Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

17 punkt porządku dziennego:


Pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ustawy o okręgach sądowych sądów powszechnych oraz o zmianie ustawy Prawo o ustroju sądów powszechnych (druk nr 804).


Poseł Jan Bury:

    Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Państwo Wnioskodawcy! Zwracam się do wnioskodawców, którzy są tutaj na sali i na galerii, bo są obecni przedstawiciele samorządów powiatowych i miejskich, czyli tych samorządów, które o swoje się upomniały. Szkoda, że pana nie ma, panie ministrze. Był pan wtedy, kiedy mówił pan o deregulacji, teraz jest gorszy dla pana punkt o sądach rejonowych i pan wyszedł. A szkoda, bo być może wyciągnąłby pan z tej dyskusji sensowne wnioski. Dzisiaj tak naprawdę sprawił pan duży cud. Dzisiaj pan minister Gowin zjednoczył opozycję i koalicję. Zjednoczył w słusznej sprawie. Zjednoczył powiaty, zjednoczył miasta, gdzie są siedziby sądów rejonowych, zjednoczył mnóstwo środowisk prawniczych, Krajową Radę Sądownictwa, sędziów i adwokatów, bo oni wszyscy mają świadomość, że ten trend czy proces likwidacji sądów rejonowych, na początek stu dwudziestu kilku, teraz siedemdziesięciu dziewięciu, to jest pewien proces, który, jak dzisiaj tu podnosili moi przedmówcy, jest procesem zwijania Polski lokalnej. Tak to odczytują środowiska samorządowe, powiatowe, te środowiska, Wysoka Izbo, które kilkanaście lat temu, kiedy przeprowadzano wielką reformę administracyjną w Polsce, były pytane: czy w waszym mieście, czy w waszym przyszłym powiecie będzie miejsce na siedzibę sądu rejonowego? Odpowiadały: tak, będzie. Pomożemy, damy działkę, wybudujemy. Będzie takie miejsce.

    Władza publiczna, władza państwowa zawarła z tymi środowiskami swoistego rodzaju umowę społeczną. Umów społecznych należy dotrzymywać. Nie może być tak, że kilku urzędników ministerialnych czy jeden minister uważa, że jest mądrzejszy niż cała Wysoka Izba. Nie może być tak. Nie może być tak, że musiał zrodzić się projekt obywatelskiej inicjatywy, dlatego że pracownicy resortu sprawiedliwości i ich szef byli głusi na apele, na prośby, na propozycje, bo przecież były spotkania z samorządami powiatowymi, z miejskimi. Były także apele Krajowej Rady Sądownictwa, która także wyraziła, dwukrotnie zresztą, negatywne opinie odnośnie do tego rozporządzenia. Żaden głos, żaden pomysł, żadna rozsądna propozycja nie trafiały do pana ministra Gowina. Na miły Bóg. To nie jest tak, że jeden jest nieomylny, a wszyscy mylimy się i mamy zły pomysł na reformę polskiego sądownictwa. Powtarzamy to od kilku miesięcy.

    Wspólnie z osobami, które w tych 79 sądach zaangażowały się w zbiórkę publiczną podpisów pod tym projektem obywatelskim, jako klub Polskiego Stronnictwa Ludowego wsparliśmy tę inicjatywę świadomie, wiedząc, że mówimy o inicjatywie, którą rozpoczyna minister koalicyjnego rządu Jarosław Gowin. Ale dzisiaj nie byłoby tego projektu obywatelskiego, gdyby nie projekt rozporządzenia ministra Gowina. Przez kilka ostatnich miesięcy pan minister wywołał niepotrzebną wojnę samorządów powiatowych między sobą, miejskich między sobą, wywołał wojnę swoim rozporządzeniem. Nawiasem mówiąc, w naszym przekonaniu zarówno państwo posłowie z Solidarnej Polski, jak i z Ruchu Palikota podpisali... Fajkę pokoju wypaliliśmy też z Ruchem Palikota. (Oklaski)

    (Poseł Wojciech Penkalski: Brawo.)

    Oni palą takie fajne rzeczy. (Wesołość na sali)

    (Głos z sali: A z SP?)

    Z Solidarną Polską nie paliliśmy fajki pokoju. Wspólnie złożyliśmy wniosek do trybunału o sprawdzenie tego przez trybunał, bo uważamy, że rozporządzenie ministra jest niezgodne z konstytucją. Nie tylko my, drodzy państwo, bo Krajowa Rada Sądownictwa, środowisko sądownicze też taki wniosek do trybunału złożyło, taki sam wniosek o stwierdzenie niezgodności z konstytucją projektu rozporządzenia, a dzisiaj już rozporządzenia, które podpisał minister Gowin. Te dwie decyzje także nie zmieniły intencji ministra sprawiedliwości w tej sprawie.

    (Głos z sali: Zaskoczenie.)

    Drodzy państwo. Dzisiaj padało często takie słowo i nawet koledzy z Platformy, którzy dzisiaj deklarują poparcie dla tego projektu ustawy... Cieszymy się bardzo, że w Platformie są rozsądni ludzie, bo przecież w 79 powiatach, gdzie znikają sądy rejonowe, także są wybierani posłowie z Platformy i senatorowie. Tam także są środowiska, gdzie, łącznie z panem pełnomocnikiem, wielu jest samorządowców, którzy są członkami i działaczami Platformy i nie mogą zrozumieć intencji, decyzji swojego ministra. Nie mogą pojąć, po co ta zbędna reforma. Bo co tą reformą osiąga resort sprawiedliwości? Co osiąga polski wymiar sprawiedliwości? Czy efektywność orzekania będzie większa? Nie będzie. Czy będą oszczędności? 2 mln zł. Cóż to jest wobec 160 mln zł za jeden budynek sądu w Gdańsku? No na miły Bóg, jaka oszczędność? O czym my tu mówimy? A gdzie koszty społeczne takiej reformy?

    W naszym przekonaniu należy i trzeba reformować polskie sądownictwo. Na tej sali wszyscy zgadzamy się w tej kwestii, ale jest tyle możliwości, jest tyle sposobów. Skoro minister sam nie jest prawnikiem - nie mówię tego z wyrzutem - ale połowa jego pracowników to prawnicy, bo kiedyś to mówił, ma u siebie prawników, sędziów, prokuratorów, adwokatów, wielu urzędników z wykształceniem prawniczym, to może podpowiedzą mu oni po prostu, że na przykład można zastanowić się nad dobrymi zmianami w zakresie kognicji sądów i sędziów w sprawach karnych i cywilnych. Można skierować sprawy o wykroczenia do postępowania mandatowego, niech prowadzi je Policja, a niekoniecznie sądy, które zapychają się sprawami prostymi, mandatowymi. Można skierować referendarzy do orzekania w sprawach o wykroczenia. Można wprowadzić mediacje w niektórych sprawach cywilnych, rodzinnych jako obowiązkową fazę postępowania. Można także wspierać rozwój sądownictwa polubownego w sprawach gospodarczych. Można stworzyć wyspecjalizowane, dobrze przygotowane sądownictwo gospodarcze i upadłościowe, bo niestety, drodzy państwo, jest dziś w Polsce poważny problem. Wiele firm, podmiotów gospodarczych, czeka na orzeczenie w swojej sprawie gospodarczej często kilka, kilkanaście lat, aż firma znika, bo nie zdąży odzyskać swojej należności, gdyż sądy gospodarcze nie są w stanie - czasem z braku kompetencji, wiedzy, właśnie może z powodu braku tej specjalizacji - orzekać w sposób efektywny. Przykład? Bodajże Sąd Rejonowy dla Warszawy-Woli ma w tej chwili złożone wnioski o odszkodowania od Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad na ok. 4,5 mld zł. Kiedy zostanie to rozpatrzone, jak tam jest raptem 15 sędziów, jeszcze niestety często do tego rodzaju trudnych, wielkich spraw niestety nieprzygotowanych? Tu są obszary aktywności. I to, co mówił pan mecenas wnioskodawca - w Polsce potrzeba jest skrócenia procedur karnych i cywilnych. Mamy opóźnienia, mamy przewlekłość spraw, dlatego że procedury nasze na to pozwalają. Przecież w tym obszarze przygotowywana jest nowelizacja. Wiem, ale można było przygotować ją szybciej, lepiej. Jest wola Wysokiej Izby, żeby polepszać pracę polskich sądów.

    Na koniec, szanowni państwo, panie posłanki, panowie posłowie, szanowni państwo z Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej, chcieliśmy bardzo jako klub PSL-u podziękować za tę wspólną, solidarną postawę w kwestii obrony Polski lokalnej, polskiej prowincji.

    Nie odzierajmy, panie ministrze, polskiej prowincji, Polski lokalnej z resztek dumy. Wymiar sprawiedliwości i sądownictwo rejonowe jest dumą tych powiatów i miast. Ludzie chcą, żeby sprawiedliwość była blisko nich. Tak utożsamiają to też sądy rejonowe. I nie stosujmy takiej falandyzacji słowa, bo często słyszymy: to jest wydział zamiejscowy, konsolidacja to nie likwidacja. Nie, nazywajmy sprawy po imieniu. To jest likwidacja sądów rejonowych. W ten sposób to rozporządzenie zostało przygotowane przez ministra Gowina.

    Apelujemy do posłów wszystkich klubów o gremialne poparcie tego projektu ustawy, bo jest to ustawa obywatelska w słusznej sprawie. Apelujemy także do posłów Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka o pilną pracę nad tym stosunkowo prostym projektem, bo ten projekt nie jest jakiś wielokrotnie, piętrowo złożony. To jest bardzo prosty projekt. Uchwalmy go jeszcze w tym roku, bo obawiam się, że minister Gowin jest tak uparty, że jeśli go nie uchwalimy, to jego rozporządzenie wejdzie w życie 1 stycznia. Dopiero wtedy będzie niezły galimatias w polskim wymiarze sprawiedliwości. Dziękuję bardzo. (Oklaski)



Poseł Jan Bury - Wystąpienie z dnia 08 listopada 2012 roku.


121 wyświetleń

Zobacz także:




Zobacz także:








Poseł Jan Bury - Wystąpienie z dnia 08 lipca 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 97 Sprawozdanie Komisji o poselskim projekcie ustawy o kontroli...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy

Poseł Jan Bury - Wystąpienie z dnia 21 lipca 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 97 Pierwsze czytanie rządowego projektu ustawy o zmianie ustawy o...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy

Poseł Jan Bury - Wystąpienie z dnia 22 lipca 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 97 Sprawozdanie z działalności Najwyższej Izby Kontroli w 2014 roku...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy

Poseł Jan Bury - Wystąpienie z dnia 23 lipca 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 98 Informacja z działalności Krajowej Rady Sądownictwa w 2014 roku wraz...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy