Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy
Panie Ministrze! Mój podstawowy zarzut dotyczy tego, że będzie mogła istnieć procedura prawna, która zostanie przeprowadzona do końca, ale nie będzie tej procedurze towarzyszyła zmiana stanu faktycznego.
Uważam, że prawo powinno odzwierciedlać stan faktyczny, czyli nawet jeśli sąd orzeknie o zmianie płci, to powinien być jakiś okres na dostosowanie ciała danego człowieka do orzeczenia metrykalnego, które zostanie sporządzone przez sąd. Nie może być tak, że ktoś, kto w sensie biologicznym jest kobietą, zostanie uznany za mężczyznę. I że tak będzie...
(Poseł Damian Raczkowski: Marzena, kończ, bo to wstyd.)
Nie, przepraszam, jaki wstyd? Nie igrajcie z logiką ludzką.
Posiedzenie Sejmu RP nr 97 Sprawozdanie Komisji o poselskim projekcie ustawy o uzgodnieniu płci