Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie Ministrze! Cieszymy się, że trwają inwestycje drogowe na terenie kraju, ale inwestycje te powodują również straty, jak w przypadku budowy autostrady A2 Stryków - Konotopa, inwestycji z wyboru generalnej dyrekcji prowadzonej przez konsorcjum COVEC na odcinku A i C. W sposób nieprzewidywalny i nieoczekiwany doszło na tym odcinku do znaczących strat w majątku samorządów terytorialnych. Straty na terenie powiatów: brzezińskiego, zgierskiego, łowickiego, żyrardowskiego i grodziskiego, szczególnie w postaci zdewastowanych dróg lokalnych, są oczywistym wynikiem działania firm pracujących na rzecz państwa. Rozwiązanie umowy z konsorcjum COVEC pozbawiło możliwości bezpośredniej naprawy szkód przez konsorcjum, które je spowodowało. W związku z tym należy postawić pytania wymagające pilnej odpowiedzi.
Dlaczego w umowach z wykonawcami inwestycji rządowych nie zabezpieczono stosownych środków na okołoinwestycyjne koszty dodatkowe, aby realizując cel nadrzędny, zabezpieczyć również środki dla poszkodowanych samorządów, które nie mają źródeł dochodu na te cele? Czy rząd przed rozpoczęciem Euro 2012 uruchomi płatności zastępcze dla poszkodowanych samorządów w związku ze zdewastowaniem dróg, które zagrażają dziś bezpieczeństwu ich użytkowników? Czy rząd jest przygotowany - była już odnośnie do tego zapowiedź samorządu - na lawinę pozwów sądowych w celu dochodzenia należności z tytułu zniszczeń, w szczególności w infrastrukturze drogowej? Ostatnie pytanie: Kiedy rząd uruchomi narodowy program rewitalizacji dróg lokalnych zniszczonych w związku z budową, przebudową lub modernizacją autostrad i (Dzwonek) dróg ekspresowych oraz innych inwestycji infrastrukturalnych i drogowych? Bardzo dziękuję.
Tak, bardzo krótkie...
Panie Ministrze! To jest specyficzny przypadek COVEC-u. Wykonawca, który już nie jest na rynku, ponosi odpowiedzialność, ale tylko można dochodzić jej sądowo. Jeżeli, teoretyzując, załóżmy, że w powiecie brzezińskim czy żyrardowskim zniszczone zostały drogi w takim stopniu, że koszt ich naprawy nie jest możliwy do poniesienia przez samorząd, czy samorządy mogą liczyć na doraźną pomoc ministerstwa?
W tym samym momencie to samo pomyślałem. Dziękuję, panie ministrze.