Strona którą oglądasz dotyczy poprzedniej kadencji sejmu. Aktualne informacje znajdziesz tutaj

10 punkt porządku dziennego:


Przedstawienie przez prezesa Rady Ministrów programu działania Rady Ministrów z wnioskiem o udzielenie jej wotum zaufania.


Poseł Sławomir Kopyciński:

    Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Panie premierze, pana exposé rozczarowało. Rozczarowało również, jak można było usłyszeć w kuluarach, pańskie koleżanki i pańskich kolegów z Platformy Obywatelskiej, o koalicjancie z Polskiego Stronnictwa Ludowego chyba wspominać nie muszę, bo to jest oczywiste.

    (Poseł Jakub Szulc: Mów o sobie, Sławciu.)

    Pan, panie ministrze, może zaprzeczać, ale pan doskonale wie, że w kuluarach ocena jest jednoznaczna: najlepsze wystąpienie miał Janusz Palikot. (Oklaski)

    Co ważniejsze, exposé pana premiera wzbudziło przede wszystkim wielki strach, wielki niepokój opinii społecznej. Dlaczego? Dlatego że oszczędności, które pan premier zaproponował, uderzają w 90% polskiego społeczeństwa - w klasę średnią, w najbiedniejszych, bardzo mocno uderzają w małe i średnie przedsiębiorstwa. Zamiast przeprowadzić plan oszczędności i rozpocząć je od siebie, a była dziś o tym mowa, połączyć ZUS z KRUS-em, połączyć Agencję Rynku Rolnego z Agencją Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, ograniczyć biurokrację, zlikwidować powiaty, to rząd premiera Donalda Tuska i pan premier po raz kolejny chce drenować polskie portfele, wyrywając z nich ostatnią złotówkę. (Oklaski)

    Pan, panie premierze, zamiast rozwoju Polski proponuje politykę stagnacji. Ten plan, który pan przedstawił, to właśnie polityka stagnacji. Mnie najbardziej zadziwiła w pańskim wystąpieniu manipulacja danymi statystycznymi. Muszę powiedzieć, że tu jest pan mistrzem. Z jednej strony ogłasza pan wielki sukces, informuje, że wzrost produktu krajowego brutto w okresie 2008-2011 to 15,4%. Jesteśmy wielcy. A z drugiej strony chce pan podnieść wiek emerytalny do 67 lat, przyznając jednocześnie, w jak opłakanym stanie są dziś polskie finanse publiczne, po czterech latach pańskiej kadencji. (Oklaski) Na marginesie, panie premierze, tymi danymi statystycznymi, z których jest pan tak dumny, którymi pan tak się chwali, nie da się zapłacić comiesięcznych rachunków. Rodzina polska tymi danymi tych rachunków nie opłaci, a koszty utrzymania, koszty życia w ostatnich czterech latach wzrosły o 40%. Rozumiem, że ambicją tego rządu jest pobicie tego niechlubnego rekordu w nowej kadencji Sejmu.

    Zaskoczyło mnie w exposé pana premiera, podkreślę: bardzo miło, przyznanie się do winy, uderzenie w piersi, mówię o dzisiejszej ocenie skutków wprowadzenia ulgi prorodzinnej, becikowego, a przecież wielokrotnie z tej mównicy zwracaliśmy uwagę pana premiera na to, że tamte ulgi były niesprawiedliwe społecznie.

    (Poseł Jakub Szulc: My z SLD.)

    Zastanawiam się dziś...

    (Poseł Włodzimierz Karpiński: My z SLD.)

    ...co się takiego wydarzyło, że premier dopiero po czterech latach się obudził, doszedł do tych wniosków. Odpowiem na to pytanie. W tamtym okresie, w tamtym czasie interes Polski, sprawiedliwość społeczna przegrały z interesem wyborczym Platformy Obywatelskiej, bo zawsze mieliście jakieś wybory i jakiś powód (Oklaski) - wybory do europarlamentu, wybory prezydenckie, wybory samorządowe. Zabrakło wam odwagi. Dziś, powołując rząd Platformy Obywatelskiej, rząd dla Platformy, a nie dla Polski...

    (Poseł Jakub Szulc: W ocenie skutków regulacji.)

    ...powielacie ten sam schemat. Dziś widziałem również takie oko puszczone przez pana premiera do wyborców lewicy, do wyborców Ruchu Palikota: Zlikwidujemy Fundusz Kościelny. Tylko że kiedy rok temu mówiłem o potrzebie likwidacji (Dzwonek) funduszu, bo ustały powody formalnoprawne, na twarzy premiera Donalda Tuska widziałem tylko cyniczny uśmiech. Dziś, jeżeli ta propozycja jest wiarygodna, jeżeli pan premier zmienił zdanie w tym zakresie, oczekuję od pana premiera i od pana ministra finansów likwidacji 6-procentowej ulgi na cele kultu religijnego w podatku dochodowym od osób fizycznych. To 300 mln zł na tacy, rocznie. Mam nadzieję, że nie zabraknie wam odwagi. (Oklaski)

    Wiem, że kończy mi się czas...

    (Poseł Rafał Grupiński: Czas się już skończył.)

    ...skończył się czas, chciałbym jednak zadać jedno bardzo ważne pytanie. Chciałbym prosić pana premiera o przedstawienie analizy skutków finansowych w odniesieniu do poszczególnych zmian, które zaproponował. Tylko wtedy, dysponując takim materiałem, będziemy mogli ocenić wiarygodność pana premiera, będziemy wiedzieć, czy to, co proponuje, jest przemyślane, przeanalizowane, czy są to tylko hasła wyjęte po raz kolejny z rękawa, tak jak to miało miejsce cztery lata temu, których i tak nie zrealizujecie, w tym wypadku na całe szczęście. Dziękuję bardzo. (Oklaski)



Poseł Sławomir Kopyciński - Wystąpienie z dnia 18 listopada 2011 roku.

Posiedzenie Sejmu RP nr 102 Przedstawienie przez Prezesa Rady Ministrów programu działania Rady Ministrów z wnioskiem o udzielenie jej wotum zaufania


401 wyświetleń

Zobacz także: