Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! W sierpniu ubiegłego roku obsługa lotniska w Rzeszowie wyrzuciła z samolotu pasażera z ważnym biletem. Powód: zabrakło miejsca dla marszałka województwa podkarpackiego Mirosława Karapyty.
Panie ministrze, dlaczego według LOT-u polityk w Polsce ma zawsze pierwszeństwo? Jeżeli marszałek Karapyta spieszył się na przykład na przesłuchanie do CBA, jestem w stanie to zrozumieć. Jeżeli nie, uważam jego zachowanie za skandaliczne i co najmniej mało taktowne. Proszę o wyjaśnienie tej bulwersującej sprawy, wyciągnięcie konsekwencji wobec winnych osób i odpowiedź na moje pytania. Dziękuję bardzo. (Oklaski)