Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

13 punkt porządku dziennego:


Rozpatrzenie obywatelskiego wniosku o przeprowadzenie referendum ogólnokrajowego w sprawie o szczególnym znaczeniu dla państwa i obywateli dotyczącej powszechnego wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn (druk nr 254).


Poseł Leszek Miller:

    Szanowna Pani Marszałek! Panie Premierze! Wysoka Izbo! Pan przewodniczący Piotr Duda przypomniał kilka referendów, które się odbyły, ale było też kilka prób zorganizowania referendów, które nie doszły do skutku. W 2005 r. Platforma Obywatelska podjęła próbę przeprowadzenia referendum 4 razy tak: tak dla likwidacji Senatu, tak dla zniesienia immunitetu parlamentarnego, tak dla zmniejszenia liczby posłów do 230, tak dla wprowadzenia jednomandatowych okręgów wyborczych do Sejmu. Po trzech miesiącach zebrano ponad 750 tys. podpisów i triumfalnie wniesiono je do Sejmu. Liderzy PO określili ten wyczyn jako największy projekt przeprowadzony na polskiej scenie politycznej.

    Dziś rozpatrujemy zdecydowanie większy projekt, pod którym złożono 2 mln podpisów. Sądzę, że panie posłanki i panowie posłowie z PO mają jeszcze w pamięci to dojmujące poczucie zawodu, że ich projekt nie doczekał się realizacji. I mając w pamięci to poczucie zawodu, nie będą blokować wniosku ˝Solidarności˝ (Oklaski), tym bardziej po tak przekonującym i błyskotliwym uzasadnieniu pana Piotra Dudy. Zgoda na referendum ze strony PO powinna wynikać jeszcze z tego, że zamiar wydłużenia wieku emerytalnego został ukryty w ostatniej kampanii wyborczej. (Oklaski) Macie więc, panie i panowie, sposobność do zadośćuczynienia obywatelom za ten niegodny czyn, okazję do powyborczej rehabilitacji. Namawiam was do pozytywnego stosunku do tej sprawy. (Oklaski)

    Jeśli jednak wniosek ˝Solidarności˝ zostanie odrzucony, to w najbliższym czasie złożymy tym razem nasz, podobny wniosek, choć nie o tej samej treści, o rozpisanie referendum w tej sprawie, i damy państwu ostatnią szansę, żeby poprzeć inicjatywę referendum.

    Dziękuję wszystkim Polkom i Polakom, którzy do tej pory złożyli już podpisy pod wnioskiem SLD, związkowcom OPZZ, a także związkowcom ˝Solidarności˝. Jak państwo być może wiedzą, nasz wniosek nie dotyczy tylko wieku emerytalnego, lecz także kwestii stażu pracy, okresów składkowych. Uważamy, że Polki i Polacy powinni mieć prawo, nie obowiązek, przejścia na emeryturę albo po osiągnięciu ustawowego wieku emerytalnego, albo po przepracowaniu okresów składkowych: 40 lat dla mężczyzn i 35 lat dla kobiet. Za tą propozycją, jeśli patrzeć na badania, jest ponad 80% naszego społeczeństwa. (Oklaski)

    Pan poseł Rosati przypomniał plan Hausnera. To rzeczywiście był kompleksowy program wykraczający daleko poza kategorie wieku emerytalnego. Nie ma porównania, panie pośle. Odnoszę wrażenie, że pan nie widzi różnicy między obiektem a subiektem. (Wesołość na sali, oklaski) W ogóle ubolewam, że po przejściu do Platformy Obywatelskiej stracił pan znaną mi wysoką formę. (Wesołość na sali, oklaski)

    (Poseł Teresa Piotrowska: To nawet nie jest zabawne.)

    Jeszcze większa tragedia z tego punktu widzenia dopadła pana posła Kopycińskiego. (Wesołość na sali) Pan poseł był przez wiele lat wiernym żołnierzem SLD, specjalistą od czarnej roboty. (Wesołość na sali)

    (Poseł Andrzej Rozenek: Od więzień CIA?)

    Dzisiaj cieszy się, że nareszcie jest po właściwej stronie. Bierze udział w tym skamleniu o przytulenie. (Wesołość na sali, oklaski) Bo przecież jego nowa partia tak bardzo chciałaby się przypodobać i wejść pod skrzydła pana premiera Tuska...

    (Poseł Andrzej Rozenek: Jak wy pod skrzydła ˝Solidarności˝.)

    ...ale wierzę w inteligencję szefa polskiego rządu. (Wesołość na sali, oklaski)

    Pan poseł Kopyciński mówił tutaj rozmaite rzeczy, zresztą bez związku ze sprawą. (Wesołość na sali) Cóż, panie pośle, każdy słyszy tylko to, co zdolny jest pojąć. (Wesołość na sali, oklaski)

    (Poseł Andrzej Rozenek: Od wczoraj nieustannie wysoki poziom.)

    Jeżeli chodzi o zasadniczy wątek, to muszę zwrócić uwagę na wyjątkowe przyspieszenie w temacie emerytur. Otóż pan minister finansów jeszcze w czerwcu 2011 r. uważał, że nie ma potrzeby ustawowo podnosić wieku emerytalnego, ale to było jednak przed wyborami. Po wyborach zmienił zdanie, i to bardzo. Pan minister powiedział, że przejście na emeryturę musi być na tyle późne, żeby przeciętna długość życia na emeryturze nie była zbyt duża, jednym słowem, aby płacić emeryturę jak najkrócej. Zmiany zatem zapowiadane przez rząd opierają się na dwóch filarach: pierwszy, akcentowany przez pana premiera, to potrzeba dłuższej pracy, drugi - przez ministra finansów - to postulat krótszego okresu pobierania emerytury. Można powiedzieć, że na fundamentalne pytanie: jak żyć, ten projekt odpowiada: krótko. (Oklaski)

    Jeszcze jest trzeci aspekt, podnoszony przez pana premiera Pawlaka - nieufność do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych i spodziewana pomoc od własnych dzieci. Tyle tylko, że to właśnie dzieci wymagają pomocy, pomocy od emerytów. W ogóle w odniesieniu do relacji między dziećmi czy dziadkami czy ojcami po wejściu w życie tego projektu będzie można powiedzieć: wnuczku, zabrałeś babci dowód przed wyborami, to babcia zabierze ci teraz miejsce pracy. (Oklaski)

    Argumenty pana premiera, które tutaj słyszeliśmy, właściwie słyszeliśmy już przy innych okazjach - pewnie za chwilę też je usłyszymy. Są one nieprzekonujące. Samo podniesienie wieku emerytalnego nie rozwiąże żadnego problemu. Bardzo ważne jest zniesienie obowiązku przynależności do OFE oraz kompleksowe zmiany w systemie zatrudnienia i Kodeksie pracy eliminujące z niego śmieciowe formy zatrudnienia, a także ożywienie gospodarki, zawieranie uczciwych umów z pracownikami, otrzymywanie godziwych wynagrodzeń i przeciwdziałanie wypychaniu osób starszych z rynku. Otóż, panie premierze, gdyby pana projekt był tak kompleksowy, gdyby przypominał choć w części projekty wcześniejsze, także niektóre propozycje ujęte w planie Hausnera, bylibyśmy radzi prowadzić poważną dyskusję. Ale niestety to, co rząd proponuje, jest tylko zmianą i nie zasługuje na ambitne miano reformy emerytalnej. (Oklaski)

    Szanowni Państwo! Z elementarnego poczucia sprawiedliwości SLD nie idzie w sprawie zmian w emeryturach z rządem, tylko ze związkami zawodowymi. Możemy się różnić w wielu sprawach, ale w tej jesteśmy razem - razem w obronie konstytucyjnej zasady sprawiedliwości społecznej. Dlatego też w sprawie ogólnopolskiego referendum dotyczącego zmian w systemie emerytalnym klub Sojuszu Lewicy Demokratycznej będzie głosował za wnioskiem wniesionym przez NSZZ ˝Solidarność˝. (Oklaski)



Poseł Leszek Miller - Wystąpienie z dnia 30 marca 2012 roku.


63 wyświetleń




Zobacz także:






Poseł Leszek Miller - Wystąpienie z dnia 20 marca 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 89 Sprawozdanie Komisji o: - senackim projekcie ustawy o działaczach...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy

Poseł Leszek Miller - Wystąpienie z dnia 23 kwietnia 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 91 Informacja Ministra Spraw Zagranicznych o zadaniach polskiej polityki...

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy

Poseł Leszek Miller - Wystąpienie z dnia 25 czerwca 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 95 Wybór Marszałka Sejmu

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy

Poseł Leszek Miller - Wystąpienie z dnia 24 lipca 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 97 Powołanie Rzecznika Praw Obywatelskich

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy

Poseł Leszek Miller - Wystąpienie z dnia 09 września 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 98 Wniosek formalny

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy

Poseł Leszek Miller - Wystąpienie z dnia 11 września 2015 roku.
Posiedzenie Sejmu RP nr 98 Wniosek formalny

Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy