Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Budżet na 2012 r. jest różnie oceniany zarówno przez polityków, jak i ekonomistów. Ale to dobrze, bo możemy go lepiej przeanalizować i dyskutować nad nim. Niektórzy politycy twierdzą, że zapisane w projekcie budżetu na 2012 r. wskaźniki dotyczące wzrostu gospodarczego i inflacji są zbyt pesymistyczne, i zarzucają ministrowi Rostowskiemu autorskie spojrzenie. Inni twierdzą, że założenia budżetu są optymistyczne i przy dobrej koniunkturze są do osiągnięcia. Słyszeliśmy na tej sali, że jest to budżet obliczony na przetrwanie, ale również to, że założenia projektu budżetu są ambitne, jednak podano w wątpliwość, czy realne. To może przypomnę, że w budżecie założono wzrost gospodarczy na poziomie 2,5%, deficyt budżetowy nie przekroczy 35 mld zł, a deficyt sektora finansów publicznych nie przekroczy 3%. Tu chciałabym przywołać wypowiedź premiera Donalda Tuska. Mam nadzieję, że zapadnie panom i paniom posłankom w pamięci. Budżet na 2012 r. jest skrajnie odpowiedzialny i nie zawiera rozwiązań radykalnych, ponieważ kryzys jest czasem na odpowiedzialne działania, a nie rewolucje.
Ekonomiści dobrze oceniają ten budżet, m.in. pan prof. Stanisław Gomułka, który uważa, że prognoza wzrostu PKB jest wyważona, założenia dotyczące bezrobocia uzasadnione, a prognoza wzrostu cen dobra. Przedstawiciel konfederacji Lewiatan pan Jacek Adamski stwierdził, iż przyjęty wzrost PKB na poziomie 2,5% wydaje się rozwiązaniem racjonalnym. Zwrócił również uwagę, że większość niezależnych agencji, a także instytucji międzynarodowych ocenia, że w 2012 r. polski wzrost PKB wyniesie pomiędzy 2% a 3%, oczywiście o ile kryzys strefy euro nie przybierze dramatycznych rozmiarów.
Panie i Panowie Posłowie! Chciałabym odpowiedzieć panu posłowi Kopycińskiemu - nie widzę go na sali, ale zwrócę się do niego. Gdyby można było mu to przekazać, byłabym zobowiązana. Temu rządowi odwagi nie brakuje, a dowodem tego jest przedłożony projekt budżetu, realny, rzetelny, z dobrymi prognozami, przygotowany na ewentualne zawirowania w strefie euro. Panom z Ruchu Palikota proponuję mniej palić kadzidełka, a umysły się rozjaśnią i przekonacie się, że ten budżet jest zbudowany na solidnych podstawach. Dziękuję. (Oklaski)