Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Nie wiem, czy pan poseł Szczerba wie o tym, że są takie ciała, samorządy osiedlowe, jednostki pomocnicze, gdzie normalnie odbywają się wybory, uczestniczące w pracach rady miasta. Czy pan poseł Szczerba wie, że są one najczęściej reprezentowane przez seniorów? Rozumiem, że pan Szczerba uznał, że trzeba się takimi projektami zajmować po słowach Donalda Tuska w Krynicy-Zdroju o końcu kryzysu.
Panie Pośle Szczerba! W miastach samorządy pragną, abyście dali pieniądze na rodziny, szczególnie wielodzietne.
(Głos z sali: Czy seniorzy nie mają żadnego prawa?)
Niech pan się takimi projektami zajmie.
(Głos z sali: A seniorami nie?)
Tu są młodzi ludzie, którzy kiedyś będą zakładać rodziny. Jaką pan im daje perspektywę? Czym się pan zajmuje? Pan się powołuje na jednego z księży. Księża nawołują, aby dbać o rodzinę, o politykę prorodzinną. Dlaczego pan się tym nie zajmie? Ma pan teraz instrumenty, a próbuje pan robić to, co już świetnie funkcjonuje w samorządach, chodzi o samorządy osiedlowe. Bywam często jako stary samorządowiec na posiedzeniach rad...
(Głos z sali: Nie taki stary.)
Panie pośle Olejniczak, niech pan nie żartuje.
Wicemarszałek Eugeniusz Tomasz Grzeszczak:
Proszę o spokój, panie pośle.
Proszę formułować pytanie.
Poseł Marek Matuszewski:
W każdym razie są tam reprezentowani seniorzy, mogą się zawsze wypowiedzieć i nikt im nie blokuje głosu.
Tak więc, panie Szczerba, jeszcze raz pana proszę: niech pan skieruje swą aktywność raczej w kierunku pomocy polskiej rodzinie. Dziękuję uprzejmie. (Oklaski)