Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy
Dziękuję, panie marszałku.
Wysoka Izbo! Panie Pośle Wnioskodawco! Ja chcę podać przykład z województwa łódzkiego w ostatnich wyborach parlamentarnych. Pięcioosobowy zarząd, koalicja PO-PSL, kandyduje trzech członków zarządu mojego województwa. Urząd praktycznie leży, półtora miesiąca kampanii wyborczej. Dwóch kolegów kandyduje z list PSL i jedna koleżanka z Platformy Obywatelskiej. Jak urząd wtedy funkcjonuje? Przed chwilą panowie pytali, czy są takie przypadki. Są. Żadna z tych osób nie dostała się do parlamentu, nie zdobyła mandatu, ale - tak jak tu powiedział poseł Kłopotek - drużyna walczyła o listę, o to, żeby na tę listę oddano jak najwięcej głosów. Ostatecznie zostali wybrani inni kandydaci, może byli lepsi, może mieli inne miejsce. Do czego to zmierza?
Tu w całości popieram to, co powiedział poseł Kopyciński. Trzeba to wyeliminować. Jeśli ktoś zostaje członkiem zarządu województwa takiego czy innego, to powinien pełnić tę funkcję od początku do końca, a nie w tym czasie kandydować i narażać na szwank urząd, który piastuje. Powinniśmy do tego nie dopuścić i dalej procedować nad tym projektem ustawy, żeby z tymi wszystkimi patologiami, które mają miejsce, myślę szczególnie o ostatnich wyborach, skończyć.
Jeśli chodzi o posłów, którzy byli posłami i zrezygnowali, bo startowali na radnego, to jest taki przypadek w województwie łódzkim. Przychodzę tu koledze z odpowiedzią. (Dzwonek) Otóż, poseł Kula, który był posłem poprzedniej kadencji, wystartował na radnego województwa łódzkiego, zdobył mandat radnego, z automatu wygasł mu mandat posła. Ale poseł Kula pracuje w dużej instytucji i - tak jak z nim kiedyś rozmawiałem - jemu się nie opłacało, jak tu panowie powiedzieli, być posłem na Sejm Rzeczypospolitej Polskiej. Dziękuję. (Oklaski)