Dziękuję, panie marszałku.
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Ten dokument jest bardzo ważny, jak powiedział sprawozdawca komisji. Mając na uwadze to, ile razy pytałem z tej mównicy sejmowej, gdzie jest ustawa o OZE, powinienem się cieszyć, że w końcu jest. Niestety, gros zapisów, które tutaj zawarto, stanowią jednak naprawdę odważny ruch. Myślałem dotychczas, że Ministerstwo Gospodarki pod kierownictwem pana wicepremiera Piechocińskiego nie jest odważne. Trzeba mieć jednak naprawdę dużo odwagi, żeby w ustawie o OZE zawrzeć rozwiązania, które mają szanse OZE zlikwidować. Na szczęście jest do tej ustawy sporo poprawek i wniosków mniejszości, które dają cień szansy dla tej branży. Wczoraj mówiliśmy o tym, że Polska nie ma spójnej polityki energetycznej, a dziś zastanawiamy się nad tym, czy w tej polityce jest miejsce dla odnawialnych źródeł energii, które zgodnie z dyrektywą unijną z 2010 r. powinny mieć tu swój udział. Oczywiście w tym momencie uzależniamy nasze poparcie wyłącznie już od rozstrzygnięć zawartych w poprawkach. (Dzwonek)
Mam pytanie: Co się stanie, panie premierze, jeśli wskutek realizacji tej ustawy przestaną istnieć rynek OZE i miejsca pracy? Dziękuję.