Dziękuję bardzo.
Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Z wielkim niepokojem przyjąłem dzisiejsze słowa w tej ważnej debacie, najważniejszej w trakcie trwania parlamentu, bo jest to przecież exposé, wyznaczanie głównych kierunków pracy rządu. To moje zdumienie dotyczy tego, dlaczego pan premier tak lekce potraktował sprawę, która dla Polaków jest bardzo ważna. Chodzi o kwestię pracy, duże bezrobocie.
W województwie świętokrzyskim 77 tys. ludzi jest bez pracy, z tego 85% to ludzie, którzy nie mają prawa do zasiłku. Przypomnę, że w 2011 r. w budżecie państwa w Funduszu Pracy zamrożono kwotę 4 mld zł. Dzisiaj kolejna zapowiedź, że klin podatkowy, który został ścięty... Okazuje się, że to było złe rozwiązanie i proponuje się podwyższenie składki na ZUS. To przecież szkodzi (Dzwonek) rynkowi pracy, bowiem pracodawcy będą mieli coraz gorsze warunki do tworzenia nowych miejsc pracy. W związku z tym chciałem zapytać, co z Funduszem Pracy na najbliższe lata, czy będzie on odmrożony i czy rząd ma jakiś pomysł, aby z tytułu zwiększenia składki wprowadzić do obrotu rekompensatę dla tych, którzy tworzą miejsca pracy?
Chcę powiedzieć o jednej rzeczy. W moim mieście, w Starachowicach, 400 ludzi z największej sprywatyzowanej firmy, dawnej Fabryki Samochodów Ciężarowych, będzie teraz zwolnionych. Jak ta sytuacja będzie opanowana przez rząd? Chciałoby się zapytać o tzw. umowy śmieciowe, do których...
...pan premier dzisiaj w ogóle się nie odniósł. Czy rząd ma pomysły, jak usprawnić sferę legislacji w tym zakresie? Dziękuję bardzo. (Oklaski)