Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

3 punkt porządku dziennego:


Sprawozdanie Komisji Polityki Społecznej i Rodziny o poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (druki nr 2651 i 3175).


Poseł Sprawozdawca Anna Bańkowska:

    Dziękuję bardzo.

    Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! Po problemie tak odległym od tego tematu, który dzisiaj chciałabym przedstawić, mam zaszczyt w imieniu Komisji Polityki Społecznej i Rodziny stanąć przed państwem i złożyć Wysokiej Izbie sprawozdanie z pracy nad poselskim projektem ustawy zawartym w druku nr 2651. Rozpatrujemy w tej chwili sprawozdanie komisji z druku nr 3175.

    Chciałabym poinformować Wysoką Izbę, że pierwotny projekt złożył Klub Poselski Sojusz Lewicy Demokratycznej dnia 28 maja minionego roku. Komisja Polityki Społecznej i Rodziny rozpatrywała ten projekt 22 października minionego roku i skierowała go do podkomisji nadzwyczajnej. Sprawozdanie z pracy podkomisji przyjęliśmy 18 lutego br.

    Projekt dotyczy nowelizacji ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, a zatem dotyka bardzo istotnego problemu. Merytoryczna zawartość ustawy o emeryturach i rentach decyduje bowiem o sytuacji ekonomicznej milionów ludzi, i to w okresie, kiedy zakończyli aktywność zawodową. Można powiedzieć, że w większości przypadków przepisy ustawy o emeryturach i rentach decydują o poziomie egzystencji ludzi będących w wieku emerytalnym Tak się składa, że rośnie świadomość obywatelska w zakresie znajomości przepisów ubezpieczeniowych, stąd przy okazji każdej nowelizacji tej ustawy wszyscy posłowie, którzy nad nią pracują, otrzymują szereg postulatów i uwag, np. od ludzi niezadowolonych z tego, co dzisiaj obowiązuje. Trudno jest nieraz odpowiedzieć na pytania ludzi dotyczące tego, w jakim stopniu poziom emerytury zależy od wkładu do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych danego obywatela, a w jakim - od innych sytuacji.

    Na początku tej dyskusji trzeba sobie powiedzieć, że zarówno stara formuła naliczania emerytury, czyli tzw. stare zasady, które dotyczą w większości ludzi urodzonych przed styczniem 1949 r., ma wiele mankamentów i przez wielu jest uznawana za niesprawiedliwą. Bierze się to m.in. z tego, że emerytury według starego systemu, mimo iż był on oparty na zdefiniowanym świadczeniu, w znacznym stopniu zależą od podstawy wymiaru składki, czyli od zarobków, od których były odprowadzane składki na ubezpieczenia społeczne, ale nie przez całe życie, tylko w wybranych 10 najlepszych latach. Nie można więc mówić, że to jest dorobek w ramach Funduszu Ubezpieczeń Społecznych z całego okresu. W bardzo dużym stopniu zależy to nie od wkładu ubezpieczonego do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, ale również od tego, co się dzieje na rynku pracy, jakie jest przeciętne wynagrodzenie. To decyduje o kwocie bazowej, a od niej zależy wymiar emerytury w części zależnej od stażu pracy i od podstawy, od której były odprowadzane składki, ale to stare świadczenie zawiera również tzw. część socjalną, która jest bezpośrednią pochodną kwoty bazowej, czyli, mówiąc w uproszczeniu, przeciętnego wynagrodzenia w kraju. To właśnie świadczy o tym, że stara formuła naliczania emerytury jest na tyle niedoskonała, że z roku na rok powstają różne portfele emerytalne. Wysokość starej emerytury zależy nie tylko od tego, ile się wpłaciło składek, ale również od tego, jaka była koniunktura na rynku pracy w roku, w którym się przechodziło na świadczenie. Różnic, które w ten sposób powstają, nie wyrównuje żaden system waloryzacji, bo trzeba by było rok po roku przeliczać świadczenia od nowa, co oczywiście jest założeniem utopijnym. Oczekiwanym, ale utopijnym. To jest mankament, który powoduje, że różnice między świadczeniami podobnego typu albo obliczonymi na podstawie prawie tożsamych okresów ubezpieczeniowych są bardzo różne w zależności od tego, w którym roku ktoś przechodził na emeryturę i na jaką kwotę bazową trafił.

    Drugi mankament, związany z nową formułą ustalania emerytury, dotyczy tego wszystkiego, co wprowadziła reforma od stycznia 1999 r. Od końca 1998 r. mówiliśmy ludziom: proszę państwa, im więcej uzbieracie na koncie, im więcej zapłacicie składek, tym wyższą będziecie mieć emeryturę; opłaci się dłużej pracować, bo dłuższa praca będzie się wprost przekładać na wyższe świadczenie. Chcę powiedzieć, że to też jest hasło, które się nie przekłada na praktykę, co dostrzegają obywatele, którzy bardzo głęboko tkwią w tych przepisach. Przecież o wymiarze świadczenia w nowym wydaniu, czyli tzw. formuły kapitałowej, nie decyduje tylko suma zgromadzonych składek, ale również to, co się dzieje na świecie czy w Polsce, jeśli chodzi o dalsze trwanie życia. Tablice dalszego trwania życia - może nie w takim stopniu, jak suma składek, w różnych latach będzie to różnie wyglądało - też wyznaczają poziom przyszłej emerytury. Nie możemy zatem mówić, że wymiar naszego świadczenia jest wprost uzależniony od tego, ile składek wpłaciliśmy. Decyduje średnie dalsze trwanie życia - nie moje, nie poszczególnych ludzi, tylko średnie. To uśrednienie powoduje u niektórych ludzi wielką konsternację, że świadczenia nie są wprost zależne od składek. Powiem jeszcze jedno. O nowym wymiarze emerytury również decyduje kwota bazowa, bo ona jest elementem składowym kapitału początkowego, który jest ekwiwalentem składek zapłaconych do stycznia 1999 r. W tym kapitale jest zawarta część socjalna.

    To wszystko powoduje, że mamy dość skomplikowany i niekoniecznie wprost zależny od ubezpieczeń system wymiaru świadczenia. A przecież o wymiarze emerytury po nowemu również decyduje ta przypadkowa data 1 stycznia 1999 r. Gdyby data wejścia w życie reformy była inna, to nie mieliby problemu niektórzy młodzi ludzie, którzy przed wejściem reformy w życie np. studiowali, a nie mieli okresów składkowych. Te przypadki również decydują o wymiarze emerytury.

    Dlatego posłowie z komisji polityki społecznej, inicjatorzy ustaw - w tym przypadku posłowie Sojuszu Lewicy Demokratycznej, ale przecież nie jeden raz komisja polityki społecznej pracowała nad tymi rozwiązaniami - myślą, co można zrobić w tym niedoskonałym systemie, żeby przynajmniej dla części osób wydawał się on bardziej odpowiadający życiu i potrzebom. I jest projekt, a konkretnie sprawozdanie Komisji Polityki Społecznej i Rodziny, które zostało przyjęte przez wszystkich obecnych na posiedzeniu posłów bez żadnego głosu wstrzymującego się i sprzeciwu.

    Co proponujemy Wysokiej Izbie do przyjęcia? Otóż przedstawiamy pięć zasadniczych zmian. Pierwsza - napomknęłam o tym w słowie wstępnym - to zmiana dotycząca operowania tablicami dalszego trwania życia. Wszyscy wiemy, że emerytura po nowemu jest obliczana jako kapitał przemnożony przez określony wskaźnik wyznaczony dalszym trwaniem życia ludzi 62-letnich w 1999 r. i zgromadzone składki, to jest licznik, dzielony przez dalsze trwanie życia, czyli to, co jest określone dla nas wszystkich jako średnia. Mówiliśmy ludziom: pracujcie dłużej, dzięki temu będziecie mieć emeryturę wprost zależną od tych wyższych składek. To nie jest tak. Wydłuża się rokrocznie dalsze trwanie życia. To nas wszystkich, Polaków, musi radować, bo to znaczy, że będziemy dłużej żyć na tym świecie, ale to decyduje o wymiarze świadczenia, bo jak tablice dalszego trwania życia powiedzą, że dziś 65-latek żyje x lat, a za 2 lata będzie żył x+, to oznacza, że suma zgromadzonych składek będzie dzielona nie przez x lat, tylko przez x+. To nie jest sprawiedliwe wobec tych, którzy pracują po przekroczeniu wieku emerytalnego, bo dalsze trwanie życia - chodzi o te tablice - wydłużone dalsze trwanie życia zabiera tym ludziom część emerytury, którą by osiągnęli z tytułu wyższych wpłaconych składek. Co proponuje komisja polityki społecznej? Otóż proponuje, żeby można było, jeśli to jest korzystniejsze dla ubezpieczonego, do ustalania wysokości emerytury stosować tablice trwania życia z dnia, w którym ubezpieczony osiągnął wiek emerytalny - nie z dnia, w którym ubezpieczony przechodzi na emeryturę, tylko, jeśli to jest korzystniejsze, z dnia, w którym osiągnął wiek emerytalny. Jest to zmaterializowanie hasła, które mówiło: Pracuj dłużej, będziesz miał wyższe świadczenie.

    Kolejna zmiana, druga, dotyczy ludzi urodzonych przed 1949 r. Otóż według dzisiejszych przepisów ludzie urodzeni przed styczniem 1949 r. mają prawo do emerytury według starych zasad, a nie według nowych, czyli nie powinni mieć emerytury kapitałowej. Ale w ustawie jest zapis art. 55, który daje ludziom urodzonym przed styczniem 1949 r. prawo do obliczenia emerytury według formuły kapitałowej, jeśli uznają, że to jest dla nich korzystniejsze. Jakie warunki trzeba spełnić? Trzeba po osiągnięciu powszechnego wieku emerytalnego kontynuować ubezpieczenie, to jest warunek sine qua non, i wystąpić o emeryturę według nowych zasad do 31 grudnia 2008 r. Po co to wprowadzono? Po to żeby zachęcić ludzi do rezygnowania z wcześniejszego przechodzenia na emeryturę, czyli do kontynuowania ubezpieczenia po osiągnięciu wieku emerytalnego. To się kłóci z formułą czy wydaje się w ogóle niesprawiedliwe wobec osób urodzonych przed 1949 r., które też kontynuowały ubezpieczenie, czyli pracowały, a które miały obliczoną i pobrały wcześniejszą emeryturę. Proponujemy w takim przypadku przepisy, które dają tym osobom prawo do obliczenia emerytury według formuły kapitałowej, czyli pochodnej ze składek, wraz z kapitałem początkowym, ale pod jednym warunkiem: że od sumy kapitału, który służy do obliczenia emerytury w nowej formule, odejmie się pobierane wcześniejsze emerytury. Muszę powiedzieć, że dostałam listy na tę okoliczność, ludzie pytali: Dlaczego mamy oddawać część, dlaczego mamy mieć sumę będącą podstawą do obliczenia emerytury kapitałowej pomniejszoną o pobrane wcześniej świadczenie? Otóż już dzisiaj w ustawie są przepisy regulujące te kwestie wobec osób urodzonych po 1948 r., czyli tych, które miały prawo do emerytury według nowych zasad. Ludzie ci, jeśli pobierali wcześniejsze świadczenie, mają sumę stanowiącą podstawę do obliczenia emerytury - tej emerytury po emeryturze, nazwijmy to, bo tak się powszechnie mówi - pomniejszoną o sumę pobranych wcześniej świadczeń.

    Proponujemy, proszę Wysokiej Izby, również taki, powiedziałabym, sprawiedliwy przepis dotyczący możliwości przeliczenia jednorazowo świadczenia dla jednej grupy ubezpieczonych. Otóż dzisiaj przepisy mówią tak, że jeśli ktoś po uzyskaniu prawa do emerytury wskaże w ZUS-ie podstawę w części lub w całości przypadającą po przyznaniu świadczenia, może przeliczyć sobie emeryturę, pod warunkiem że ta nowa wskazana podstawa do składek jest wyższa od tej, w oparciu o którą miało się obliczoną emeryturę. Co to oznacza? Jeśli ktoś, kto miał obliczoną emeryturę od 100% kwoty bazowej, wskaże podstawę 100,1%, to ma przeliczone świadczenie, oczywiście przy kontynuowaniu zatrudnienia. Kto z tego nie może skorzystać? Nie mogą z tego skorzystać te osoby, które płaciły składki od powyżej 30-krotności przeciętnego wynagrodzenia, czyli od 250% miesięcznie - 300, 400, 500%, bo takie zarobki też były - a miały podstawę do obliczenia emerytury ograniczoną do 250%, bo tak mówią przepisy.

    Obojętnie, ile składek płaciłeś ponad granicę wynoszącą 250%, emeryturę masz obliczoną w oparciu o maksymalnie 250%. Co do reszty, to składałeś się na wspólny Fundusz Ubezpieczeń Społecznych przeznaczony dla ludzi mniej zarabiających albo tych, którym trzeba dopłacić do najniższego świadczenia. Takie osoby nie są w stanie wykazać po 1999 r. podstawy do oskładkowania, tak to nazwę, wyższej niż ta służąca im do obliczania emerytury, ponieważ reforma ubezpieczeń ograniczyła podstawę do opłacania składek do 30-krotności rocznie, czyli do 250% miesięcznie. A więc jeśli chodzi o prawo do przeliczenia świadczenia po kontynuowaniu zatrudnienia, zostali wyłączeni ci, którzy składali się na wspólny Fundusz Ubezpieczeń Społecznych, tylko oni. Wprowadzamy tu dla tej - szacujemy, że bardzo niewielkiej - grupy osób to prawo.

    Z dzisiejszego prawa mogą skorzystać również ci, którzy mieli wysoką podstawę, tę przekraczającą 250%, i nie przedstawili tego w ZUS, tylko zarobki na ok. 250% i mają maksymalnie obliczoną emeryturę, a potem będą mogli wyjąć, że tak powiem, dokumenty z inną podstawą i przeliczą sobie świadczenia. Osobom, które nie mogły skorzystać z dzisiejszych przepisów - to jest, szacuje się, bardzo niewielka grupa osób, ale wyłączona w sposób nieuprawniony - dajemy możliwość przeliczenia świadczenia jednorazowo.

    Mówiłam o tym, że o wymiarze emerytury decydują data i przypadek. Proszę państwa, jeśli ktoś był młody, miał tylko skończone studia albo studia i niewielką liczbę lat przepracowanych przed styczniem 1999 r., to w kapitale początkowym nie miał ujętych całych studiów, tylko albo ich część, albo wcale. Jeśli ktoś tylko studiował, to - jeśli chodzi o wymiar jego kapitału - nie ma w tym momencie kapitału początkowego, bo lata nieskładkowe, a takimi są lata studiów, nie mogą być zaliczane do świadczenia w wymiarze wyższym niż 1/3 okresów składkowych. Ktoś nie opłacał składek przez 15 lat, to nie może mieć 5 lat okresów nieskładkowych zaliczonych do wymiaru kapitału początkowego, który stanowi element składowy emerytury określanej po nowemu.

    Co proponujemy? Otóż nie zmieniając zasady powszechnej, że okresy nieskładkowe to jest zawsze nie więcej niż 1/3 okresów składkowych, czyli lat opłacania składki, proponujemy, mówimy: jeśli przepracujesz, pani czy panie, minimum 15 lat i będziesz przez minimum 15 lat opłacać składki, to jak będziesz przechodzić na emeryturę, to całe lata studiów, te urzędowe, w wymiarze ustawowym, będziesz mieć zaliczone do kapitału początkowego.

    Kolejna zmiana, z tego kręgu sprawiedliwości, dotyczy urlopów wychowawczych, czyli opieki nad dziećmi. My, komisja polityki społecznej, już wcześniej wprowadziliśmy regulacje prawne korzystniejsze dla matek, mówiące o urlopach wychowawczych, ale w ogóle zmienił się też klimat wokół potrzeby działania na rzecz kobiet, które rodzą dzieci. Od stycznia 1999 r. okresy sprawowania opieki nad dziećmi - w wymiarze maksymalnym jest sześć lat, jeśli dziecko jest niepełnosprawne - są traktowane jako okresy ubezpieczeniowe, czyli składkowe, jest odprowadzana składka za ten czas, ale do stycznia 1999 r. były to okresy nieskładkowe. A zatem jeśli chodzi o kobiety, które będą miały świadczenie emerytalne obliczone według nowych zasad, to ta, która wychowywała dzieci po styczniu 1999 r., okres urlopu wychowawczego będzie miała zaliczony jako okres składkowy, zaś ta, która wychowywała przed styczniem 1999 r. - jako okres nieskładkowy. Wszyscy, bez względu na podziały polityczne, uznaliśmy, że trzeba to zmienić. Urlopy wychowawcze, jeśli Wysoka Izba przyjmie projekt zawarty w sprawozdaniu, który rekomenduję, będą traktowane w odniesieniu do nowych emerytur, czyli kapitałowych, w części dotyczącej kapitału początkowego również jako okresy składkowe.

    Oczywiście przewidujemy w projekcie ustawy regulacje, które mówią o tym, że ubezpieczony powinien wystąpić z wnioskiem na przykład o przeliczenie kapitału początkowego czy przeliczenie emerytury. W projekcie ustawy są również zapisy, które mówią o tym, że jeśli ktoś tego nie uczyni, na przykład złoży dokumenty dotyczące urlopu wychowawczego czy studiów, ale nie wystąpi z wnioskiem o przeliczenie świadczenia, kapitału początkowego, to ZUS uczyni to w momencie, kiedy ktoś będzie przechodził na emeryturę.

    Jestem Wysokiej Izbie dłużna jedną informację. Otóż projekt przedstawiony w naszym sprawozdaniu różni się od projektu Sojuszu Lewicy Demokratycznej co do bardzo ważnej części, mianowicie wycofana została zmiana, która mówiła o zwiększeniu o 25% podstawy obliczania emerytury. Jest to bardzo ważna sprawa. To znaczy emerytury po staremu są obliczane od łącznej podstawy ubezpieczenia, na którą składa się dzisiejszy fundusz emerytalny, rentowy, wypadkowy i chorobowy. W styczniu 1999 r. podzielono tę składkę łączną na cztery odrębne tytuły. Jakie są związane z tym komplikacje czy implikacje? Mianowicie to oznacza, że nowe emerytury, liczone po nowemu, są naliczane tylko i wyłącznie od składek przeznaczanych na fundusz emerytalny. Wszystkie inne tytuły - fundusz rentowy, chorobowy, wypadkowy - nie wpływają na wymiar emerytury, mimo iż wszyscy pracujący Polacy odprowadzają, łącznie z pracodawcami, taką samą składkę na ubezpieczenia społeczne, jak przed styczniem 1999 r., bez tych modyfikacji, które w międzyczasie weszły. Jest to jedna z głównych przyczyn niskich kapitałowych świadczeń emerytalnych, bo nie ma z czego uzbierać. Ubezpieczenia społeczne pochłaniają część dochodów, ale tylko część z tego pochłanianego limitu, że tak powiem, idzie na przyszłą emeryturę. Wycofałam w imieniu wnioskodawców tę propozycję, jako że ona jest kosztowna, pozostawiając ją na inny, lepszy czas.

    Wicemarszałek Eugeniusz Tomasz Grzeszczak:

    Pani poseł...

    Poseł Sprawozdawca Anna Bańkowska:

    To tyle, proszę państwa. Dziękuję bardzo.

    Wicemarszałek Eugeniusz Tomasz Grzeszczak:

    Skończyła pani?

    Poseł Sprawozdawca Anna Bańkowska:

    Zwracam się uprzejmie do pań i panów posłów o przyjęcie projektu zawartego w druku nr 3175. Dziękuję bardzo za uwagę. (Oklaski)



Poseł Anna Bańkowska - Wystąpienie z dnia 03 marca 2015 roku.


160 wyświetleń




Zobacz także:


Poseł Anna Bańkowska - Wystąpienie z dnia 07 lipca 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 96 Sprawozdanie Komisji o poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy –...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy

Poseł Anna Bańkowska - Wystąpienie z dnia 10 lipca 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 96 Sprawozdanie Komisji o obywatelskim projekcie ustawy o zmianie ustawy o...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy

Poseł Anna Bańkowska - Wystąpienie z dnia 10 lipca 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 96 Sprawozdanie Komisji o poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy o...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy

Poseł Anna Bańkowska - Wystąpienie z dnia 10 lipca 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 96 Sprawozdanie Komisji o poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy o...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy

Poseł Anna Bańkowska - Wystąpienie z dnia 04 sierpnia 2015 roku.
Anna Bańkowska - wniosek formalny

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy

Poseł Anna Bańkowska - Wystąpienie z dnia 04 sierpnia 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 98 Sprawozdanie Komisji o poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy o...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy

Poseł Anna Bańkowska - Wystąpienie z dnia 10 września 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 98 Wniosek formalny

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy

Poseł Anna Bańkowska - Wystąpienie z dnia 23 września 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 101 Sprawozdanie Komisji o: - poselskim projekcie ustawy o zmianie ustawy...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy

Poseł Anna Bańkowska - Wystąpienie z dnia 24 września 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 101 Informacja bieżąca w sprawie zamierzeń rządu w zakresie pomocy...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy

Poseł Anna Bańkowska - Wystąpienie z dnia 25 września 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 101 Sprawozdanie Komisji o poselskim projekcie ustawy o powiecie...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy