Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

1 punkt porządku dziennego:


Sprawozdanie Komisji Spraw Wewnętrznych o pilnym rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o ewidencji ludności i dowodach osobistych oraz niektórych innych ustaw (druki nr 835 i 878).


Poseł Artur Górski:

    Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Mam zaszczyt przedstawić stanowisko Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość wobec sprawozdania Komisji Spraw Wewnętrznych o pilnym projekcie ustawy o zmianie ustawy o ewidencji ludności i dowodach osobistych oraz niektórych innych ustaw.

    Panie i Panowie Posłowie! Miała być rewolucja w dowodach osobistych. Rząd zapowiadał nowoczesność i użyteczność tych dokumentów. Tymczasem przez ostatnie lata widzieliśmy brak kompetencji, nieudacznictwo i korupcję urzędniczą, pojawiały się kolejne zmiany terminów wejścia w życie dowodów z wersją elektroniczną, a dziś jesteśmy świadkami katastrofy. Rząd wycofuje się z wizjonerskich rozwiązań, które okazały się oderwane od rzeczywistości. Ten projekt ustawy jest dobitnym świadectwem porażki tej ekipy rządowej, ale też proponuje cokolwiek. Przez to cokolwiek, przez ten mały promień światła w tunelu mroku rząd stara się ratować twarz, coś, czego uratować się nie da. Realizacja projektu pl.ID rozpoczęła się w 2008 r., a jego ukończenie było zaplanowane na koniec 2013 r. Jednakże w toku jego realizacji zdiagnozowano istotne problemy wewnętrzne związane z założeniami samego projektu, a także problemy zewnętrzne ściśle związane z tymi pierwszymi.

    Na czym polegały problemy wewnętrzne? Otóż niewłaściwie przyjęto sekwencję prac realizacyjnych, nie uwzględniono projektów realizacji i integracji projektów państwowych, a także nierealnie zdefiniowano rezultaty projektu. W toku realizacji projektu - czytamy w uzasadnieniu - powstały również zasadnicze wątpliwości co do zgodności zastosowanej technologii użytej do zapewnienia łączności gmin z systemem rejestrów państwowych z wymogami bezpieczeństwa państwa. Stwierdzono przy tym, że przy zaprojektowanej konstrukcji systemu awaria któregokolwiek z elementów infrastruktury oznaczałaby w praktyce zatrzymanie prac całego systemu, czyli jego paraliż. Ponadto podsekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych pan Roman Dmowski wyjaśnił posłom, że do katastrofy tego projektu przyczyniła się afera korupcyjna, którą Centralne Biuro Antykorupcyjne wykryło w Centrum Projektów Informatycznych Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji, to znaczy instytucji, która była odpowiedzialna za realizację projektów informatycznych. Przypomnę, że postawiono zarzuty kilku pracownikom, w tym byłemu dyrektorowi CPI. Skala stwierdzonych nieprawidłowości była na tyle poważna, że w konsekwencji stanowiła jedną z przyczyn wstrzymania certyfikacji środków unijnych na realizację VII osi priorytetowej Programu Operacyjnego ˝Innowacyjna gospodarka˝.

    Drugim, moim zdaniem poważniejszym, powodem wstrzymania finansowania projektu przez Komisję Europejską był brak perspektyw jego realizacji. Na tym polegało powiązanie problemów zewnętrznych z wewnętrznymi, które spowodowały całkowitą katastrofę.

    W przedłożonej nowelizacji wyznaczono nowy termin wejścia w życie ustawy o ewidencji ludności i ustawy o dowodach osobistych. Choć dopiero zapowiedziano audyt projektu w jego warstwie informatycznej, finansowej i prawnej, i nie wiadomo, co ten audyt przyniesie, nowym terminem wejścia w życie ustawy jest dzień 1 stycznia 2015 r. Moim zdaniem jest to kolejny nierealny termin, jeśli weźmie się pod uwagę tryb zamówień publicznych, jak również wymóg rzetelnego przetestowania systemu rejestrów państwowych i przeszkolenie użytkowników systemu przed wdrożeniem nowego modelu ewidencji ludności.

    Co zostało z pierwszych, pierwotnych zamierzeń rządu? Od 2015 r. w dowodach osobistych ma już nie być umieszczana informacja o miejscu zameldowania, choć samo zameldowanie pozostanie. Projekt przewiduje także uproszczenie szeregu uciążliwych przepisów związanych z zameldowaniem. Proponuje on m.in. wprowadzenie możliwości automatycznego wymeldowania przy zameldowaniu w nowym miejscu, odstąpienie od konieczności zgłaszania przy meldunku informacji o wykształceniu i obowiązku wojskowym, a zatem przedkładania wojskowego dokumentu osobistego, co osobiście gorąco popieram. To szczególnie w tym rozwiązaniu dostrzegam owo światełko w tunelu mroku, o którym wspomniałem na początku. Ponadto zostanie zlikwidowany obowiązek meldunkowy wczasowiczów i turystów, a także obowiązek meldunkowy na pobyt czasowy do 3 miesięcy. Od przyszłego roku obowiązek zgłoszenia wyjazdu za granicę będzie dotyczył tylko osób, które wyjeżdżają z kraju na ponad pół roku, podczas gdy obecnie są to 3 miesiące. Obowiązku zameldowania trzeba będzie dopełnić w ciągu 30, a nie 4 dni. Wszystko to jest potrzebne i ważne, ale jakże to niewiele wobec ogłoszonej swego czasu rewolucji w dowodach osobistych i zapowiedzi całkowitej rezygnacji z obowiązku meldunkowego.

    Klub Parlamentarny Prawo i Sprawiedliwość popiera zaproponowane rozwiązania, dlatego zagłosujemy za przedłożonym projektem ustawy o zmianie ustawy o ewidencji ludności i dowodach osobistych oraz niektórych innych ustaw. Nie zmienia to jednak faktu, że wprowadzonych w pośpiechu rozwiązań do sukcesów rządu zaliczyć nie można. Dziękuję.



Poseł Artur Górski - Wystąpienie z dnia 21 listopada 2012 roku.


75 wyświetleń

Zobacz także: