Opubilkował videosejm.pl
Brak komentarzy
Panie Marszałku! Pani Minister! Wysoka Izbo! Komisja Nadzwyczajna do spraw zmian w kodyfikacjach zakończyła procedowanie nad projektem, który stał się, o czym mówiliśmy podczas pierwszego czytania, kolejnym dość oczywistym krokiem wynikającym z postępu technologicznego dającego nam jako społeczeństwu większe szanse na realizowanie standardów konstytucyjnych. To być może brzmi górnolotnie, ale jest absolutnie możliwe i prawdziwe, bo czyż nie jest realnym wypełnieniem tych standardów prawo do szybkiego i sprawiedliwego rozpoznania sprawy czy też szansa zwiększenia społecznej kontroli nad funkcjonowaniem wymiaru sprawiedliwości?
Zaczęliśmy od postępowania cywilnego, postępowania w sprawach o wykroczenia. Teraz, wszystko na to wskazuje, będziemy utrwalać przebieg rozprawy karnej za pomocą urządzenia rejestrującego dźwięk albo obraz i dźwięk. Nie będę przypominała szeregu wątpliwości, jakie pojawiały się na początku procedowania, obaw zgłaszanych przez środowiska sędziowskie i prokuratorskie. Doskonale je rozumiem, ale cieszę się, że doszło do konsensusu, bo naprawdę był on nam bardzo potrzebny. Nie możemy stać w miejscu, skoro widzimy szansę na poznanie rzeczywistego przebiegu rozprawy, co dla oceny dowodów, szczególnie w postępowaniu karnym, ma ogromne znaczenie.
Dla mnie najważniejsze jest to, żeby nie wydłużył się czas trwania postępowań - a takiego zagrożenia przecież nie ma - żeby podniósł się poziom dokumentowania przebiegu rozprawy i żeby stopniowo, ewolucyjnie przygotować się na wprowadzenie po czasie próby pełnego elektronicznego protokołu spraw karnych. Pytanie, kiedy to nastąpi. Pewnie za kilka lat, tak wynika z deklaracji resortu sprawiedliwości, który wyposaża sale przeznaczone do spraw cywilnych, a następnie zajmie się salami do spraw karnych. Oczywiście biorąc pod uwagę fakt odmienności procesów karnych i cywilnych. W przypadku tych pierwszych trudno sobie dziś wyobrazić, podkreślam, rezygnację z pełnego pisemnego zapisu przebiegu rozprawy. Konieczne jest także wielogodzinne odsłuchiwanie zeznań świadków. Przecież wiemy, jak długo mogą trwać rozprawy karne. Wysoka Izbo, podczas odbywania aplikacji, i jeszcze troszkę po jej odbyciu, byłam protokolantką, więc wiem, jak to wygląda.
Słuchałam wszystkiego, co państwo powiedzieliście. Naprawdę chcę to powiedzieć: lata mijają, a do tej pory niewiele się zmieniło. Ostatnie lata rzeczywiście dają nam szansę na pewien skok. Chodzi o to, żebyśmy mogli dojść do idealnego stanu, kiedy faktycznie w stu procentach będzie to zapis, jakiego sobie życzymy. To na pewno się stanie, bo postęp jest ogromny, to następuje. Rozumiem te wszystkie zastrzeżenia, są różnice, ale bądźmy dobrej myśli. Dojdziemy do tego poziomu, jeżeli chodzi o rozwiązania technologiczne. Może nawet jeszcze nie wiemy, co będzie możliwe za parę lat. Wtedy będzie stan idealny, czego sobie absolutnie życzę. W każdym razie trudno sobie dziś wyobrazić rezygnację z pełnego pisemnego zapisu przebiegu rozprawy, tak jak powiedziałam. Chodzi także o konieczność wielogodzinnego odsłuchiwania zeznań świadków. Rozprawy mogą trwać bardzo długo. Jeżeli chodzi o to posiedzenie, bardzo ważna jest każda chwila. Te zmiany, o których mówimy, na pewno doprowadzą kiedyś do tego, że wszyscy będziemy w stu procentach usatysfakcjonowani. Postęp cywilizacyjno-technologiczny jest czymś absolutnie oczywistym, naturalnym. Prawdę powiedziawszy, możemy się cieszyć, zwyczajnie cieszyć, że jesteśmy świadkami takich zmian.
Klub Poselski Sojusz Lewicy Demokratycznej będzie głosował za przyjęciem projektu. Dziękuję.
Posiedzenie Sejmu RP nr 97 Sprawozdanie Komisji o senackim projekcie ustawy o zmianie ustawy – Kodeks postępowania karnego