Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy
Pani Marszałek! Pani Premier! Panie i Panowie Posłowie! Pani premier Kopacz rozpoczęła swoje pierwsze wystąpienie od słusznego apelu, żebyśmy wyłączyli dzisiaj politykę. Szkoda, że pani premier była pierwszą osobą...
(Głos z sali: Pierwszą? Chyba nie.)
...która natychmiast po tym apelu... (Poruszenie na sali)
(Głos z sali: Nieprawda.)
Marszałek:
Bardzo proszę o spokój.
Poseł Jarosław Gowin:
Natychmiast po tym apelu pani premier sprzeniewierzyła się... (Poruszenie na sali)
(Poseł Krystyna Skowrońska: Pan sprzeniewierzył się pierwszy.)
Marszałek:
Proszę o spokój.
Poseł Jarosław Gowin:
...swoim słowom, a to wystąpienie, którego wysłuchaliśmy przed chwilą, było już po prostu żenującym przejawem uprawiania kampanii politycznej, kampanii wyborczej w sprawie, która akurat powinna łączyć wszystkich Polaków.
(Poseł Krystyna Skowrońska: Żałosne.)
Chciałbym powiedzieć, że wcale nie jest tak, że rząd z góry powinien zakładać brak wsparcia swoich postulatów ze strony całej opozycji. Z dużym zainteresowaniem i uznaniem wysłuchałem wypowiedzi np. pana ministra Trzaskowskiego. Będę z nim rywalizował w wyborach, ale przyznam, że to było bardzo rzetelne wystąpienie. Żałuję, że na takie wystąpienie nie stać prezes Rady Ministrów. (Oklaski)
(Głos z sali: Bzdura.)
Chciałbym powiedzieć, że są takie elementy... (Gwar na sali) Przynajmniej część opozycji, którą reprezentuję, byłaby gotowa wyposażyć premiera polskiego rządu w mandat poparcia - ze strony opozycji - podczas zbliżających się negocjacji. Jakie to elementy?
Po pierwsze, niestety nie jest stworzona całościowa polityka migracyjna. Chociażby dlatego potrzebujemy imigrantów, że w Polsce jest ogromna dziura demograficzna. To nie jest zarzut wobec tego rządu. Przez 25 lat nie wypracowaliśmy całościowej polityki migracyjnej. To jest pierwsze zadanie, które powinniśmy sobie wspólnie postawić. Dobrze byłoby zacząć mówić o tym przy okazji obecnego kryzysu, ale widać, że niestety przynajmniej w trakcie dzisiejszej debaty nie ma do tego woli rządu.
Po drugie, powinniśmy jasno powiedzieć - oczekiwałem takiej deklaracji ze strony przedstawicieli rządu - że trzonem polityki imigracyjnej powinna być polityka repatriacyjna. Czyli powinniśmy zacząć od stworzenia Polakom rozsianym przede wszystkim za naszą wschodnią granicą warunków do powrotu do Polski.
Po trzecie, wydaje mi się, że polski Sejm powinien wyposażyć premiera polskiego rządu w mandat do tego, żeby podczas negocjacji zażądał wstrzymania fali uchodźców. Pamiętam, że mówił o tym jeszcze kilka miesięcy temu Donald Tusk, mówili o tym inni europejscy politycy. Niestety, dzisiaj polityka powstrzymywania fali migracji jest całkowicie zarzucona.
Po czwarte, oczywiście w Polsce powinniśmy trzymać się odróżniania uchodźców, dla których powinno znaleźć się miejsce, ale z oczywistych powodów nie dla wszystkich, od imigrantów ekonomicznych. Mam nadzieję, że przynajmniej w tej sprawie rząd będzie zachowywał konsekwentne stanowisko.
Przedstawiciel polskiego rządu w sposób kategoryczny powinien odrzucić propozycję wprowadzenia stałego mechanizmu rozlokowywania uchodźców czy imigrantów. Cieszę się, że wspomniał o tym pan minister Trzaskowski. Mam nadzieję, że będzie to konsekwentna postawa polskiego rządu. Innymi słowy, nawet jeżeli w Polsce miałaby pojawić się grupa uchodźców, to powinien być to fakt jednorazowy, a nie element stałego mechanizmu, który miałby obowiązywać w przyszłości.
Chciałbym poruszyć sprawę, która - wiem o tym - jest moralnie i politycznie trudna. Mówił o niej w sposób skrajnie demagogiczny pan przewodniczący Grupiński. Na szczęście są rządy, politycy, którzy mają odwagę mówić o tym otwarcie, np. rząd bliskiej nam Litwy. Tak, chcemy pomagać uchodźcom, być może także przyjmować ich na terytorium Polski, jeżeli rzeczywiście są prześladowani, ale powinno obowiązywać kryterium bliskości kulturowej. Nie jesteśmy w stanie przyjąć wszystkich uchodźców, a prześladowanych, nawet w krajach Bliskiego Wschodu, są miliony. Możemy pomóc zaledwie parotysięcznej, może paręnastotysięcznej garstce z nich. Zatem zaprośmy do Polskich tych, którzy akceptują zasady, na których oparta jest nasza cywilizacja. Nie chodzi o kryterium wiary, lecz o rzeczy tak proste, jak chociażby zasada równości kobiet i mężczyzn, jak zasada wolności słowa, jak zasada wolności religijnej, w tym także wolności od religii. Mówił o tym pan prezes Kaczyński. Oczekuję od przedstawicieli polskiego rządu jasnej deklaracji, że w stosunku do uchodźców, jeżeli chcieliby się tutaj osiedlić, będziemy prowadzili politykę asymilacyjną i będziemy od nich oczekiwali pełnego respektowania polskiego prawa i polskiej kultury.
Chciałbym wreszcie powiedzieć o bardziej konkretnych postulatach, które można wprowadzić natychmiast.
Po pierwsze, zwiększenie kompetencji Straży Granicznej. Czy Straż Graniczna jest dobrze przygotowana do podjęcia nowych wyzwań, czy nie, to jest sprawa sporna. Sami przedstawicieli Straży Granicznej alarmują, że nie jest. Kompetencje Straży Granicznej powinny być rozszerzone co najmniej o kontrolowanie ośrodków dla uchodźców. Dzisiaj te ośrodki są zabezpieczone w sposób niewystarczający. Zabezpieczenie tych ośrodków i kontrolowanie ich powinny stać się domeną Straży Granicznej.
Kolejny konkretny element, który można zacząć wprowadzać już teraz. Mówiłem o tym dzisiaj podczas konferencji prasowej z panem ministrem Szeremietiewem, że Polska potrzebuje obrony terytorialnej, potrzebuje polskiego wydania gwardii narodowej, czyli armii wolontariuszy gotowych działać na rzecz polskiego bezpieczeństwa. To powinno być natychmiastowo zainicjowane przez rząd.
Ostatni konkretny element, o którym chciałbym powiedzieć, dotyczy wzmocnienia Centrum Antyterrorystycznego. Proszę państwa, na świecie rośnie zagrożenie terroryzmem. Z całą pewnością rośnie ono również w związku z pojawieniem się w Europie fali imigrantów z krajów islamskich. To, że w poprzedniej kadencji stworzono Centrum Antyterrorystyczne, było dużym osiągnięciem tamtego rządu. To była bardzo nowoczesna instytucja. Niestety używam czasu przeszłego, ponieważ ta instytucja jest niedofinansowana, zresztą jak wszystkie polskie służby. Jest ona niedofinansowana i brak jest odpowiednich regulacji prawnych. W poprzedniej kadencji trwały prace nad tzw. ustawą antyterrorystyczną. Nie wiem, czy potrzebna jest aż ustawa, ale na pewno potrzebne jest doprecyzowanie prawa.
Ostatnią rzeczą jest apel do pani premier, żeby pamiętała o tym, że w Brukseli reprezentuje nie własną partię, a tym bardziej nie elity innych państw, tylko reprezentuje Rzeczpospolitą Polską. Dziękuję bardzo. (Oklaski)
Posiedzenie Sejmu RP nr 98 Informacja Prezesa Rady Ministrów na temat kryzysu migracyjnego w Europie i jego reperkusji dla Polski