Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Istotą nowelizacji ustawy jest poprawienie stanu obecnego. Jaki jest stan obecny, każdy widzi. Mamy jeden wielki bałagan w całej służbie zdrowia. Panie ministrze, pan proponuje kolejny bałagan. Do tej pory protestowali lekarze, za chwilę rozpoczną protest aptekarze. Kiedy pytałem o to, czy pan poprze poprawkę, którą pan podpisał, i nie będzie pan karał lekarzy i aptek, pan powiedział, że pan to poprze, po czym pan zagłosował przeciw i nie poparł pan. (Poruszenie na sali) Panie ministrze, jak tu wierzyć rządowi, jak wierzyć premierowi, jak wierzyć w końcu panu, skoro nawet tutaj, z tej mównicy, pan co innego mówi i co innego robi pół minuty później?
(Poseł Stefan Niesiołowski: Spadaj.)
Panie ministrze, mam pytanie do pana już tylko jedno: Czy ma pan honor, żeby się podać do dymisji, czy chce, żeby zrobił to Sejm? Dziękuję bardzo. (Oklaski)