Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

3 punkt porządku dziennego:


Pierwsze czytanie przedstawionego przez Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej projektu ustawy o zmianie ustawy Prawo o zgromadzeniach (druk nr 35).


Poseł Marek Biernacki:

    Pani Marszałek! Panie Ministrze Generale! Panie Ministrze! Przypadł mi zaszczyt zaprezentowania stanowiska Klubu Parlamentarnego Platforma Obywatelska wobec przedstawionego przez prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej projektu ustawy o zmianie ustawy Prawo o zgromadzeniach (druk nr 35).

    Celem projektowanej ustawy jest, zgodnie ze stwierdzeniami wnioskodawców: ˝wprowadzenie regulacji, które, przy poszanowaniu gwarantowanej w art. 57 Konstytucji wolności organizowania pokojowych zgromadzeń i uczestniczenia w nich, służyć mają zapewnieniu wolności i praw innych osób oraz istotnych wartości konstytucyjnych˝. Projekt, który przedłożył pan prezydent, jest projektem bardzo trudnym, projektem poruszającym się w sferze praw obywatela, jego wolności. Bardzo dobrze się stało, że to właśnie pan prezydent, kancelaria pana prezydenta podjęli trud nowelizacji ustawy Prawo o zgromadzeniach, ponieważ gwarantuje to w jakiś sposób szerszą dyskusję w parlamencie, i nie tylko, a ten projekt ustawy już wywołuje dynamiczne dyskusje i szereg różnych kontrowersji. Sam nawet dzisiaj tego doświadczyłem.

    Projekt przewiduje m.in. wprowadzenie obowiązku informowania przez organizatora o planowym udziale w zgromadzeniu osób, których rozpoznanie z powodu ubioru, zakrycia twarzy lub zmiany jej wyglądu nie będzie możliwe. W konsekwencji na podstawie projektowanego art. 3 ust. 3 takie osoby będą mogły uczestniczyć w zgromadzeniu tylko w przypadku realizacji tego obowiązku przez organizatora.

    Obecnie jesteśmy w sytuacji dosyć komfortowej z tego powodu, że Trybunał Konstytucyjny w swym wyroku z dnia 10 listopada 2004 r., uznając za niekonstytucyjne rozwiązania zakazujące uczestnictwa w zgromadzeniach osób, których identyfikacja nie jest możliwa, dał jednocześnie bardzo precyzyjne wskazówki co do kierunku, w którym powinien iść ustawodawca, by, minimalizując ryzyko wystąpienia bezkarnych, bo anonimowych agresywnych zachowań, jednocześnie nie ograniczał prawa do pokojowych zgromadzeń.

    Trybunał słusznie podkreślił przy tym, że konstytucyjna ochrona wolności zgromadzeń dotyczy jedynie zgromadzeń pokojowych. Nie budzi więc raczej wątpliwości rozszerzenie obecnie obowiązującego w art. 3 ust. 2 zakazu posiadania podczas zgromadzenia określonych przedmiotów na wyroby pirotechniczne, materiały pożarowo niebezpieczne. W sumie petarda, a więc wyrób pirotechniczny, potrafi być równie niebezpieczna jak granat.

    W publicznej dyskusji nad proponowanymi rozwiązaniami padały głosy, że anonimowość to ważny instrument gwarantujący wolność wypowiedzi. Taka argumentacja jednych przekonuje, u innych budzi szereg zastrzeżeń, zwłaszcza po naszych ostatnich doświadczeniach z 11 listopada. Pokojowe i zgodne z prawem demonstrowanie swoich poglądów zwykle nie bywa przyczyną represji. Trzeba podkreślić: pokojowe i zgodne z prawem. Prezydencka propozycja daje zresztą uczestnikom możliwość zachowania anonimowości w określonych sytuacjach. I tak, intencja zamaskowania twarzy uczestników manifestacji na przykład na rzecz ochrony praw pracowniczych czy na rzecz tolerancji to jest rzecz możliwa, w pełni zrozumiała i akceptowana i społecznie, i prawnie. Trudno natomiast zaakceptować udział ubranych w kominiarki osobników w manifestacji o charakterze patriotycznym. Tutaj nie widzę żadnego uzasadnienia dla takiej postawy. Tego typu dyskusja toczy się nie tylko w Polsce, ale także w Europie czy w Kanadzie. W kanadyjskim parlamencie znajdują się projekty nowelizacji i dyskutuje się - zwłaszcza po doświadczeniach szczytów G8 i G20 w Toronto oraz po meczu o Puchar Stanleya w Vancouver, podczas których doszło do szeregu manifestacji - o dosyć drastycznych, nawet radykalnych regulacjach prawnych.

    Natomiast projektowane zmiany zawarte w nowelizowanych art. 7 i 8 to próba zapobieżenia kontrmanifestacji, ale - co należy podkreślić - kontrmanifestacji w wymiarze czysto fizycznym, umożliwiającym bezpośrednie starcie czy to z osobami o przeciwnych poglądach, czy też ze zmuszoną do rozdzielenia obu manifestacji policją. W żaden sposób nie ogranicza to konstytucyjnej swobody do wyrażania swoich poglądów. Na pewno warto te przepisy doprecyzować - niewątpliwie będzie ku temu czas podczas pracy w komisji - ponieważ proponowane w projekcie samo uprzywilejowanie organizatora, który pierwszy zawiadomi o zgromadzeniu publicznym, nie wydaje się wystarczające. Należy bowiem brać pod uwagę jeszcze podmiot organizujący zgromadzenie oraz cel tego zgromadzenia, aby uniknąć możliwych prowokacji i konfliktów, na przykład w sytuacji (Dzwonek), gdy w dniu niepodległości ugrupowania anarchistyczne jako pierwsi organizatorzy zgłoszą zgromadzenie pod pomnikiem Romana Dmowskiego.

    Pani marszałek, już kończę.

    Pani Marszałek! Panie Ministrze! Wysoka Izbo! W państwie demokratycznym rywalizacja polityczna polega na dyskusji. Zakres wolności pokrywa się z zakresem wolności dyskusji politycznej dla wszystkich. Demokracja to wolne współzawodnictwo o wolny głos. W demokracji liczy się głowy po to tylko, aby uniknąć ich rozbijania.

    Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Klub Parlamentarny Platforma Obywatelska w pełni popiera projekt, wnosi o skierowanie go do Komisji Administracji i Spraw Wewnętrznych oraz do Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka. (Oklaski)



Poseł Marek Biernacki - Wystąpienie z dnia 21 grudnia 2011 roku.


159 wyświetleń

Zobacz także: