Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy
Wysoka Izbo! Mam pytanie do rządu. W projekcie ustawy są zdefiniowane takie pojęcia jak zamknięte użycie GMO i zamierzone uwolnienie GMO do środowiska. Jakie są gwarancje, że środowisko będzie chronione przed niekontrolowanym rozprzestrzenianiem się organizmów genetycznie zmodyfikowanych?
Chciałabym przywołać tutaj przykład uwolnienia w latach 70. rośliny pochodzącej z Kaukazu, mianowicie barszczu Sosnowskiego, która z doświadczalnych plantacji na Podhalu rozprzestrzeniła się dolinami źródłowych potoków Dunajca i dopływów Dunajca, i teraz za bardzo pokaźne pieniądze z funduszy unijnych wprowadza się akcję przeciwdziałania rozprzestrzenianiu się na terenie Małopolski zasięgu tej bardzo niebezpiecznej rośliny o parzących właściwościach.
Dlaczego rząd nie słucha organizacji pozarządowych, opinii środowisk uniwersyteckich? Przypomnę tutaj chociażby takie artykuły Jeffrey’a Smitha jak ˝Nasiona kłamstw˝ czy ˝Genetyczna ruletka˝. Dlaczego rząd nie słucha opinii organizacji pozarządowych, opinii środowisk naukowych? Przede wszystkim przypomnę, że wszystkie sejmiki wojewódzkie w minionych latach podjęły uchwały skierowane do rządu, w których żądają ustanowienia statusu Polski jako terenu wolnego od organizmów genetycznie zmodyfikowanych. (Dzwonek)
Czy rząd będzie potrafił wyciągnąć wnioski z sytuacji, jakie już miały miejsce i które w tej chwili są źródłem bardzo poważnych kłopotów, problemów? Mówię chociażby o przypadku z południowej Małopolski. Dziękuję bardzo. (Oklaski)