Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

27 punkt porządku dziennego:


Sprawozdanie Komisji Kultury i Środków Przekazu o poselskim projekcie uchwały w sprawie uczczenia 70. rocznicy bitwy pod Lenino (druki nr 1839 i 1852) - głosowanie.


Poseł Jan Dziedziczak:

    Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Chciałbym wystąpić z wnioskiem formalnym. Chodzi o art. 184 ust. 3 i zmianę w sposobie prowadzenia dyskusji.

    Pani marszałek, tę prośbę kieruję do pani, bo niestety nawet w ciągu dzisiejszych obrad mieliśmy do czynienia z nierównym traktowaniem przedstawicieli różnych klubów, przedstawicieli różnych instytucji. Nie udzielono głosu państwu Elbanowskim...

    (Poseł Teresa Piotrowska: Nie są członkami parlamentu.)

    ...nie pozwalano dokończyć wypowiedzi posłom Prawa i Sprawiedliwości. Niestety, od wielu miesięcy jest tak, że klub Twój Ruch jest traktowany inaczej. (Wesołość na sali) Przedstawiciele tego klubu mogą zabierać głos, mogą kończyć dyskusję, nawet kiedy wiemy, jesteśmy pewni, że będą obrażać wszystkich, że będą kwestionować to, co dla wielu z nas nawet ponad politycznymi podziałami jest świętością. Na to zgody nie ma. Przecież ten pan, który tutaj stoi, jak donosi prasa, zatrudnia mordercę księdza Popiełuszki, płaci panu Grzegorzowi Piotrowskiemu. (Poruszenie na sali)

    (Głos z sali: Skandal.)

    (Głos z sali: Do komisji etyki.)

    Wiemy, co on powie, bo on co chwila obraża. Nawet w poprzedniej swojej wypowiedzi obrażał księdza prymasa. Doskonale wiemy, co on będzie mówił, a pani pozwala mu w sposób nieskrępowany kończyć myśl, obrażać nas wszystkich.

    (Głos z sali: Zejdź pan.)

    Marszałek:

    Panie pośle, od tego był Konwent Seniorów.

    Poseł Jan Dziedziczak:

    Pani znowu mi przerywa, a jemu pani nie przerywała, na tym właśnie to polega.

    Marszałek:

    Od tego był Konwent Seniorów, ustaliliśmy coś. Było tam co najmniej dwóch przedstawicieli pana klubu, kiedy podejmowaliśmy decyzję.

    Poseł Jan Dziedziczak:

    Pani marszałek, od tego przecież jest marszałek Sejmu.

    Marszałek:

    Właśnie od tego jest marszałek, żeby pilnował wszystkich jednakowo, jak zachowują się na mównicy.

    Poseł Jan Dziedziczak:

    Tylko praktyka wygląda tak, że jedne kluby mogą kończyć, a inne po prostu nie. Za to wszystko, co się stało, niestety, jest odpowiedzialna nie tylko ta formacja, w przypadku której wszyscy wiemy, co powie, tylko tak naprawdę to jest skutek błędnego, a może nawet celowego, jak wielu sądzi, prowadzenia obrad. Twój Ruch może zabierać głos w każdej chwili, może mówić to, co mu się podoba... (Poruszenie na sali)

    (Głos z sali: To nieprawda.)

    ...obrażając wszystkich, i nikt mu nie przerywa, a przedstawiciele innych klubów nie mogą się swobodnie wypowiedzieć, mimo że nie obrażają, tylko mówią o argumentach. (Dzwonek) Niestety, tak wygląda parlament zarządzany przez Platformę Obywatelską. Dziękuję. (Oklaski)

    Marszałek:

    Panie pośle, skorzystam ze swojego prawa, również jako poseł, nie tylko jako marszałek, i skieruję do Komisji Etyki Poselskiej wniosek przeciwko panu za słowa, które pan skierował przeciwko mnie. (Poruszenie na sali, oklaski)

    (Głos z sali: Brawo.)

    Kontynuujemy rozpatrywanie punktu...

    Poseł Jan Dziedziczak:

    Tak wygląda parlamentaryzm. Zrównuje się po prostu osobę, która mówi o regulaminie, z takim panem i z tym, co on robi. (Wesołość na sali)



Poseł Jan Dziedziczak - Wystąpienie z dnia 08 listopada 2013 roku.


89 wyświetleń

Zobacz także: