizacji Prawa górniczego i geologicznego poprawkę, która doraźnie łatałaby ten problem dochodów Skarbu Państwa. Platforma Obywatelska odrzuciła ten projekt, ten pomysł. Dzisiaj pan premier w swoim wystąpieniu wspomniał o gazie łupkowym - to bardzo dobrze - i powiedział, że liczy na to, że Polska będzie miała z tego korzyści - to jeszcze lepiej - i że są przygotowane przez rząd jakieś dotyczące tego dokumenty czy projekty. Chciałbym zaapelować do rządu o jak najszybsze przedstawienie tych projektów.

    W czasie tej kadencji Sejmu Prawo i Sprawiedliwość złożyło już do laski marszałkowskiej projekt ustawy, która reguluje to, w jaki sposób Skarb Państwa będzie nadzorował wydobycie gazu łupkowego i czerpał z tego korzyści. Założenia i projekt ustawy były już przedstawiane. Chciałbym tylko pokrótce powiedzieć, że kładąc ten projekt na stole, wprowadzamy, próbujemy przekonać do przetargowego trybu udzielania koncesji wydobywczych. To jest zasadnicza zmiana. Chcemy także doprowadzić do tego, by dochody, jakie Skarb Państwa będzie czerpał z wydobycia gazu łupkowego w Polsce, były gromadzone na specjalnym funduszu strategicznym, o którego użyciu decydować będzie Wysoka Izba. Wydaje nam się, że dochody z tego dobrodziejstwa, którym Polska prawdopodobnie jest obdarzona, nie powinny służyć do doraźnego łatania dziur w budżecie.

    Mam nadzieję, że zostaną wprowadzone z sukcesem także regulacje prawne innego rodzaju i nie będzie takiej sytuacji, jaka jest w tej chwili, że z jednej strony - to tylko przykład - Agencja Nieruchomości Rolnych, która jest właścicielem bardzo wielu obszarów, na których znaleziono w tej chwili pokłady łupków gazonośnych, jest w stanie zgodnie z prawem przekazać użytkowanie tych terenów wyłącznie na cele rolnicze. To jest w ustawie. Równocześnie w przypadku eksploatacji gazu łupkowego czy węglowodorów istnieje możliwość wywłaszczenia właściciela. Zatem Skarb Państwa będzie wywłaszczał sam siebie. To jest przykład na to, że warto zrobić przegląd tego ustawodawstwa - akurat w tym zakresie należy to do zadań ministra środowiska - i przedstawić bardzo szybko nowelizacje, które uporządkują całokształt tej sprawy.

    Gdybyśmy dodatkowo chcieli przerobić ten gaz i w ogóle surowce energetyczne na prąd elektryczny w Polsce, to nie zrobimy tego, jeżeli nie zbudujemy elektrowni. Problemem w Polsce nie jest walka z klimatem, problemem są stare elektrownie. Tak należy do tego podejść. Apeluję do rządu, żeby tak do tego podchodził. Jeśli chodzi o sprawy dotyczące pakietu energetyczno-klimatycznego, nie należy ulegać retoryce, tylko na pierwszym miejscu stawiać nasze problemy i starać się je rozwiązywać. Druty, którymi ten prąd elektryczny z elektrowni do odbiorców popłynie, mają w tej chwili, podobnie jak elektrownie, po 70 albo 60 lat. Jeżeli chcemy to odnowić, to bez ustawy o inwestycjach liniowych tego nie zrobimy albo będziemy to robili 25 lat.

    Pakiet klimatyczno-energetyczny to narzucone Polsce narzędzie służące do odbierania nam pieniędzy, które niby dostaliśmy od Unii Europejskiej. Jeżeli w perspektywie do roku 2020 zrobimy bilans tego, co Polska dostaje od Unii Europejskiej albo będzie mogła dostać, i tego, co zapłacimy w postaci haraczu ściąganego z naszej gospodarki pod hasłem walki z klimatem - a narzędziem jest pakiet klimatyczno-energetyczny - to się okaże się, że ten bilans wcale nie jest dla nas taki dobry.

    Koledzy pokazują mi, że powinienem kończyć. Już, chwileczkę.

    W ciągu ostatnich 4 lat rząd zebrał prawie 5 mld zł dywidend od spółek energetycznych. Gdyby te 5 mld zostało pozostawione w spółkach energetycznych, to za te pieniądze i kredyty z tym związane można by zbudować trzy takie bloki energetyczne, jakie pan premier otwierał w tym roku w Bełchatowie.

    Wzywam do racjonalnego myślenia w tych sprawach i zaniechania takich działań, jak prywatyzacja Lotosu, po to, żeby załatać dziurę budżetową, albo podpisywanie umów z Rosjanami, które prowadzą, panie premierze, do tego, że mamy po raz drugi zerowy zysk w EuRoPol Gazie. Dziękuję bardzo. (Oklaski)

    (Przewodnictwo w obradach obejmuje wicemarszałek Sejmu Marek Kuchciński)



Poseł Piotr Naimski - Wystąpienie z dnia 18 listopada 2011 roku.


177 wyświetleń