Pani Marszałek! Wysoka Izbo! W pierwszym wystąpieniu mówiłem o tym, że instrument dotyczący wyłączenia 30% gruntów dzierżawcom, który przyspiesza skrócenie okresu dzierżawy, miał za zadanie udostępnić większą powierzchnię gruntów, jeżeli chodzi o powiększanie gospodarstw rodzinnych. Jednocześnie dawał on dzierżawcom gwarancję dotyczącą skorzystania z prawa pierwokupu w granicach ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego. Część dzierżawców, także tych z kapitałem zagranicznym, uznała, że to prawo będzie prawem tymczasowym, przejściowym, że nie będzie obowiązywało. Podczas konsultacji z organizacjami rolniczymi, także z NSZZ Rolników Indywidualnych ˝Solidarność˝, jeżeli chodzi o różne wersje tego projektu ustawy, proponowano, chodzi szczególnie o dzierżawców, przywrócenie możliwości wyłączenia tych 30% gruntów i prawa pierwokupu. Organizacje rolnicze, m.in. NSZZ Rolników Indywidualnych ˝Solidarność˝, negocjując z panią premier, wręcz zażądały w trakcie negocjacji, aby nie było ponownego wyłączenia 30% gruntów i przywrócenia prawa pierwokupu dla dzierżawców.
Chcę podkreślić, że od 2011 r. mam ten sam cel. Tym celem na dziś i jutro jest trwałe rozdysponowane ziemi, a nie przeznaczenie jej na dzierżawy często po bardzo niskich cenach, czynszach dzierżawnych. Między ziemią a rolnikiem, powtarzam, niepotrzebny jest pośrednik. Państwo nie jest najlepszym pośrednikiem. Najlepiej by było, gdyby rolnicy mieli możliwość kupienia ziemi, a przypomnę, że mieli możliwość kupienia jej na raty. Pierwsza rata wynosiła 10%, a preferencyjny kredyt był rozłożony na 15 lat. Tak dobrych warunków w okresie ostatnich 25 lat, jeżeli chodzi o nabywanie państwowej ziemi przez rolników, nie było. Część rolników z tego skorzystała. Dzierżawcy nie chcieli wyłączyć, dziś takiego prawa pierwokupu mieć nie będą. (Oklaski)
Posiedzenie Sejmu RP nr 97 Sprawozdanie Komisji o poselskim projekcie ustawy o kształtowaniu ustroju rolnego oraz o zmianie niektórych innych ustaw