Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj
Oświadczenia.


Poseł Franciszek Jerzy Stefaniuk:

    Pani Marszałek! Wysoka Izbo! We wtorek, tj. 22 września, minęła 30. rocznica odsłonięcia pomnika Wincentego Witosa przy pl. Trzech Krzyży w Warszawie.

    Wysoka Izbo! W 1980 r. obradujący w Warszawie VIII Kongres ZSL podjął jednomyślną uchwałę o budowie w stolicy Polski pomnika Wincentego Witosa. Postanowienie to miało istotne znaczenie dla sprawy przybliżenia społeczeństwu postaci jednego z najwybitniejszych synów polskiej wsi, w szczególności że wtedy historycznie ta postać była w jakiś sposób przemilczana. Spotkało się to z powszechną aprobatą, a nawet entuzjazmem wielotysięcznej rzeszy ludowców. Idea ta towarzyszyła przygotowaniom do obchodów 90. rocznicy narodzin na ziemiach polskich zorganizowanego ruchu ludowego. Przypomnę, że inicjatorem idei i przewodniczącym społecznego komitetu budowy był ówczesny prezes ludowców i marszałek Sejmu Roman Malinowski, który - warto przypomnieć - odegrał wielką rolę w procesie przełomu po wyborze Sejmu kontraktowego we wrześniu 1989 r.

    Pani Marszałek! Wysoka Izbo! W tamtym czasie ja i moi koledzy angażowaliśmy się w proces tworzenia funduszy na budowę pomnika Wincentego Witosa, ponieważ on był wybudowany ze składek ludowców, jak również uczestniczyłem w uroczystościach odsłonięcia pomnika. Dzisiaj niewielu pamięta o twórcach tego dzieła, natomiast wielu próbuje nawiązywać do idei Wincentego Witosa w formie wiecowania u stóp narodowego monumentu. Pozwolę sobie zatem przypomnieć słowa Wincentego Witosa, które kierował do narodu, a które nigdy nie straciły sensu, swojej wymowy: Potęgi ani przyszłości państwa nie zbuduje żaden, choćby największy, geniusz, może to uczynić jedynie cały, świadomy swych praw i obowiązków, naród.

    W ostatniej odezwie do narodu, także we wrześniu, w 1945 r., tzn. 70 lat temu, kilka miesięcy przed śmiercią, Wincenty Witos pisał do narodu: Nie szukajmy cudów ani cudotwórców, nie gardźmy wzorami wypróbowanymi, korzystajmy z rady i pomocy ludzi doświadczonych, szczerze nam życzliwych, strzeżmy się rzekomych geniuszów i ludzi fałszywych.

    Nasze najbardziej żywotne interesy nakazują nam wszechstronne unormowanie stosunków z sąsiadami, rzecz naturalna, jak równy z równym. Rozpaczliwe gesty lub dąsanie się żadną realną polityką nie jest. Frazesy same, choćby kwieciste najbardziej, nic nie mogą przynieść ani zbudować.

    Świadomi swych praw i obowiązków, jak i odpowiedzialności przed przyszłością i Narodem, stańcie razem do pracy wytrwałej, tworząc dobra konieczne dla współczesnych i potomnych˝.

    Jakże te słowa są dziś aktualne. Dobrze by było, by idąc do Sejmu obok pomnika Wincentego Witosa, politycy i posłowie o jego przesłaniu pamiętali. Dziękuję. (Oklaski)



Poseł Franciszek Jerzy Stefaniuk - Oświadczenie z dnia 24 września 2015 roku.


43 wyświetleń

Zobacz także: