Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Narkotyki to śmierć. Prędzej czy później - śmierć. Nawet niewinne zażycie, zdawałoby się, jakiegoś lekkiego narkotyku może prowadzić w konsekwencji do uzależnienia, zażywania o wiele groźniejszych środków, a potem dramatu.
Jeden z panów posłów mówił tutaj o tym, że dilerzy parkują przed szkołą, sprzedają narkotyki z samochodów. To, proszę państwa, tak się nie odbywa. Dzisiaj narkotyki sprzedają sami uczniowie w szkołach. Pytanie: Czy ministerstwo w przygotowanych programach profilaktycznych uwzględnia takie sytuacje? Czy przygotowywane są programy zachęcające nauczycieli, rodziców, dyrekcje do skutecznej współpracy celem zapobiegania tej patologii? Poza tym istotne jest przekonywanie młodych ludzi o szkodliwości tych środków. Nikt nie potrafi tego zrobić lepiej niż rówieśnicy. Na przykład w Bielsku-Białej jest ksiądz Józef Walusiak - ilu osobom on pomógł, ile uratował. (Dzwonek) Ile młodych ludzi dotkniętych tym dramatem poszło do szkół i przekonywało swoich młodych kolegów o dramatach, które są konsekwencją spożywania, zażywania narkotyków? Czy tego rodzaju przeciwdziałanie, czyli zachęcanie byłych narkomanów do odwiedzania szkół, do dzielenia się swoimi wrażeniami, też uwzględniają wasze programy? Dziękuję za uwagę. (Oklaski)