Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Warto byłoby zapytać, kto zarobił na prywatyzacji. Bo dowiadujemy się, że sprzedajecie bardzo tanio, budżet nie zarobił, Polacy nie zarobili. To kto zarobił? Ten, kto kupił, i ktoś jeszcze. Są tutaj, na sali, siedzą tu, niektórzy wyjechali do Brukseli, przepraszam, twórcy Kongresu Liberalno-Demokratycznego, którzy później stali się członkami Unii Wolności, specjaliści od tzw. dzikiej prywatyzacji, bo tak można nazwać i tę obecną prywatyzację z lat 2011-2012 i, szanowni posłowie, tę przeprowadzaną od 1989 r.
Wiemy, za ile sprzedawano banki, nasze świetne firmy...
(Głos z sali: Ciszej.)
...cukrownie. Tak, tak, kochani z PSL-u. Sprywatyzowane zostały nasze cementowanie, kopalnie kruszywa, huty, a później budowaliśmy autostrady.
Spytam pana ministra: Kto na tym zarobił? Polacy, Skarb Państwa, który był właścicielem tych świetnych spółek? Cementownia w Ożarowie - pamiętam (Dzwonek) program pani Jaworowicz, robotnicy płakali. W tej chwili ta firma ma się świetnie, produkuje. Kto stracił, panie ministrze? Wy idziecie tym samym tropem. Ale czego, skoro w ławach sejmowych macie wielu tych, którzy prywatyzowali przed 2011 r., można się spodziewać po Platformie? Dziękuję bardzo. (Oklaski)