Panie Marszałku! Wysoki Sejmie! Panie Ministrze! Czy rząd zna aktualną sytuację epidemiologiczną w Syrii, Erytrei i Libanie? Szef Urzędu do Spraw Cudzoziemców wymieniał te państwa. Chodzi o stan obecny, kiedy na tamtych terytoriach prowadzone są działania wojenne. Premier Ewa Kopacz jest znana ze swojej gościnności, zwłaszcza w pociągu, ale nasz kraj w związku z brakiem prawdziwej troski o naród opuszczają tysiące młodych Polaków. Z drugiej strony w związku z tą gościnnością rządu do biednej Polski mają przybywać imigranci.
Mam pytanie do pana ministra: W jakich warunkach będą przebywać uchodźcy do czasu stwierdzenia, jaki jest ich stan zdrowia? Czy będą to obozy otwarte, czy zamknięte?
Ostatnia sprawa, która mnie nurtuje. Dla przykładu Syria. W debacie przywołano Syrię. W przeciwieństwie do Polski, która wymiera, wyludnia się, której grozi zapaść demograficzna, Syria to kraj ludzi młodych, często z wieloma dziećmi, na które polskich rodzin nie stać z powodu złej polityki rządu. I właśnie tych dzieci, które przybędą z cudzoziemcami, najbardziej wszystkim żal. Czy przewiduje się, jaki będzie system szczepień dla tych dzieci, jak będzie wyglądał monitoring tych szczepień? Jaka będzie ich przyszłość, skoro rząd nie umie zabezpieczyć przyszłości polskim dzieciom? Imigranci przed wybuchem konfliktu zbrojnego, począwszy od lat 80. ubiegłego wieku, mieli bardzo dobrą opiekę zdrowotną, zapewne czasem nawet znacznie lepszą niż w chwili obecnej w Polsce. Czy ci osłabieni ludzie i ich dzieci będą mieli siłę, żeby miesiącami, a nawet latami czekać w kolejkach do polskich specjalistów? Czy to jest właśnie człowieczeństwo Platformy, żeby pozamęczać u nas tych obcokrajowców? Platforma zapomniała natomiast, że solidarność należy się przede wszystkim narodowi polskiemu. Ale jeden z posłów Platformy wie (Dzwonek), i ma rację, że łatwiej solidaryzować się z kilkoma tysiącami imigrantów niż z całym narodem polskim. Dziękuję bardzo. (Oklaski)
Posiedzenie Sejmu RP nr 102 Informacja bieżąca w sprawie przyjęcia przez Polskę osób relokowanych i przesiedlanych w związku ze zwiększonym napływem imigrantów z Syrii i Erytrei