Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Chciałbym zadać panu prezesowi pytania obejmujące dwa wymiary. Otóż pierwszy wymiar dotyczy kwestii kontroli wydatkowania pieniędzy w spółkach Skarbu Państwa i podległych agencjach rządowych, bo dowiadujemy się np. o takich sprawach... Już nie mówię o jakichś tam kolacjach pana Burego za 15 tys. z pieniędzy elektrowni czy innych sprawach, bo one są, można powiedzieć, drobne. Dowiadujemy się jednak np. o jakichś remontach piętra gabinetu prezesa za 500 tys. czy kupnie kilkunastu samochodów dla podległych pracowników w spółkach Skarbu Państwa. Mam pytanie, czy pan prezes nie przewiduje kontroli wydatków, kosztów zarządów w takich agencjach. Jak usłyszeliśmy, bankrutuje m.in. Kompania Węglowa, a brakuje właśnie tyle, o ile wzrosły koszty zarządu przez ostatnie kilka lat. Rozumiem, że pan prezes jest w trudnej sytuacji, bo musiałby kontrolować swoich kolegów, ale rola prezesa NIK nie zawsze jest wdzięczna. Z tego raportu wynika, i z jego poparcia przez kolegów, że jednak nadgorliwe te kontrole nie były, sześćdziesiąt parę wniosków to jest kropla w morzu.
Druga sprawa to słabość państwa i to, o czym się dowiedzieliśmy, że w raporcie NIK (Dzwonek) nie można ustalić, komu, na jakich zasadach i gdzie sprzedawano ziemię z zasobów agencji z pominięciem prawa pierwokupu, dzierżawców, byłych spadkobierców. Ostatnio przy okazji pogrzebu kuzyna pana Balcerowicza dowiedzieliśmy się, że przyjechali pracownicy kilku byłych PGR-ów i mówili, że chlebodawca im zmarł. Czy można by było zrobić takie badanie? Trudno powiedzieć, że państwo nie może się dowiedzieć, kto zakupił ziemię z zasobów Skarbu Państwa. Czy nie można by było zrobić...
Wicemarszałek Eugeniusz Tomasz Grzeszczak:
Panie pośle, pytaniem o to badanie kończy pan swoje wystąpienie.
Poseł Marek Suski:
...takiego zestawienia, kto tę ziemię zakupił, ze wskazaniem, czyją rodziną był? To może wyjaśniłoby, dlaczego w Polsce jest taki bałagan. Dziękuję bardzo. (Oklaski)
Posiedzenie Sejmu RP nr 97 Sprawozdanie z działalności Najwyższej Izby Kontroli w 2014 roku wraz z opinią Komisji