Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy
Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! To jest bardzo szczegółowa inicjatywa ustawodawcza, ale ona ma odniesienie do szerszych aspektów wojskowo-politycznych, a nawet metodologicznych.
Po pierwsze, wspomniano tu, że wydatki na obronę w budżecie są jedynymi, które są ustawione sztywno. Ja bym osobiście wolał, żeby był minimalny pułap wydatków na edukację, na służbę zdrowia, a najlepiej i na to, i na to. Zresztą wiele państw NATO nie spełnia tego wymogu 2% PKB.
Po wtóre, trzeba wyciągać wnioski z tego, co się stało. Amerykanie z wojny w Wietnamie wyciągnęli najważniejszy wniosek na przykład, że piechota morska może zająć fabryki, ale nie będzie w nich pracować. I od tego czasu postawiono na rozwój techniki, technologii, operacji rozmaitego typu, aż skończyło się to na dronach i przewaga amerykańska dzisiaj w dużej mierze do tego się sprowadza. My jako Polska w tej mierze nie mieliśmy jasnego podejścia i pamiętam, jak Platforma i PiS walczyły i spierały się o to, kto zrobi sobie pierwszy zdjęcie z panią Condoleezzą Rice, która tu przyjechała, nie mając świadomości, że zbliża się nieuchronnie zmiana administracji amerykańskiej i administracja demokratyczna odstąpi od tamtego projektu.
Otóż moje pytanie do pana ministra Kozieja jest następujące: Czy ma sens aż tak szczegółowe rozpatrywanie wewnętrznego podziału budżetu przeznaczonego na obronę? Na przykład w dzisiejszym wywiadzie dla ˝Polityki˝ prezydent Komorowski mówi o tym, że brakuje reformy szkolnictwa wojskowego. Co to oznacza? Naszym następnym krokiem będzie przeznaczenie kwoty na szkolnictwo wojskowe, na kilka innych elementów? To, jak daleko posuniemy się w tym zakresie, stoi pod znakiem zapytania pod względem metodologicznym. Bez zdania sobie sprawy z kwestii ogólnych, sięgając do rozwiązań szczegółowych, narażamy się na rozmaite kłopoty. (Oklaski)