Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

3 i 4 punkt porządku dziennego:



  3. Pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ustawy o zmianie ustawy z dnia 10 października 2002 r. o minimalnym wynagrodzeniu za pracę (druk nr 28).
  4. Pierwsze czytanie poselskiego projektu ustawy o zmianie ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę (druk nr 119).


Poseł Sławomir Jan Piechota:

    Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Panie Przewodniczący! W moim przekonaniu nie ma wątpliwości, że państwo powinno tworzyć mechanizm przeciwdziałający rozwarstwieniu społecznemu, i bez wątpienia mamy w Polsce problem z tym pogłębiającym się rozwarstwieniem. Natomiast szukając skutecznych sposobów, musimy też mieć na uwadze istniejące komplikacje. W Polsce bowiem mamy bardzo zróżnicowany poziom bezrobocia, uwzględniając tylko poziom regionalny, chociaż w samych regionach, w środku regionów istnieje ogromne zróżnicowanie. Średnia polska to jest nieco ponad 12%. Region, który ma najniższe bezrobocie, to Wielkopolska - poniżej 9%, ale w warmińsko-mazurskim jest to prawie 20%. Mamy też bardzo zróżnicowane wynagrodzenia. W Lubinie, skąd pochodzi pan poseł Zbrzyzny, średnie wynagrodzenie jest wyższe niż średnie wynagrodzenie w Warszawie. A obok powiatu lubińskiego mamy powiat górowski, w którym średnie wynagrodzenie jest o 1,5 tys. niższe, czyli tak jakby odjąć tę minimalną w powiecie górowskim. Obecna minimalna na poziomie 1500 zł w powiecie lubińskim, u pana posła Zbrzyznego, stanowi zaledwie 25% średniego wynagrodzenia w powiecie lubińskim, ale w powiecie górowskim (Dzwonek) ta dzisiejsza minimalna stanowi aż 56% średniego wynagrodzenia w tamtym powiecie. Musimy to zróżnicowanie mieć na względzie, szukając skutecznych sposobów zaradzenia rozwarstwieniu. I znowu nie możemy zignorować tego, że bezrobocie w powiecie lubińskim to jest 9,6%, a w sąsiednim powiecie górowskim to jest ponad 25%.

    Stąd moje pytanie, zwłaszcza do przedstawicieli inicjatywy obywatelskiej: Czy nie macie państwo obawy, że wprowadzenie takiego automatycznego mechanizmu liczenia i doprowadzenia do poziomu 50% wynagrodzenia minimalnego spowoduje zjawisko, wobec którego dziś wszyscy mamy poczucie, że jest czymś złym dla pracowników, czyli wypychania pracowników na umowy zlecenia? To się odbywa w białych rękawiczkach. Pracownik dostaje propozycję nie do odrzucenia: albo zaakceptuje przejście na umowę zlecenia, albo zostanie z nim rozwiązana umowa o pracę, więc najczęściej akceptuje przejście na umowę zlecenia, a wtedy pracodawcy nie dotyczy minimalne wynagrodzenie, nie płaci on zasiłku chorobowego i nie jest zobowiązany do udzielenia urlopu. A zatem czy wprowadzając taki automatyzm dla całego kraju, przy tym ogromnym zróżnicowaniu i poziomu bezrobocia, i poziomu średnich wynagrodzeń, nie spowodujemy, że tam, gdzie to wynagrodzenie już dziś jest zdecydowanie niższe, a bezrobocie zdecydowanie wyższe, tym bardziej sytuacja ludzi poszukujących pracy i podejmujących pracę ulegnie nie polepszeniu, a pogorszeniu? Dziękuję bardzo. (Oklaski)



Poseł Sławomir Jan Piechota - Wystąpienie z dnia 15 lutego 2012 roku.


226 wyświetleń

Zobacz także: