Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy
Dziękuję.
Panie Marszałku! Panie Ministrze! Nie jestem zwolennikiem podejmowania dyskusji na gorąco, pod wpływem emocji i nacisków medialnych czy też dramatyzmu wydarzeń towarzyszących jakiejś sprawie. Jednakże z drugiej strony tragiczne w skutkach zjawiska, bulwersujące również opinię publiczną, muszą spotkać się z pewną reakcją tych, którzy tworzą prawo. Dziś, niestety, po raz kolejny będziemy próbowali odpowiedzieć na pytanie, jak wyeliminować proceder prowadzenia pojazdów mechanicznych w stanie nietrzeźwości bądź odurzenia. Liczba prowadzących pojazd mechaniczny w stanie nietrzeźwości bądź pod wpływem narkotyku lub innych substancji pomimo licznych działań, zarówno tych prawnych, o charakterze prawnym, jak i pozaprawnym, wciąż utrzymuje się na wysokim poziomie, stwarzając poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa komunikacji i życia obywateli.
Jak pokazuje ostatni przypadek sprawcy śmiertelnego wypadku, praktycznie nie ma znaczenia, czy posiadał on uprawnienia do prowadzenia pojazdów, czy też nie. Mam wrażenie, że w tego typu przypadkach prawo jest troszeczkę bezsilne, choć akurat w tym konkretnym przypadku sądzę, że bardziej zawiódł człowiek, gdyż naganne zachowania sprawcy była przecież wcześniej znane. Widać więc jednoznacznie, że reakcja karna wobec sprawcy na jego wcześniejsze drogowe wybryki była nieskuteczna. Bardzo się cieszę z zapowiedzi pana ministra, że po nowelizacji Kodeksu karnego zostanie położony większy nacisk na te elementy reakcji karnej, które będą stanowić większą dolegliwość dla sprawcy, w tym finansową.
Mam pytanie do pana ministra: Czy rząd ma na uwadze kwestie profilaktyki i leczenia sprawców wypadków drogowych, którzy są niejednokrotnie uzależnieni od alkoholu bądź narkotyków? Czy są prawne możliwości i jakie, by to leczenie odbywało się na koszt ich samych? Dziękuję uprzejmie. (Oklaski)