Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Dynamika rozwoju społeczno-ekonomicznego każdego państwa i jego regionów zależy od bardzo wielu czynników. Jednym z nich jest rozwój infrastruktury drogowej. Także rozwój Polski zachodniej uzależniony jest od kontynuacji inwestycji drogowych. Dla województwa lubuskiego kluczową rolę w tej dziedzinie odgrywają trzy europejskie szlaki komunikacyjne: E65, E30 i E36.
Droga ekspresowa S3 (E65) połączy docelowo Lubuskie z zespołem portów morskich Szczecin-Świnoujście, autostradą A4 i dalej umożliwi swobodny dojazd do przejścia granicznego w Jakuszycach. W 2011 r. w woj. lubuskim został oddany do użytku jej dwujezdniowy odcinek Szczecin - Gorzów Wielkopolski. Rozpoczęty został również kolejny etap budowy, którego efektem będzie doprowadzenie tej ważnej arterii komunikacyjnej do Sulechowa. Wyrażam nadzieję, że w br. Ministerstwo Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej oraz Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zakończą prace projektowe dla odcinka Sulechów - Zielona Góra - Nowa Sól - Legnica - Jakuszyce, a w roku 2013 rozpocznie się realizacja rzeczowa tej inwestycji.
S3 będzie krzyżować się w Jordanowie z autostradą A2 (E30), której liczący ponad 100 km lubuski odcinek został oddany do użytku publicznego już w grudniu 2011 r. Aby Lubuszanie w pełni uzyskali możliwość szybszego dojazdu do Warszawy, Poznania, Łodzi czy Berlina, korzystając ze szlaku komunikacyjnego A2, konieczna jest intensyfikacja rzeczowego wykonania inwestycji na odcinku drogi ekspresowej S3 w rejonie Jordanowa oraz węzłów drogowych w Łagowie i Myszęcinie. Działania te doprowadzą do uruchomienia nieczynnego obecnie węzła drogowego S3/A2.
Wsparcia wymagają również samorządy powiatów, które ze względu na dzisiejsze warunki ekonomiczne nie są w stanie w pełni wykorzystać szans, jakie tworzą węzły drogowe zlokalizowane na ich terenie. Proponuję, aby władze województwa lubuskiego rozważyły możliwość wsparcia finansowego modernizacji dróg powiatowych, umożliwiając tym samym ich połączenie z węzłami autostradowymi.
Chyba najmniej eksponowana przez media i administrację rządową jest budowa autostrady A18 (E36), dzięki której mieszkańcy południowej części województwa lubuskiego mogliby dotrzeć do niemieckiej A15 i dalej do Berlina, a także budowa węzła drogowego Krzyżowa (A4). Autostrada A18 powinna być, obok drogi ekspresowej S3 i autostrady A2, kluczową arterią komunikacyjną tworzącą korzystne warunki dla zdynamizowania procesu rozwoju społeczno-gospodarczego województwa lubuskiego.
Przypominam, że w latach 2004-2006 wybudowany został ponad 70-kilometrowy odcinek jezdni północnej, który razem ze zmodernizowaną nitką południową miał docelowo pozwolić na podniesienie standardu obecnej drogi krajowej nr 18 do wymogów wskazanych ustawowo dla autostrad. Na tej podstawie zielonogórski oddział Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad dnia 18 maja 2006 r. ogłosił przetarg na wykonanie projektu przebudowy nitki południowej przyszłej A18. 2 października 2006 r. zawarta została umowa na przygotowanie dokumentacji. Kolejno 29 czerwca 2009 r. ogłoszony został przetarg na przebudowę południowej jezdni, który został jednak unieważniony w roku 2011 ze względu na brak środków inwestycyjnych na realizację tego zadania.
Południowa jezdnia tej ważnej arterii komunikacyjnej jest obecnie w stanie katastrofalnym, a zaniechanie realizacji tej inwestycji może spowodować konieczność jej całkowitego wyłączenia z użytku.
Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Jestem przekonany, że kontynuacja realizacji zadań z zakresu infrastruktury drogowej będzie sprzyjać podnoszeniu konkurencyjności Polski, a nam, Polakom, pozwoli skorzystać z szans, jakie niesie czas, w którym przyszło nam żyć. Dziękuję bardzo. (Oklaski)