Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy
Panie Marszałku! Pani Minister! Wysoki Sejmie! Myślę, że nic nowego nie powiem, gdy stwierdzę, a pani to najlepiej wie, że największą wartością człowieka chodzącego po ziemi jest życie i zdrowie. O tym się mówi nie tylko w Sejmie, ale i w rodzinach przy prawie wszystkich spotkaniach. I dobrze - Polacy już wyczuwają, że muszą się bronić, bo każdy mówi: obym do swoich ostatnich dni chodził w miarę zdrowy. Każdy tego sobie życzy, to nic nowego.
Pani minister, jednak gdy pani tu ten program przedstawia, a ja słucham - nie jestem członkiem Komisji Zdrowia - to sam siebie pytam i panią również w tej chwili: Jak sobie pani wyobraża realizację tego programu? Przecież to jest olbrzymi program. Ja wyobrażam sobie, że program, który pani zaprezentowała, będzie pączkował ustawami w różnych resortach: edukacji, ochrony środowiska. No tak, pani minister, bo przecież trzeba przydzielić środki na to, żeby edukować, na ochronę środowiska, żeby było czyste powietrze, woda, dobre odżywianie, zdrowa żywność. Pani minister, chciałbym, żeby mi pani to powiedziała jak prostemu człowiekowi: Jak sobie to pani wyobraża? Bo ja widzę ogrom pracy, a jeżeli tego nie będzie, to, uważam, ten program pozostanie martwy - pozostanie martwy, jeżeli tego nie będzie. Na pewno pani, i resort też, w jakimś kształcie to zaplanowali. Pani mówi: dzisiaj nie mówimy tu o chorobach, ale mówiąc dzisiaj o zdrowiu, mamy w tyle głowy to, co się dzieje w służbie zdrowia, w ochronie zdrowia. Przecież jadąc rano ulicami miast i miasteczek, widzimy te kolejki, w których już ludzie ustawiają się do lekarza (Dzwonek), do przychodni, a to też jest zdrowie psychiczne Polaków, bo to irytuje. Co z tym będzie w przyszłości? Proszę o tym powiedzieć. Dziękuję bardzo. (Oklaski)
Posiedzenie Sejmu RP nr 97 Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zdrowiu publicznym