Pani Marszałek! Panie Ministrze! Panie Prezesie! Wysoki Sejmie! Obiektywnie trzeba przyznać, że podczas tej debaty pojawił się ważny temat, ale oczekiwałem także szacunku i merytorycznego podejścia do obecnego rządu, do rządu pani premier Ewy Kopacz. W ostatnich kilkunastu latach, jak pamiętam, każdy polski rząd podejmował działania na rzecz promocji polskiej gospodarki, na rzecz wspierania polskich przedsiębiorców, także rząd opozycji. W tym zakresie rząd pani premier Ewy Kopacz robi dużo, a nawet więcej, powiedziałbym. Dlatego klimat tej debaty, styl tej debaty jest ważny. Chodzi o to, że ze strony opozycji politycznej mam prawo oczekiwać rzeczowych i konstruktywnych wypowiedzi. Mieszanie w mętnej wodzie to nie jest styl parlamentarny. To nawet w mojej pięknej Radzie Miejskiej w Tczewie budziłoby krytykę. Takim językiem nie możemy tu przemawiać.
Przechodzę, panie prezesie, do części merytorycznej. Starałem się wyłowić te rzeczy, które wydają się być bardzo ważne. Słusznie zaczął pan od tego, że polski rynek jest bardzo atrakcyjny. Rzeczywiście zadaniem parlamentu, rządu, nas wszystkich jest wspieranie, jeżeli chodzi o tę informację, tę opinię. Chciałbym pogłębić tę tezę. Chodzi szczególnie o Ministerstwo Spraw Zagranicznych, o wydziały ekonomiczne, o to, na ile podejmowane działania są dynamiczne i skuteczne. Myślę, że ta teza dotyczy ważnej części tej debaty. Polski rynek jest bardzo atrakcyjny.
Druga część dotyczy małych i średnich przedsiębiorstw. Rzeczywiście, jak pamiętamy, w ciągu tych kilkunastu lat niejednokrotnie zmieniane było Prawo zamówień publicznych, ale kto ma lepiej doradzić rządowi, także Urzędowi Zamówień Publicznych, jak nie parlamentarzyści, jeżeli chodzi o gospodarkę, o małe i średnie przedsiębiorstwa.
I moje pytania. W ostatnich kilkunastu miesiącach pojawiły się konkretne uwagi i propozycje dotyczące zmiany ustawy Prawo zamówień publicznych. Na ile nasz rząd wsłuchuje się w te uwagi i propozycje? Na ile stara się je realizować? Może przy okazji warto także doinformować opozycję.
I ostatnie pytanie. Mówiono o preferencjach, jeżeli chodzi o polską gospodarkę. Jak to się ma do dyrektyw unijnych? Czy w ogóle są możliwe jakiekolwiek preferencje unijne? (Dzwonek) Nasz rząd niewątpliwie wspiera gospodarkę. Dziękuję za uwagę.
Posiedzenie Sejmu RP nr 97 Informacja bieżąca w sprawie dominacji zagranicznego kapitału w strukturze zamówień publicznych na podstawie informacji Urzędu Zamówień Publicznych za rok 2014