Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

10 punkt porządku dziennego:


Pytania w sprawach bieżących.


Poseł Barbara Bartuś:

    Dziękuję.

    Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Reformy, jeśli mają być skuteczne, powinny być przeprowadzone rozważnie. Panie ministrze, prosiłabym, aby pan w swojej wypowiedzi, która zaraz padnie, nie przekonywał nas, że w ogóle to reforma emerytalna jest konieczna, ale odpowiedział na pytania. Po pierwsze, co oprócz podniesienia wieku emerytalnego będzie zawierała propozycja rządowa? Bo w projekcie znajdującym się na stronach ministerstwa pracy znalazłam podniesienie wymaganego dla kobiet stażu o 5 lat. Poza tym to tylko elementy techniczne. Po drugie, czy są miejsca pracy dla osób po 60. roku życia, które ewentualnie musiałyby zmieniać zawód?

    Kolejne pytanie. Czy są w Polsce miejsce pracy dla osób młodych, które kończą edukację? Czy rząd przygotował jakieś zachęty dla osób opłacających składki, aby nie uciekały do szarej strefy? Na podstawie jakich danych wyliczono to, co słyszymy w mediach, że otrzymujący obecnie emeryturę w wysokości 2 tys. zł po reformie będzie otrzymywał 3,5 tys. zł? Niestety jest to raczej obiecywanie gruszek na wierzbie, bo przecież wszyscy jeszcze dobrze pamiętamy obietnice składane np. przy wprowadzaniu OFE.

    Jak Polacy mają wierzyć własnemu państwu, skoro chce się zmieniać zasady dla osób, które już od wielu lat są w systemie ubezpieczeń? Panie ministrze, tacy chcemy być europejscy, a jak podniesienie wieku emerytalnego dla takich osób ma się do konwencji nr 157 Międzynarodowej Organizacji Pracy uznającej za niezbędne stosowanie zasad zachowania praw nabytych i praw będących w trakcie nabywania? Minister finansów wraz z panem premierem próbują łatać dziurę budżetową, jaką sami zresztą wytworzyli przez 4 lata rządzenia, ale proponowane pseudoreformy nawet tego zadania nie spełnią.

    Podniesienie progu wieku emerytalnego nie sprawi, że pieniędzy w systemie przybędzie (Dzwonek), bo spora grupa pracowników, szczególnie wykonujących cięższe zawody, będzie masowo korzystać ze świadczeń chorobowych, a następnie znajdzie się na rencie albo na bezrobociu. Będą więc jeszcze dodatkowe koszty administracyjne.

    Panie ministrze, gdzie są więc te korzyści z proponowanych rozwiązań? Dziękuję.



Poseł Barbara Bartuś - Zapytanie z dnia 16 lutego 2012 roku.


56 wyświetleń