Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Panie Ministrze! Mam kilka pytań do rządu. Dlaczego rząd nie chce pracować nad ustawą o OZE? Wprawdzie w Ministerstwie Gospodarki powstał projekt, ale utknął gdzieś w konsultacjach i od ponad roku toczy się debata, z której nic nie wynika. Dodać mogę, że SLD zgłosiło projekt ustawy o OZE, który tak naprawdę nie jest sprzeczny z projektem rządowym, ale nie wiadomo, dlaczego i nad tym projektem nie toczy się debata w Sejmie.
Drugie pytanie. Czy rząd wie, że grozi nam w Polsce załamanie rynku zielonych certyfikatów? Wynika to z trwałej nadpodaży świadectw pochodzenia, którą generują technologie współspalania. Dalszy spadek wartości zielonych certyfikatów grozi tym, że niektóre inwestycje OZE po prostu zbankrutują. SLD sprzeciwia się wspieraniu technologii współspalania węgla z drewnem czy importowanymi biośmieciami. Dlaczego rząd wspiera tę niezieloną technologię? Czy rząd zamierza reagować na załamujący się rynek zielonych certyfikatów?
I ostatnie pytanie. Czy Ministerstwo Gospodarki poprze poprawki do poselskiego projektu ustawy, które będą zmierzały do stopniowego wygaszania procedury współspalania oraz spalania biomasy leśnej i biomasy z importu w wielkich blokach energetycznych, a także zapisy promujące małe instalacje energetyczne, czyli do 5 MW, spalające krajową agrobiomasę i odpadki energetyczne? Jest to o tyle ważne, że np. w moim województwie, w woj. lubuskim, na dziś ponad 50% to obszary leśne. Nie chciałbym, żeby za parę lat okazało się, że lasy stanowią minimalny procent obszaru. (Oklaski)