Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

6 punkt porządku dziennego:


Pierwsze czytanie komisyjnego projektu ustawy o zmianie ustawy o sporcie oraz ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych (druk nr 3161).


Poseł Bogusław Wontor:

    Dziękuję bardzo.

    Pani Marszałkini! Wysoki Sejmie! Pani Minister! Mam zaszczyt w imieniu Klubu Poselskiego Sojusz Lewicy Demokratycznej wygłosić oświadczenie dotyczące projektu ustawy o zmianie ustawy o sporcie oraz ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych z druku nr 3161.

    Poseł wnioskodawca wyczerpująco przedstawił zakres zmian, przedstawił też obszerne uzasadnienie, a moi przedmówcy również do tego się odnieśli. Ja pod tymi wszystkimi merytorycznymi spostrzeżeniami w pełni się podpisuję, powiem więc tylko, że Klub Poselski Sojusz Lewicy Demokratycznej opowiada się za skierowaniem projektu ustawy do dalszego procedowania.

    Korzystając z okazji, skoro rozmawiamy o projekcie ustawy i sięgamy do historii, co też zrobił pan poseł Raś, chcę powiedzieć, że to nie jest tak, iż dzisiaj jest akurat czas analizowania kwestii wdrożenia ustawy, jak to często się dzieje, kiedy wprowadzamy nowe prawo. Praktycznie biorąc, prawo sportowe obowiązuje w Polsce cały czas - jak wcześniej było to przywoływane, było tak w przypadku ustawy o kulturze fizycznej, później ustawy o sporcie kwalifikowanym, a teraz ustawy o sporcie.

    Pan poseł Schreiber znakomicie rozpoczął tę debatę, tę dyskusję. Tu trzeba powiedzieć uczciwie, że ten projekt ustawy jest z góry skazany na to, że przyjdzie moment, kiedy trzeba będzie go nowelizować. Zwracaliśmy uwagę podczas debaty w komisji, że nie da się aż tak głęboko upraszczać pewnych rzeczy, tak głęboko deregulować, jak chcieliby rządzący - mówię: rządzący, chociaż pan poseł Kłopotek dosyć racjonalnie do wielu kwestii podchodzi, tutaj trzeba byłoby bardziej w stronę Platformy to kierować. Praktycznie biorąc, przy tworzeniu tego prawa nie było w ogóle dyskusji merytorycznej, to była tylko dyskusja polityczna, rączki do góry i przyjmowanie projektu ustawy. Chciałbym, żeby właśnie w przypadku tego projektu nastąpiło odwrócenie dotychczasowej praktyki w naszej komisji, która jeszcze parę lat temu nie była komisją polityczną - koledzy kiwają głowami, ci, co mają dłuższy staż, wiedzą, o czym mówię. Nawet za Prawa i Sprawiedliwości każdy mógł się czegoś domagać - mówię: nawet, bo niektórzy twierdzą, że to były, że tak powiem, twarde rządy - ta komisja była komisją merytoryczną, niekoniecznie, pan minister musi to przyznać, przechodziło wszystko to, z czym minister przyszedł, była merytoryczna, rzetelna dyskusja. Dzisiaj tej dyskusji nie ma, coś wpływa, ma być przegłosowane, koniec. Takie są rozwiązania. Chciałbym, żebyśmy właśnie tym projektem pokazali - jeśli chodzi o ten projekt, ta podkomisja to pokazała - że można inaczej debatować nad rozwiązaniami legislacyjnymi. Chciałbym, żeby właśnie to było początkiem innej jakości naszej komisji. Przecież pamiętamy, że już było kilka takich nowelizacji, które trzeba było nagle wprowadzać, bo praktycznie rzecz biorąc, burzyło się funkcjonowanie polskiego sportu. Ta nowelizacja jest nowelizacją porządkującą i obejmuje te zagadnienia, o których przecież wcześniej było wiadomo. Tutaj nic odkrywczego nie robimy.

    Cieszę się, że wszystkie trzy projekty ustaw będą połączone i że będziemy nad nimi dyskutowali. Chciałbym - bo przyszedł pan przewodniczący na salę - panie przewodniczący, żeby tak jak pan powiedział, do tego rządowego projektu ustawy o sporcie, bo to będzie ten podstawowy projekt, nad którym będziemy pracowali, podejść po ludzku. Właśnie nie politycznie, a chociaż raz po ludzku, żeby dobre rozwiązania, które są zawarte w tym projekcie, w naszym projekcie poselskim, myślę tutaj o projekcie komisyjnym, a także w poselskim projekcie Sojuszu Lewicy Demokratycznej, zostały uwzględnione, żebyśmy zrobili to, o czym pan mówił, i żeby to nie były tylko słowa, zapowiedzi i opowiadania, ale żeby to też przerodziło się w czyn. Chodzi nie tylko o to, żeby ten projekt zawierał pewne regulacje systemowe, które musimy wprowadzić, bo inaczej po prostu polski sport źle funkcjonuje, lecz także o to, żebyśmy zrobili krok do przodu, np. w kwestii pomocy finansowej czy części tych rozwiązań, o których wspominał pan Kłopotek, mówiąc o centralnych ośrodkach sportu, a także w kwestii klubów. Mógłbym pójść dalej, szerzej dyskutować o tym, że AZS-y muszą akademiom wychowania fizycznego płacić za wydzierżawianie obiektów sportowych, że kluby sportowe otrzymują dotacje, które później muszą przeznaczać na zapłacenie za obiekty sportowe, które wykorzystują do celów sportowych. Takich, można powiedzieć, absurdów funkcjonujących u nas jest wiele. (Dzwonek) Mnie się wydaje, że jeżeli uczciwie pochylimy się nad tym projektem, poza polityką, poza tym, że to musi być tak, bo to jest Platformy, bo to jest rządu, i merytorycznie będziemy chcieli coś zrobić dla polskiego sportu, to myślę, że jesteśmy wszyscy razem w stanie zrobić dobre prawo, czego sobie i całej Wysokiej Izbie życzę. Dziękuję bardzo. (Oklaski)



Poseł Bogusław Wontor - Wystąpienie z dnia 03 marca 2015 roku.


27 wyświetleń

Zobacz także: