16 punkt porządku dziennego:

Poseł Józef Rojek:

    Pani Marszałek! Wysoki Sejmie! Panie Ministrze! Dobrze się stało, że akurat w maju mówimy o czytelnictwie, o bibliotekach, bo właśnie maj zawsze był poświęcony książce, przecież w maju obchodzony jest dzień bibliotekarza. Z tego miejsca chciałbym bibliotekarzom złożyć najlepsze życzenia, aby mieli się lepiej jak dotychczas.

    Panie ministrze, z pana wypowiedz wynika, że wszystko jest OK. Cieszę się, że taką informację uzyskałem, ale ja jeżdżę po terenie, nie mówię o dużych ośrodkach typu Biblioteka Jagiellońska, tylko mówię o małych ośrodkach w jednostkach samorządu terytorialnego, w gminach, i myślę, że analiza tego wysiłek rządu, jeżeli chodzi o ochronę czytelnictwa, wymaga udzielenia odpowiedzi na pytanie: Ile przez ostatnie lata zostało zlikwidowanych bibliotek właśnie w tych małych ośrodkach? Mówił pan, że zostały wprowadzone pewne modernizacje typu połączenia: dom kultury i biblioteka, takie centra są, dom kultury i czytelnictwo, ale tak naprawdę, panie ministrze, jak się pan bliżej temu przyjrzy, to ta biblioteka jest taką przystawką do tego, co się w tym centrum dzieje. Myślę, że nade wszystko samorządowcy, bo przecież oni to finansują, wykorzystują to do, powiedzmy, prezentacji swoich osób, rady, gminy itd., ja obserwuję, że takie rzeczy się dzieją. Nie ukrywam, byłem akurat na dniu bibliotekarza w takim ośrodku w ostatnim tygodniu i to naprawdę zauważyłem, a nade wszystko bibliotekarze o tym mówią, panie ministrze, nieco inaczej niż pan. Pytanie: Z czego to wynika? (Dzwonek) Ktoś się w tym przypadku myli. Ja się cieszę, że pan przedstawił tutaj, jak ogromne kwoty idą na ten rozwój, tylko że mnie się wydaje, że tego nie widać, panie ministrze, w terenie i w rzeczywistości. Dziękuję bardzo. (Oklaski)